Na długo zanim franczyzy MCU i Harry Potter zarabiały miliardy, seria Jurassic Park ożyła w kinach i zmieniła grę na dobre. Przez lata franczyza zarobiła niewiarygodne kwoty, zwłaszcza gdy pojawiły się filmy Jurassic World.
Niedawno wydano Jurassic World: Dominion i nie zachęca to fanów do pożądania kolejnych filmów. To powiedziawszy, pojawiły się pytania o przyszłość franczyzy i czy będzie ona kontynuowana.
Przyjrzyjmy się bliżej serii i zobaczmy, czy w końcu wyginie po prawie 30 latach w centrum uwagi.
'Jurassic Park' wszystko zaczęło
1993 był rokiem, w którym pojawiło się wiele fantastycznych filmów i do dziś można argumentować, że Park Jurajski był jednym z najlepszych. Był to przełomowy film Stevena Spielberga, który oficjalnie rozpoczął jedną z najbardziej lubianych serii w historii.
Oparty na powieści o tym samym tytule, Park Jurajski był wszystkim, na co liczyli fani. Niewiarygodne, że efekty z tego filmu utrzymują się do dziś, co jest niezwykle rzadkie w branży filmowej. Film stał się najbardziej dochodowym filmem wszechczasów w 1993 roku i wkrótce pojawiły się sequele.
Byłyby jeszcze dwa filmy o Parku Jurajskim i chociaż mają swoich fanów, nie byli w stanie osiągnąć tych samych wyżyn, co ten pierwszy film. To było trudne zadanie i chociaż te sequele nie powiodły się, nadal są częścią spuścizny franczyzy.
W końcu długa przerwa ustąpiła miejsca nowej ewolucji franczyzy.
'Jurassic World' zmienił grę
W 2015 roku seria ponownie pojawiła się na dużym ekranie wraz z wydaniem Jurassic World. To oznaczało czwartą część serii i zapoczątkowało to, co można by nazwać trylogią Jurassic World. Ludzie nie byli do końca pewni, czego się spodziewać, ale ten film osiągnął ponad 1,6 miliarda dolarów w kasie, zapoczątkowując nową erę franczyzy.
Z udziałem Chrisa Pratta, Bryce'a Dallas Howard i Vincenta D'Onofrio, Jurassic World było dokładnie tym, czego szukała letnia kasa. Jasne, chłopaki z Marvela robili swoje, ale długoletni fani byli bardzo podekscytowani, widząc cię tam ulubioną franczyzę dinozaurów z powrotem na dużym ekranie.
Sukces Jurassic World ostatecznie stał się bramą do Jurassic World: Fallen Kingdom, który został wydany trzy lata później w 2018 roku. Kluczowi członkowie pierwszego filmu wrócili do akcji, a Jeff Goldblum, który pojawił się w oryginalnym Parku Jurajskim filmy były również w filmie. Mimo że nie zdobyła entuzjastycznych recenzji, na całym świecie zarobiła ponad 1 miliard dolarów.
Niedawno film Jurassic World: Dominion trafił do kin i spotkał się z letnim przyjęciem krytyków. Film prawdopodobnie nie osiągnie poziomu 1 miliarda dolarów, a po jego krytycznym przyjęciu niektórzy zastanawiają się nad przyszłością serii.
Czy franczyza wymarła?
Więc, czy ta potężna seria rzeczywiście idzie drogą dinozaura? W tym momencie wiele osób uważa, że franczyza powinna się zawiesić, ale patrząc w przyszłość, wciąż jest co najmniej jeden projekt w zasięgu ręki, co oznacza, że wciąż jest znak życia dla ulubionej serii dinozaurów.
Camp Cretaceous jest wciąż w trakcie uruchamiania na Netflix, a piąty i ostatni sezon ma zadebiutować w lipcu. Ta seria była powiewem świeżego powietrza dla serii i była w stanie przyciągnąć fanów w każdym wieku.
Teraz tutaj sprawy stają się interesujące. W tej chwili nie ma oficjalnego słowa na temat tego, czy będzie więcej filmów, ale toczyły się dyskusje na temat przeniesienia serii w nową erę, co zdaniem wielu osób nie powinno mieć miejsca.
Producent Frank Marshall otworzył się na temat przyszłości serii, zauważając, że przewiduje więcej w przyszłości.
„Myślę, że „Dominion” zakończy tę trylogię, ale nie spoczywamy na laurach. Usiądziemy i zobaczymy, jaka jest przyszłość. mają tę wspaniałą serię „Camp Cretaceous” na Netflix. Oczywiście chcemy tworzyć wysokiej jakości, dobre filmy ze świetnymi opowiadaniami, świetnymi scenarzystami i reżyserami, ale zdecydowanie chcemy robić więcej w świecie „jurajskim””. powiedział.
Niewiarygodne, ta franczyza wciąż ma potencjał do kontynuacji. Jeśli tak, to miejmy nadzieję, że będzie w stanie podnieść jakość swoich ofert, osiągając wzniosłe wyżyny, którymi kiedyś się cieszył.