Prawdziwy powód, dla którego Brad Pitt ma trudności z rozpoznawaniem twarzy

Spisu treści:

Prawdziwy powód, dla którego Brad Pitt ma trudności z rozpoznawaniem twarzy
Prawdziwy powód, dla którego Brad Pitt ma trudności z rozpoznawaniem twarzy
Anonim

Brad Pitt może być jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy na świecie, ale ma trudności z rozpoznawaniem twarzy innych ludzi. Cóż, to nie tak, że musi, prawda? Ale poważnie, w pewnym momencie naprawdę pomyślał, że powinna to sprawdzić. Bał się, że ma prozopagnozję lub ślepotę twarzy. Oto wszystko, co powinieneś wiedzieć o jego schorzeniu.

Dlaczego Brad Pitt myślał, że może mieć prozopagnozję lub ślepotę twarzy

W 2013 roku aktor Fight Club ujawnił, że jego „ślepota na twarz” jest tak zła, że ludzie czasami uważają go za lekceważącego. „Tak wielu ludzi mnie nienawidzi, ponieważ myślą, że ich nie szanuję” – powiedział Esquire.„Spędziłem rok, w którym właśnie powiedziałem: W tym roku zamierzam po prostu do tego dobrać i powiedzieć ludziom: „OK, gdzie się spotkaliśmy?” Ale było jeszcze gorzej. Ludzie byli bardziej urażeni. …Masz takie rzeczy, jak: „Jesteś egoistyczny. Jesteś zarozumiały”. Ale to dla mnie tajemnica, człowieku. Nie mogę uchwycić twarzy, a jednak wychodzę z takiego projektowo-estetycznego punktu widzenia. Mam zamiar to przetestować. To skłoniło Carnegie Mellon do zaproszenia Pitta na właściwą diagnozę.

„Twarze są jedną z najbardziej fascynujących stymulacji wizualnych, z jakimi się spotykamy, a rozpoznawanie twarzy obciąża nasz system percepcji wzrokowej do szpiku kości” – powiedziała znana neurobiolog Marlene Berhmann. „Carnegie Mellon ma długą historię w przyjmowaniu pełnego systemu opisu mózgu. Dysponujemy narzędziami obliczeniowymi i technologią, które pozwalają dalej patrzeć poza jeden obszar mózgu. Ślepota twarzy jest intrygującym zaburzeniem neurologicznym i już się pojawiliśmy kilka wskazówek, co powoduje ten problem. Gdyby pan Pitt zechciał, bylibyśmy zaszczyceni obrazowaniem jego mózgu w celach diagnostycznych."

Gwiazda Dawno, dawno temu w Hollywood nie skorzystała z oferty, ale jest przekonany, że ma wspomniany stan neurologiczny. W końcu Time mówi, że „aż 1 na 50 osób ma pewien stopień prozopagnozji, chociaż wielu prowadzi normalne życie, nie zdając sobie z tego sprawy”. Przypuszczamy, że Pitt po prostu zaakceptował to jako jedną ze swoich drobnych wad, poza tym, że rzadko bierze prysznic.

Kolejne zaburzenie, z którym Brad Pitt walczył

Nie jest tajemnicą, że Pitt zmagał się z nadużywaniem substancji, a konkretnie z uzależnieniem od alkoholu. Krążą pogłoski, że pijacka kłótnia prywatnym odrzutowcem doprowadziła do jego nieustannej walki o rozwód i opiekę nad Angeliną Jolie. „Za dużo piłem. To po prostu stało się problemem” – wyznał GQ w 2021 roku. „I naprawdę się cieszę, że minęło już pół roku, co jest słodko-gorzkie, ale znowu mam swoje uczucia w palcach. Powiedział, że wtedy używał alkoholu jako „smoczka” w swoich osobistych sprawach. „Uciekał od swoich uczuć”, powiedział.

„Musiałem odejść na chwilę”, powiedział, kiedy zdał sobie sprawę, że jego alkoholizm zrujnował jego małżeństwo. „I prawdę mówiąc mogłem wypić Rosjanina pod stołem z jego własną wódką. Byłem profesjonalistą. Byłem dobry”. Dodał, że ma ten nałóg jeszcze zanim stał się sławny. „Nie pamiętam dnia, odkąd skończyłem studia, kiedy nie piłem, nie piłem spliffa, czy coś w tym stylu. Coś” – powiedział. Cóż, zrezygnował z marihuany, ale alkohol rekompensował tę stratę, dopóki nie zmęczył się sobą.

Jak Brad Pitt wyzdrowiał z uzależnienia

W tym samym wywiadzie Pitt przyznał, że jeszcze w pełni nie wyzdrowiał. „Wiem, że jestem teraz w środku tego wszystkiego”, powiedział. „I nie jestem ani na początku, ani na końcu, właśnie tam, gdzie teraz jest ten rozdział, tylko w środku”. Dodał, że w ciągu tego roku poświęcił czas, by przyznać się do swoich błędów i zmierz się z wewnętrznymi problemami, z których próbował uciec.

„Dla mnie ten okres naprawdę polegał na przyglądaniu się moim słabościom i niepowodzeniom oraz posiadaniu mojej strony ulicy” – kontynuował. „Jestem tymi błędami. Dla mnie każdy błąd był krokiem w kierunku objawienia, zrozumienia, pewnego rodzaju radości”. Żartował wtedy, że pił „teraz tylko sok żurawinowy i gazowaną wodę”. Jednak zdał sobie sprawę, że „straszne jest to, że mam tendencję do wbijania rzeczy w ziemię. Dlatego muszę zrobić coś tak katastrofalnego. Muszę zepchnąć to z klifu”. Wie jednak, że to wszystko jest zakorzenione w nierozwiązanych kwestiach.

Zalecana: