Prawda o sporze Jennifer Aniston z Marvelem

Spisu treści:

Prawda o sporze Jennifer Aniston z Marvelem
Prawda o sporze Jennifer Aniston z Marvelem
Anonim

Odkąd zyskała sławę po zagraniu w przebojowym sitcomie NBC Przyjaciele, Jennifer Aniston zawsze pozostawała w świadomości wszystkich. W końcu aktorka jest zawsze obecna, występując w szeregu romantycznych komedii, a także w uznanych przez krytyków filmach, takich jak Dumplin’ i Cake. Aniston otrzymała również wiele pochwał za rolę gospodarza Alexa Levy'ego w serialu Apple TV+ The Morning Show (który jest również producentem wykonawczym wraz ze współgwiazdą Reese Witherspoon).

Ponieważ zawsze ma projekty na horyzoncie, Aniston jest zazwyczaj otwarta na ich promocję. Jednak w pewnym momencie poświęciła również trochę czasu, aby wezwać Marvela i jego stale rozwijający się Marvel Cinematic Universe (MCU).

Co powiedziała o Marvelu?

2019 oznaczał powrót Aniston do robienia seriali, gdy Apple TV + wydało The Morning Show w tym samym roku. Rozmawiając z Variety, wyjaśniła swoją decyzję o powrocie do kręcenia epizodycznych programów i miała to coś wspólnego z „jakością” programów, które ostatnio ukazywały się. „Dopiero w ciągu ostatnich kilku lat, gdy te usługi przesyłania strumieniowego po prostu eksplodowały z taką ilością jakości, zacząłem myśleć:„ Wow, to lepsze niż to, co właśnie zrobiłem”.

W tym samym czasie Aniston wierzyła również, że coś w branży filmowej „słabnie”. „A potem widzisz, co jest dostępne, a to po prostu maleje i maleje pod względem wielkich filmów Marvela” – wyjaśniła aktorka. „Lub rzeczy, o które nie jestem po prostu proszony lub naprawdę interesuje mnie życie na zielonym ekranie”. Aniston wyjaśniła później również swoje komentarze, mówiąc, że powinno nastąpić „odrodzenie” „ery Meg Ryan”. „Pozwólmy wrócić tam z czułymi Warunkami. Wiesz, Heaven Can Wait, Młody Frankenstein, Płonące Siodła, Goodbye Girl.”

Jak zareagowali fani

Ludzie ostatecznie uznali komentarze Aniston za kopanie Marvela, a wielu zabrało się do mediów społecznościowych, aby wyrazić swoje niezadowolenie. Na początek krytyczka i pisarka Hanna Ines Flint zwróciła się na Twittera, mówiąc: „Mogę zaakceptować Martina Scorsese krytykującego filmy Marvela, ale Jennifer Aniston mówi, że „zmniejszają” kino… Naprawdę, siostrzyczko? Z twoim nagraniem filmowym. Lol. Dołączyła również zrzut ekranu z filmami Aniston i odpowiadającymi im ocenami na temat Rotten Tomatoes.

Inni również skomentowali poprzednią pracę Aniston na dużym ekranie. Jeden z nich zauważył: „Jennifer Aniston, która zagrała w wielu filmach Adama Sandera, teraz narzeka, że filmy Marvela rujnują kino”. Gdyby ktoś potrzebował odniesienia, filmy Sandlera generalnie nie radzą sobie dobrze z krytykami (chociaż mają wysokie pochwały za Uncut Gems i The Meyerowitz Stories (nowe i wybrane)). Aniston i Sandler ostatnio zagrali razem w filmie Netflixa Murder Mystery, który uzyskał niską ocenę 44% od Rotten Tomatoes. Konsensus krytyków określa film jako „lekki” i „przeciętny”.

Tymczasem inna reakcja na komentarze Aniston stwierdziła: „Zajmę się 30 filmami Marvela nad wszystkim, w co jest zaangażowana Jennifer Aniston”. Pojawiła się również reakcja, która potwierdziła ostatnio sukces filmów komiksowych. Jednocześnie zakwestionowała: „Czy Jennifer Aniston rzeczywiście wierzy, że jest artystką i że 90% jej teatralnego dorobku to nie zapomniane śmieci?”

To nie jest pierwszy raz, kiedy ktoś sławny wykopał się w Marvel

Wśród jego rosnącego sukcesu, niektóre znane nazwiska w Hollywood dały jasno do zrozumienia, że nie doceniają filmów Marvela tak bardzo, jak inni. Na przykład reżyser Martin Scorsese oświadczył, że filmy Marvela „nie są kinem”. W artykule, który napisał dla The New York Times, wyjaśnił również swoje uwagi, mówiąc: „Wiele elementów, które definiują kino, jakie znam, znajduje się na obrazach Marvela. Powiedział jednak również: „Zdjęcia są tworzone w celu zaspokojenia określonego zestawu wymagań i są zaprojektowane jako wariacje na skończoną liczbę tematów”. Ponadto reżyser Francis Ford Coppola określił filmy Marvela jako „podłe” podczas rozmowy z The Hollywood Reporter. Powiedział nawet, że Scorsese był po prostu „uprzejmy”, gdy wygłaszał swoje komentarze.

Prezydent Marvela, Kevin Feige, wtrącił się później do komentarzy podczas podcastu The Hollywood Reporter’s Awards Chatter, mówiąc: „Każdy ma prawo do swojej opinii. Każdy ma prawo powtórzyć tę opinię. Każdy ma prawo do pisania opinii na temat tej opinii i nie mogę się doczekać, co będzie dalej.”

W tym samym czasie Jon Favreau, który wyreżyserował i zagrał w kilku filmach Marvela, również powiedział CNBC: „Ci dwaj faceci są moimi bohaterami i zasłużyli na prawo do wyrażania swoich opinii”. Z drugiej strony dyrektor generalny Disneya, Bob Iger, nie przyjął życzliwie komentarzy reżyserów. Podczas konferencji Wall Street Journal Tech Live powiedział: „Mówisz mi, że Ryan Coogler kręcąc Czarną Panterę w jakiś sposób robi coś mniej niż Marty Scorsese czy Francis Ford Coppola kiedykolwiek zrobili w którymkolwiek ze swoich filmów? Daj spokój.”

Żadne komentarze nigdy nie zostały zgłoszone w odpowiedzi na komentarze Aniston. W międzyczasie aktorka ujawniła później People, że „chciała być Wonder Woman, ale czekałam zbyt długo”.

Zalecana: