Billie Eilish mówi, że jest ciągle przed kamerą w filmie dokumentalnym Apple TV+

Spisu treści:

Billie Eilish mówi, że jest ciągle przed kamerą w filmie dokumentalnym Apple TV+
Billie Eilish mówi, że jest ciągle przed kamerą w filmie dokumentalnym Apple TV+
Anonim

Przemawiając w The Late Show ze Stephenem Colbertem 23 lutego, Eilish opisał doświadczenie ciągłego bycia przed kamerą jako „bardzo inwazyjne, ale bardzo zabawne”.

Billie Eilish „Kinda Loved” jest śledzona przez kamerę do jej filmu dokumentalnego

Eilish powiedziała Colbertowi, że czasami musiała poprosić załogę o chwilę samotności.

„Jako istoty ludzkie wszyscy przez cały czas czujemy się dość nieistotni”, powiedział Eilish Colbertowi.

„I chociaż było to bardzo inwazyjne i dużo w pewnym momencie, a czasami po prostu mówiłem „Musisz iść”, było fajnie” – kontynuowała.

Piosenkarka dodała również, że „trochę kochała” to doświadczenie.

„Fajnie było mieć tam ludzi, którzy dosłownie oglądają, jak żyjesz, ponieważ nic takiego nie istnieje. W życiu nie ma nic takiego. Szczerze mówiąc, trochę mi się podobało” – dodała.

Eilish opisał kręcenie filmu dokumentalnego jako „dziwny sposób na życie”, ale powiedział, że ekipa jest pełna szacunku.

„Gdybym powiedział:„ Dobrze, nie mogę tego teraz zrobić”, po prostu odeszliby, co było świetne, a to jest tak potrzebne”- dodał Eilish.

W filmie dokumentalnym Eilish jest również z rodziną, jako klip przedstawiający ją w łóżku z mamą, gdy piosenkarka dowiaduje się, że otrzymała wiele nominacji do nagrody Grammy.

Billie Eilish o byciu autentycznym przed kamerą

Eilish była również zaniepokojona próbą bycia sobą podczas filmowania.

„To prawie ja”, powiedziała.

Chciała również upewnić się, że jej fani zrozumieją, że dokument, choć autentyczny, jest również częścią jej życia.

„Myślę, że naprawdę ważne jest, aby wiedzieć, że jako publiczność dokumentu, tego dokumentu i każdego innego… bądź bardzo świadomy faktu, że to nie wszystko” – powiedziała.

„Widzisz drzazgę mojego życia w tym czasie. Jest mnóstwo, których tam nie ma” – dodała.

Eilish powiedziała wtedy, że trudno było oglądać dokument, ponieważ była „super irytująca” w czasie kręcenia filmu. Dokument był kręcony przez trzy lata z życia piosenkarki No Time To Die.

„Nie pozwolę nikomu go obejrzeć, dopóki tego nie zobaczę” – powiedział Eilish.

„Bardzo się martwiłam” – powiedziała.

„Był jeden moment, kiedy to zatrzymałem, krzyknąłem, wstałem, pobiegłem po domu, wróciłem, ściągnąłem spodnie i znów zacząłem biegać po domu. O mój Boże! To było dużo.”

Billie Eilish: The World’s A Little Blurry będzie miał premierę na Apple TV+ 25 lutego