Niektóre filmy z wyższym budżetem są o wiele bardziej stresujące podczas kręcenia. Powtórki są o wiele droższe, a to tylko zwiększa presję.
Wydawało się, że tak jest w filmie Brada Pitta „Wojna Światowa Z”. Uważa się, że napięcie miało miejsce za kulisami. Film był zaśmiecony powtórkami i początkowo planem nakręcenia trylogii filmu, nawet do dziś krążą plotki dotyczące sequela.
Matthew Fox był kolejnym aktorem, który cierpiał z powodu montażu. Na początku grał główną rolę w zakończeniu, tylko po to, by zobaczyć, jak scena została całkowicie wycięta.
Fani zawsze zastanawiają się, co stało się z jego karierą po „Zagubionym” i biorąc pod uwagę kilka poważnych zarzutów, mógł zostać odwołany.
Po latach i latach milczenia wydaje się, że aktor w końcu chce wrócić.
Matthew Fox pojawił się krótko w „World War Z” z Bradem Pittem
W uczciwości wobec Matthew Foxa powiedziano, że atmosfera za kulisami „Wojny Światowej Z” była pełna kontrowersji. Uważa się, że podczas filmu miało miejsce kilka powtórek, a także pozorny rozdźwięk między gwiazdą filmu Bradem Pittem a reżyserem Markiem Fosterem.
Fox wtrącał się, twierdząc, że to tylko plotki, zgodnie z jego słowami z Digital Spy.
Myślę, że zamieszanie było, to jedna z tych rzeczy, w których żyjemy w dzisiejszym świecie, w którym ktoś może umieścić pomysł w Internecie… i nie może mieć podstawy do ekspertyzy w tym pomyśle.
"Mogą być kimkolwiek. I faktycznie nie mogą mieć żadnych podstaw i nagle pojawiło się przekonanie, że światowa wojna Z ma problemy."
Fox miał własne problemy podczas filmu, ponieważ podczas oryginalnych zdjęć gwiazda „Zagubiona” odegrała główną rolę w zakończeniu, które zostało napisane z myślą o możliwej trylogii. Jednak Fox zobaczy, że rola zostanie całkowicie odcięta, pozostawiając swoją rolę w filmie jako niewielką.
Niedługo potem sytuacja Foxa stawała się coraz gorsza, ponieważ został spoliczkowany za straszliwą opłatę za prowadzenie pod wpływem, wraz z nieprzyjemnym zarzutem napaści na kierowcę autobusu.
Matthew Fox został odwołany z powodu kilku zarzutów po filmie
W jego życiu osobistym sprawy stałyby się nieprzyjemne dla Matthew Foxa. Trudny czas zaczął się od poważnych zarzutów, że potrącił kobietę-kierowcę autobusu.
Teraz należy zauważyć, że zarzuty w końcu zostaną wycofane. Aktor stwierdził również, że był to przypadek kierowcy autobusu, który znalazł się w krzyżowym ogniu, podczas gdy Fox wdał się w kłótnię z innym pasażerem.
Fox twierdził wraz z NJ, że pozew został po prostu wniesiony, aby wyciągnąć od niego pieniądze.
"Spisaliby inną wersję wydarzeń, które miały miejsce tej nocy i próbowali wyłudzić ode mnie pieniądze."
Fox również pojawił się na Ellen, wspominając, że nigdy nie uderzyłby kobiety. Aktor nie ma jednak wymówki, biorąc na siebie pełną odpowiedzialność.
"Byłem przez to strasznie zawstydzony. I biorę za to pełną odpowiedzialność. Naprawdę to posiadam i zrobiłem wszystko, czego wymaga stan Oregon od osoby, która po raz pierwszy wykroczyła pod wpływem alkoholu. Wiele się nauczyłam. odbył cztery tygodnie szkolenia informacyjnego dotyczącego alkoholu. I właśnie nauczył się ogromnej ilości."
Po tych incydentach wygląda na to, że kariera Foxa powoli przygasła. W dzisiejszych czasach wygląda na to, że całkowicie skończył z aktorstwem.
Matthew Fox przestał działać
"Przez większość czasu nienawidzę aktorstwa. Ma to wiele wspólnego ze sposobem, w jaki wychowałam się w świecie, w którym pokazywanie emocji jest mile widziane. To po prostu nie męskie. Nic w życiu nie robię, bo kocham to robić. To dlatego, że chcę być w tym dobry. To nie ułatwia życia."
To były słowa Foxa obok Daily Mail, po jego występie w ' Lost '. Wygląda na to, że gdy serial dobiegł końca, aktor mógł stracić pasję. W innym wywiadzie przyznał, że zamierzał podjąć się tylko takiego projektu, który był naprawdę tego wart, i najprawdopodobniej wygląda na to, że ten projekt po prostu nigdy nie nadszedł.
Po latach bezczynności i pozornej karierze fotografa wydaje się, że Fox może w końcu powrócić. W 2022 roku aktor ma wystąpić w pięciu odcinkach „Last Light” jako Andy Nielson. Ciekawie będzie zobaczyć, co będzie dalej.