Kim Kardashian spotkał się z reakcją po błaganiu prezydenta Trumpa o zaprzestanie egzekucji więźnia federalnego.
Brandon Bernard został skazany za odebranie życia dwóm żonatym duszpasterzom młodzieżowym, gdy był nastolatkiem.
Gwiazda reality TV błaga Trumpa o złagodzenie wyroku śmierci dla 40-latka. Zamiast tego początkujący prawnik prosi Bernarda o spędzenie reszty życia w więzieniu.
Bernard ma zostać stracony dzisiaj w amerykańskim więzieniu w Terre Haute w stanie Indiana, gdzie jest obecnie przetrzymywany.
Wczoraj sędzia federalny odrzucił prośbę swoich prawników o wstrzymanie egzekucji.
„Brandon Bernard, 40-letni ojciec, zostanie jutro stracony przez nasz rząd federalny”, napisał Kardashian na Twitterze.
"Po poznaniu Brandona jestem załamany tą egzekucją. Wzywam @realDonaldTrump, aby przyznać Brandonowi zamianę i pozwolić mu dożyć wyroku w więzieniu."
Bernard i wspólnik Christopher Vialva zostali skazani na śmierć w 2000 roku.
Sędziowie przysięgli uznali ich winnymi porwania samochodu i zamordowania żonatych chrześcijańskich pastorów młodzieży, Todda i Stacie Bagley.
Byli wśród pięciu członków lokalnego gangu 212 Piru Bloods, którzy brali udział w zabójstwie po tym, jak Bagleyowie wzięli udział w nabożeństwie.
Vialva została stracona we wrześniu przez śmiertelny zastrzyk.
Administracja Trumpa wznowiła wykonywanie federalnych egzekucji po 17-letniej przerwie.
Bernard, który miał wtedy 18 lat, jest jedną z pięciu egzekucji zaplanowanych przed opuszczeniem urzędu przez Trumpa w styczniu.
Kardashian potępiła zbrodnie Bernarda, ale powiedziała, że nie uważa, że zasłużył na śmierć z powodu czegoś, co zrobił, gdy miał 18 lat.
Po pierwsze, chcę powiedzieć, że popełniono straszną zbrodnię i walka o wstrzymanie egzekucji nie odbiera mi współczucia dla Todda i Stacie Bagley ofiary oraz ich rodzin. Serce mi pęka dla wszystkich zaangażowanych”, Kardashian napisał w wątku.
"Chociaż Brandon uczestniczył w tej zbrodni, jego rola była niewielka w porównaniu z innymi zaangażowanymi nastolatkami, z których dwoje jest teraz w domu z więzienia."
Jednak niektórzy fani zatrzasnęli zaangażowanie Kim w sprawę.
„Powinien był o tym pomyśleć, zanim zamordował dwie osoby. Był legalnym dorosłym i tutaj, w naszym kraju, działania mają konsekwencje.
"Ten facet jest POS, który zamordował 2 osoby. Szczerze wątpię, by poprosiłaby o łaskę, gdyby zabił 2 członków jej rodziny" - dodał inny.
„Dlaczego spotyka się tylko z oskarżonymi, a nie z ofiarami!” trzeci dołączył.
"Gdyby zabił twoją matkę w tym samym wieku, poprosisz, żeby go wypuścili?" osoba zapytana.