Kim i Kanye były dramatem celebrytów w tym tygodniu, nie żeby to było coś nowego. Chociaż oczywiście obserwujemy, co dzieje się w świecie politycznym, jedną z bardziej zabawnych rzeczy, na które warto zwrócić uwagę, jest również to, co dzieje się z Kanye Westem. Od prezydenckich perspektyw po rodzinne dramaty, z Kanye Westem zawsze dzieje się coś nowego. Tym razem dramat z jego ochroniarzem. Albo raczej dramat ze swoim byłym ochroniarzem Stevem Stanulisem. Najwyraźniej Stanulis został bezceremonialnie zwolniony bez powodu. Chociaż zwykle nie śledzimy szczegółów bezpieczeństwa celebrytów, uważamy, że warto o tym pomyśleć. Głównie dlatego, że Stanulis wyszedł z dość niewygodnymi informacjami dotyczącymi Kanye. Ten wywiad otwiera również pewne przemyślenia na temat związku jego i Kim, który wprawdzie jest na skałach. Ludzie mówią, że jeśli chcesz wiedzieć, jaki naprawdę jest ktoś, spójrz, jak traktują kelnerów lub pracowników służb publicznych. Cóż, to samo można powiedzieć o tym, jak gwiazdy traktują swój zespół ds. Bezpieczeństwa.
To wszystko było przesadną reakcją
Przynajmniej tak się wydawało Stanulisowi. Chociaż początkowo nie podawali żadnego powodu, dla którego został wypuszczony z zespołu ochrony, za pośrednictwem winorośli Stanulis dowiedział się, że mogło to wynikać z niepewności Kanye, że został zwolniony. Historia głosi, że „oni (Kanye i jego żona) przygotowywali się do Met Gali. Siedziałem na dole w Waldorfie i było około 18. Dostałem informację, że chcą wynająć Lamborghini czy coś w tym rodzaju… Poszedłem na górę zobaczyć, co się dzieje, bo mieliśmy ich prowadzić. Chciałem tylko upewnić się, że będziemy gotowi, kiedy oni będą gotowi. Poszedłem na piętro do Apartamentu Prezydenckiego. Szedłem, drzwi były otwarte i przypadkiem zobaczyłem Kim. Pomyślałem, że zapytam ją lub inną ochronę lub asystenta, czy nastąpiła zmiana planu. Gdy szedłem do Kim i pokoju (w niewielkiej odległości od Kardashian), Kanye przeszedł obok. Wyszedł zza rogu i zobaczył, jak idę w kierunku pokoju… Podszedł do drzwi i zatrzasnął je. Myślałem, że to było w porządku. Więc wróciłem na dół. Powiedziałem kierowcy, że nie mam pojęcia, co się dzieje”. I to był koniec. Kilka minut później został zwolniony ze służby.
To nie był pierwszy raz
Wygląda na to, że przesadna reakcja leży w naturze Kanye. A może powinniśmy to nazwać „przesadnym działaniem”, ponieważ sam Yeezy jest o to wielokrotnie oskarżany. Bez względu na to, ile razy ludzie go wzywają, nigdy nie nauczy się swojej lekcji. A Stanulis zaświadcza, że działo się to od pierwszego dnia: „kiedy [Kanye] tam dociera, wsiadamy do windy i mówi: „Nie zamierzasz pchać, na które piętro jedziemy?”. Pomysł jakie piętro, to mój pierwszy dzień. Więc zaczyna narzekać: „Więc to znaczy, że nie zadzwoniłeś z wyprzedzeniem, żeby dowiedzieć się, dokąd mam się udać?” Powiedziałem „nie”, ponieważ to niedorzeczne zakładać, że musiałbyś to zrobić, ponieważ jego instrukcje były prawdopodobnie czymś w rodzaju „idź tam, gdzie Kanye każe ci iść”. I to nie tylko jego zespół bezpieczeństwa musi sobie z tym poradzić. „Jest trochę protekcjonalny, a kiedy byłem z nim w studiu, wokół niego ludzie chodzili po skorupkach jajek. To prawie tak, jakby mógł włączyć ani grosza w każdej sekundzie” – doniósł również Stanulis. Musimy być szczerzy, to nie jest dobry wygląd dla Kanye. Nie odbija się to również dobrze na Kim. Czy tego rodzaju postawy i traktowania ludzi chcą uczyć swoje dzieci? Na pewno nie chcielibyśmy.
Trudno zobaczyć, jaki byłby najlepszy wynik tej sytuacji. Kanye jest zdeterminowany, aby nie przyznać się do błędu i szczerze mówiąc, nie obwiniamy go; tak czy inaczej, przegra. Albo wygląda na nadopiekuńczego i niepewnego ze względu na jego bardzo atrakcyjnego ochroniarza rozmawiającego z Kimem, albo wygląda jak bezduszny palant za zwolnienie ochroniarza bez ostrzeżenia. Optyka nie jest dobra, a sposób, w jaki się bronił, też nie jest dobry, ponieważ nie podał żadnego powodu ani zapewnień i zrzucił winę na Stanulisa. Mamy nadzieję, że to coś, co coraz częściej wychodzi na jaw. Gwiazdy muszą traktować swoich pracowników z szacunkiem, a dla osób chroniących ich życie jest to podwójne. Plus fakt, że rodzina Kanye również była pod ochroną… Koleś! Chłod! Stanulis ma więcej niż wystarczająco dużo miłości i był zawsze nastawiony na ochronę klanu Kanye.