Tragedia taka jak ta, którą przeżył Pete Davidson, gdy był jeszcze chłopcem, wystarczy, by złamać każdego. Wystarczy zdusić całe życie kogoś, kto nie może znaleźć sposobu, aby to zaakceptować. Nie ma wątpliwości, że gwiazda Saturday Night Live odczuła ból po nieobliczalnej stracie swojego ojca strażaka, Scotta, podczas ataku na World Trade Center we wrześniu 2001 roku. Ale Pete znalazł również autentyczny i zdrowy sposób na zrobienie tego okropnego część dnia człowieka, którym się stał.
Zamiast użalać się nad sobą lub odmawiać wstawania rano z łóżka, komiks wciela się w tragiczną śmierć ojca. Nakręcił też o tym film zatytułowany The King of Staten Island. Ale to bardziej poczucie humoru Pete'a pokazuje, jak sobie z tym radził.
Często żałosna czarna komedia Pete'a nie jest dla wszystkich. Ale to znak, że nie traktuje swojego bólu zbyt poważnie. Ma na to perspektywę i nie boi się go uczłowieczyć. Jak powiedział kiedyś były gospodarz Late Late Show, Craig Ferguson, wyśmiewanie się z najgorszych aspektów życia sprawia, że wydają się nieco mniej zniechęcające. Oto kilka przykładów, kiedy Pete absolutnie udowodnił (w dość szokujący i obraźliwy sposób), że ma bardzo rozwiniętą perspektywę śmierci swojego ojca…
6 Żart Pete'a Davidsona w programie Howarda Sterna
Pete Davidson wyraźnie nie bał się rozjaśnić ciemność, kiedy po raz pierwszy udzielił wywiadu w The Howard Stern Show. To było wtedy, gdy wciąż spotykał się z Arianą Grande. Podczas wywiadu poruszył temat odbycia stosunku z tak atrakcyjną kobietą. Chociaż nie możemy tutaj zacytować żartu Pete'a, zasadniczo powiedział, że jest w stanie wytrzymać z Arianą w łóżku, myśląc o śmierci swojego ojca.
To oczywiście bardzo mroczny żart dla tłumu, który uwielbia ten rodzaj humoru. Ale jest to również znak, że sposobem, w jaki Pete radzi sobie z tym okropnym wydarzeniem, jest naśmiewanie się z niego.
5 Reakcja Pete'a na szokujące informacje o ojcu Jimmy'ego Carra
Niektórzy fani uważali, że żart Jimma Carra o ojcu Pete'a Davidsona był „absolutnie obrzydliwy”. Ale Pete Davidson nie. W rzeczywistości Jimmy Carr powiedział, że otrzymał pozwolenie od gwiazdy Saturday Night Live, zanim zrobił niezwykle ostry żart w The Comedy Central Roast of Rob Lowe. Dla tych, którzy nie wiedzą, brytyjski komik powiedział to o swoim koleżance z palarni:
"Jestem zbulwersowany, że ludzie przychodzą tutaj i żartują z poświęcenia bohaterskiego ojca Pete'a, który złożył 11 września. To nie jest pieczeń ojca Pete'a Davidsona. To było w 2001 roku."
Przed zrobieniem dowcipu przy pieczeniu, Jimmy przetestował go nawet w klubie komediowym, w którym obecny był Pete. Tak więc, podczas gdy niektórzy członkowie publiczności sapnęli i jęczeli, kiedy to usłyszeli, jasne jest, że Pete'a naprawdę to nie obchodziło. W rzeczywistości uważał, że żart był cholernie zabawny.
4 Pete nie uważa ojca za osobę idealną
Nie ma wątpliwości, że Scott Davidson był bohaterem. A Pete nigdy temu nie zaprzecza. Ale nie boi się pokazać wszystkich stron Scotta w swoim programie komediowym. Pete wielokrotnie dzielił się bardzo ludzkimi historiami swojego ojca. Obejmuje to jeden, który przyjaciel Scotta powiedział Pete'owi o jego ojcu szpiegującym jego przyjaciela wskakującego do łóżka z inną kobietą.
"[przyjaciel mojego taty] jak: 'Czy to nie wspaniała historia?' A ja na to: „NIE! Nie mówisz ludziom, kim jesteś? To okropna historia” – zażartował Pete w swoim programie komediowym. „Czy ta dziewczyna żyje? Muszę ją teraz znaleźć i spłacić!”
3 Pete's Fireman Gear Żart
„To, co jest fajne w twoim tacie, który zmarł w 11 września, to to, że mam cały ten sprzęt strażacki. Więc za każdym razem, gdy palę trawkę w Nowym Jorku, noszę go” – żartował Pete na scenie, twierdząc, że ma dużo żartów na temat odejścia jego ojca.
2 Żart Pete'a Davidsona o tacie Justina Biebera
Podczas The Comedy Central Roast Of Justin Bieber, Pete Davidson powiedział: „Justin, wiesz, straciłem tatę 11 września. I zawsze żałowałem, że dorastałem bez taty… dopóki nie poznałem twojego taty, Justina. Teraz cieszę się, że mój umarł."
1 Co powiedział Pete o tworzeniu King of Staten Island
Pete przyjął bardziej szczere podejście do radzenia sobie ze śmiercią ojca, kiedy nakręcił Króla Staten Island z Juddem Apatowem. Podczas wywiadu dla Sky News Pete wyjaśnił, dlaczego to zrobił: „Jako ktoś, kto jest otwarty na zmagania i problemy, myślę, że zawsze się uczę i rozwijam. Nakręcenie tego filmu pozwoliło mi bardziej dorosnąć jako osoba."
Kontynuował, mówiąc: „Jednym z głównych powodów, dla których chciałem zrobić ten film i opowiedzieć tę historię, było to, że chciałem, aby ten rozdział w moim życiu został zamknięty. Nie zapomniałem, ale chciałem móc idź dalej i pokaż, że w porządku jest mieć problemy i walczyć, że nie jesteś sam i że na końcu tunelu jest światło."