Ten aktor zrezygnował z Peaky Blinders z powodu Cilliana Murphy

Spisu treści:

Ten aktor zrezygnował z Peaky Blinders z powodu Cilliana Murphy
Ten aktor zrezygnował z Peaky Blinders z powodu Cilliana Murphy
Anonim

Brytyjska seria Peaky Blinders może nie miała wybuchowego początku, ale pod koniec serial stał się światowym hitem. Można powiedzieć, że miało to coś wspólnego z ewentualną dostępnością serialu na Netflix. Obsada szczyci się również gwiazdorską obsadą, w tym Cillian Murphy, Anya Taylor-Joy i zmarłą Helen McCrory.

Program niedawno wydał swój ostatni sezon (który wydawał się mieć mieszane recenzje) i zawierał kilku członków obsady, którzy byli tam od samego początku. Jak fani być może pamiętają, Peaky Blinders widział sporą część rezygnacji z obsady.

Niedawno jeden z byłych członków obsady ujawnił nawet, że zasadniczo odszedł z powodu głównej gwiazdy, Murphy'ego.

Wcześniejsze sezony Peaky Blinders zawierały bardziej kompletną rodzinę Shelby

Peaky Blinders, osadzony w Anglii w latach 1900, opowiada historię gangsterskiej rodziny (zwanej Peaky Blinders), która właściwie kontrolowała Birmingham. W skład gangu wchodzi Thomas Shelby (Murphy) i jego bracia, którzy służyli w armii brytyjskiej podczas I wojny światowej.

Spośród rodzeństwa John Shelby z łatwością stał się ulubieńcem fanów. Postać była też prawdopodobnie najbardziej brutalna. W serialu fani widzieli, jak wysadził pociąg, a nawet dźgnął człowieka prosto w oko. A dla aktora Johna Cole'a, który go zagrał, właśnie to sprawiło, że granie tej roli było bardzo ekscytujące.

„Odgrywanie tych ról było dość terapeutyczne, ponieważ możesz być trochę wariatem, a ludzie raczej ci klaskają, niż cię skuwają i wsadzają za kratki”, zauważył nawet.

Niestety, John pozostał ze swoją rodziną gangu tylko do początku czwartego sezonu, kiedy postać została zastrzelona, gdy on i jego bracia byli ścigani przez rodzinę Changretta. I choć los bohatera jest tragiczny, okazuje się, że Cole bardzo cieszył się z tego, że został zabity z serialu.

Joe Cole opuścił Peaky Blinders, ponieważ „To show Cillian Murphy”

Fani mogli nienawidzić zbyt szybkiej utraty Johna Shelby, ale Cole wiedział, że nie może zostać dłużej. Jeśli chodzi o jego karierę, serial nie zrobił dla niego zbyt wiele, ponieważ od samego początku jego obecność była w cieniu głównej gwiazdy Peaky Blinders.

„Dzięki Peaky Blinders nigdy tak naprawdę nie wyszedłem z bramy w tej roli”, wyjaśnił Cole „To naprawdę show Cilliana”.

Od czasu odejścia z programu Cole pozostaje zajęty, pracując głównie nad kilkoma innymi programami telewizyjnymi. Po zagraniu w jednym odcinku Black Mirror (odcinek Hang the DJ z 2017 roku), aktor zagrał w dramacie HBO Max Pure.

„Właściwie zdecydowałem się opuścić Peaky Blinders, ponieważ chciałem odkrywać nowe drogi, nowe postacie i nowe historie” – wyjaśnił Cole.

Tymczasem, ze względu na sukces Peaky Blinders, reżyserzy castingu również próbowali nakłonić aktora do podobnych programów, ale nie jest nimi zainteresowany. „Ostatnie kilka lat spędziłem, odrzucając programy związane z gangami, ponieważ kiedy program wypada dobrze, dostajesz ich całkiem sporo” – powiedział nawet Cole.

Ale potem powiedziano mu o dramacie Sky Gangs of London i Cole w końcu zdał sobie sprawę, że musi być jego częścią. „Kiedy to otrzymałem, dosłownie przeczytałem tytuł i pomyślałem »nie«” – wspomina aktor. „Przeczytałem pierwszy odcinek i streszczenie i pomyślałem:„ To może być coś wyjątkowego”.

W tym samym czasie Cole był przekonany, że może zabłysnąć w serialu, w przeciwieństwie do Peaky Blinders. „Ten program jest bardziej złożony, podąża za postaciami na głębokim poziomie” – wyjaśnił. „Dla mnie to naprawdę okazja, aby pokazać, co potrafię, a dla reszty obsady, co potrafią.”

John Cole odniósł sukces (i zajęty) od czasów Peaky Blinders

Gangi z Londynu zdobyły jak dotąd jedną nagrodę Emmy. Seria została już odnowiona na drugi sezon, chociaż Sky nie ustalił jeszcze daty premiery. Z drugiej strony Cole ciężko pracował również nad najnowszym dramatem ITV The Ipcress File, w którym gra niechętnego szpiega Harry'ego Palmera (rola słynna z roli Michaela Caine'a w kilku filmach).

Dla aktora rola nie może być bardziej idealna. „Harry Palmer jest postacią kultową. Anty-Bond – powiedział Cole. „Nie widziałem filmów przed wysłaniem projektu i niewiele o nim wiedziałem, ale szybko zakochałem się w tym człowieku, mitu, legendzie”.

W międzyczasie Cole ma zagrać także w nadchodzącym filmie biograficznym A Small Light, który opowiada historię Miep Gies, Holenderki, która ryzykowała własne życie, aby schronić rodzinę Anne Frank przed nazistami. Oprócz Cole'a w obsadzie znaleźli się także Liev Schreiber i aktorka The King of Staten Island Bel Powley, która gra Giesa.

Zalecana: