Ostatnio krytycy chwalą rolę Austina Butlera jako Elvisa Presleya w długo oczekiwanym filmie biograficznym Elvis. To wszystko się opłaciło - cały proces przemiany aktora w króla rock and rolla, który obejmuje dokładanie wszelkich starań, aby udoskonalić głos i akcent piosenkarza.
Ale pod koniec dnia to, co naprawdę się liczy, to opinia Presleyów. Oto, co naprawdę myślą o przedstawieniu legendy przez Butlera.
Jak Austin Butler dostał rolę Elvisa Presleya w filmie „Elvis”
W wywiadzie dla GQ, reżyser Baz Luhrmann powiedział, że był „równie zdezorientowany i zaintrygowany” taśmą z przesłuchania Butlera do filmu. Tam aktor zagrał Unchained Melody w szlafroku. „Czy to było przesłuchanie? A może miał załamanie? … Zapytałem jednego z moich asystentów [o akcent Butlera]” – wspominał filmowiec. – A facet powiedział: „Cóż, on nie jest z Południa. Pochodzi z Anaheim”. Do niedawna chyba nie zrozumiałem, jak właściwie brzmiał Austin."
Denzel Washington pomagał także w castingu Butlera. „Dostaję niespodziewany telefon od Denzela Washingtona, którego nie znałem” – ujawnił Luhrmann. „Denzel Washington powiedział właśnie, w najbardziej emocjonalny i bezpośredni sposób: „Słuchaj, właśnie byłem na scenie z tym młodym aktorem [Butlerem]. Mówię ci, jego etyka pracy jest niepodobna do niczego, co kiedykolwiek widziałem Nigdy nie widziałem nikogo, kto poświęcałby każdą sekundę swojego życia na doskonalenie roli”. Butler powiedział w tym samym wywiadzie, że był „tak wdzięczny” za „tę hojną rzecz”, jaką zrobił Waszyngton, a „nie zrobił”. zadzwoń do mnie wcześniej, nie zadzwonił później.„
Młody aktor dodał, że zdobywca Oscara został jego mentorem podczas wspólnej pracy nad produkcją na Broadwayu w 2018 roku „The Iceman Cometh” Eugene'a O'Neilla. Butler powiedział, że pewnego razu Waszyngton pomachał mu i powiedział, że „ma na niego pomysł”. „Potem usiadłem; to tylko Denzel i ja w tym pustym teatrze” – podzieliła się gwiazda Pewnego razu w Hollywood. „Zaczął udzielać mi porad aktorskich i naprawdę wziął mnie pod swoje skrzydła. Zaczął opowiadać mi przemyślenia na temat sceny i nagle Denzel został prawie jako trener aktorski.”
Co rodzina Elvisa Presleya sądzi o „Elvisie” Austina Butlera
Córka Presleya, Lisa Marie, powiedziała, że Butler „przekierował” swojego tatę w filmie. „To prawie tak, jakby przekierował go”, powiedziała w ABC Exclusively Elvis: A Special Edition 20/20. „Włożył wszystko, co miał, serce, duszę, wszystko, co miał, w badania, czytanie, oglądanie, uczenie się. Uhonorował go w każdy możliwy sposób”. W odcinku specjalnym Butler był również widziany, jak opowiadał piosenkarce o wyzwaniach związanych z odgrywaniem ojca. „Patrząc na swojego tatę, oglądasz go na scenie i po prostu mówisz: 'Jak to robisz? "" powiedział.
„To takie niezwykłe i trudno nie czuć się tak małym w porównaniu, że nie wystarczy” – kontynuował. „I tak dla mnie wszystkie te rzeczy, które mogłem znaleźć, a które włączyły się w jego ducha, stały się tym, co mnie poniosło”. Lisa wcześniej napisała na Instagramie, że Butler zasługuje na Oscara za swój występ. „Jeśli Butler nie zdobędzie Oscara za tę rolę, zjem własną stopę” – twierdziła. „Możesz poczuć i być świadkiem czystej miłości, troski i szacunku Baza dla mojego ojca w tym pięknym filmie, i w końcu jest to coś, z czego ja i moje dzieci i ich dzieci możemy być dumni na zawsze”.
Mama Lisy i była żona wykonawcy Hound Dog, Priscilla, powiedziała również, że Butler kierował się Presleyem podczas kręcenia filmu.„Austin, wiesz, jak się czujemy” – powiedziała podczas premiery. "Naprawdę, Elvis przemienił się w ciebie, muszę przyznać. Miałeś jego przewodnictwo."
Co Austin Butler sądzi o reakcji rodziny Elvisa Presleya
Butler przyznał, że czuł ogromną presję, przyjmując rolę Presleya, pomimo błogosławieństwa jego rodziny. „Nie potrafię nawet wyrazić słowami, ile to dla mnie znaczy, ponieważ przez cały czas czułem wobec nich tak wielką odpowiedzialność” – powiedział 30-latek. „To jest rzecz, która codziennie rano wyrzucała mnie z łóżka [podczas produkcji]. Nie miałem pojęcia, jak zareagują. Byłem w pełni gotowy na to, że może nie chcą tego oglądać lub nie lubić czy cokolwiek."
Dodał, że to surrealistyczne uczucie być wspieranym przez rodzinę zmarłego muzyka. „Czuję się teraz jak we śnie, ponieważ byli tacy ciepli i gościnni” – powiedział o Presleyach. „Brzęczę. Po prostu doświadczam rzeczy, których nawet nie mogę uwierzyć, że doświadczam teraz. … to po prostu magia."