Czy Daniel Day-Lewis zastraszył współ-gwiazdę, aby rzuciła, będzie krew?

Spisu treści:

Czy Daniel Day-Lewis zastraszył współ-gwiazdę, aby rzuciła, będzie krew?
Czy Daniel Day-Lewis zastraszył współ-gwiazdę, aby rzuciła, będzie krew?
Anonim

Jeśli jesteś fanem filmu, wiesz, że Daniel Day-Lewis jest genialnym aktorem i poważnie traktuje swoje rzemiosło. Jego metoda aktorska jest dość znana, a wiele osób uważa, że posuwa się za daleko. W rzeczywistości ludzie całkowicie go unikali na planie.

Podczas kręcenia „Będzie krew”, jednego z najlepszych filmów swojej epoki, Lewis dał znakomitą rolę. Tak się składa, że ten występ rzekomo kosztował tak bardzo zastraszenie współgwiazdy, że ostatecznie opuścił projekt.

Przyjrzyjmy się omawianej historii.

Daniel Day-Lewis jest legendarnym aktorem

Przemysł rozrywkowy jest domem dla wielu utalentowanych wykonawców, z których każdy wnosi coś innego do stołu. Chociaż każda gwiazda ma swoje mocne strony, niewielu potrafi zrobić wszystko w aktorstwie tak dobrze, jak Daniel Day-Lewis.

Aktor był głównym aktorem w kilku naprawdę wybitnych filmach i chociaż filmy same w sobie mogą stać same, nierealne występy aktora w każdym z nich pomogły mu wznieść się na nowe wyżyny. Mówiąc najprościej, gdy bierze udział w filmie, poprawia wszystko i wszystkich wokół siebie.

Dzięki jego konsekwentnej zdolności do wykonywania wysublimowanej pracy, wielu uważa Daniela Day-Lewisa za prawdopodobnie najbardziej utalentowanego aktora swojej epoki. To śmiałe twierdzenie, z pewnością, ale spojrzenie zarówno na jego pracę, jak i listę osiągnięć szybko ujawni, że znajduje się na naprawdę rzadkim terytorium. To wszystko jest oczywiście subiektywne, ale znalezienie kogoś lepszego niż Daniel Day-Lewis jest prawie niemożliwe.

Daniel Day-Lewis jest z pewnością znany z wielu rzeczy, z których jedną jest mentalny sposób, w jaki przygotowuje się i gra postać w filmie.

Trochę zbyt poważnie traktuje swoją pracę filmową

Istnieją niezliczone historie Daniela Day-Lewisa, który wychodzi poza granice swojego występu i jest znany z tego, że trudno jest sobie z nim poradzić na planie.

„Jak obsesyjny jest Day-Lewis w swoim zaangażowaniu w rolę? Podczas „Ostatniego Mohikanina” „zbudował kajak, nauczył się tropić i skórować zwierzęta oraz udoskonalił posługiwanie się 12-funtowym zamkiem skałkowym pistolet, który zabierał wszędzie ze sobą, nawet na świąteczny obiad”. Podczas „Mojej lewej stopy” w 1998 roku Day-Lewis trenował przez osiem tygodni, aby opanować wbijanie igły w płytę stopą, jakby został dotknięty porażeniem mózgowym, jak bohater filmu, pisze The Playlist.

Uwierz nam, gdy mówimy, że istnieją znacznie bardziej ekstremalne przykłady niż ten. Aktor również wdawał się w bójki z nieznajomymi, żył z więziennych racji żywnościowych, a nawet żył bez prądu i bieżącej wody, a wszystko to ze względu na swoją sztukę.

W pewnym momencie twierdzono, że inny aktor był zbyt onieśmielony legendą, aby z nim pracować, co doprowadziło do słabej wydajności i wcześniejszego odejścia.

Jego domniemane zastraszanie w sprawie „Będzie krew”

Będzie krew to wyjątkowy film, a zanim Paul Dano dostał występ, Kel O'Neill był w roli. O'Neill jednak wcześnie opuścił projekt i pojawiły się plotki, że na planie był onieśmielony przez Daniela Day-Lewisa.

Według The New York Times: „W połowie 60-dniowej sesji Paul Thomas Anderson zdał sobie sprawę, że drugi główny aktor, który gra wroga [Day-Lewisa], nie był wystarczająco silny. Został zastąpiony przez wszechstronnego młodego aktora Paula Dano, ale trzy tygodnie scen z Day-Lewisem wymagały ponownego nakręcenia. Podczas „Gangów Nowego Jorku” Day-Lewis pozostał w charakterze i celowo patrzył na swojego partnera, Leonardo DiCaprio, odzwierciedlając kontrowersyjne dynamikę, którą ci mężczyźni mieli w filmie. Chociaż DiCaprio wytrzymał presję (a Dano dobrze się na niej rozwijał), istnieją doniesienia, że pierwszy aktor cierpiał z powodu zastraszania. „To po prostu nie pasowało” – wyjaśnił dyplomatycznie Anderson.„

To poważne oskarżenie skierowane przeciwko wykonawcy i naprawdę przedstawiało zarówno O'Neilla w negatywnym świetle, jak i Daniela Day-Lewisa jako kogoś, kto prawdopodobnie traktuje swój czas na planie trochę zbyt poważnie.

Per Yahoo, rozmawiając z Vulture, O'Neill powiedział: „Nie piliśmy co wieczór z Danielem na planie, ale jest fundamentalna przyzwoitość w sposobie, w jaki radzi sobie w tych środowiskach, które gubią się w przetasować te plotki."

To co najmniej szokująca informacja, która może sprawić, że niektórzy fani spojrzą na film nieco inaczej. Nie można zaprzeczyć, że Dano był genialny w filmie, ale zastraszanie mogło znacznie wpłynąć na występ Kel O'Neill.

Zalecana: