Gwiazda Hollywood, Dakota Johnson, jest córką aktorów Dona Johnsona i Melanie Griffith. Pracowała w branży rozrywkowej od ponad dekady, zanim dokonała wielkiego przełomu w trylogii Pięćdziesiąt twarzy Greya. Przez lata Johnson zagrał w wielu hitach, takich jak The Social Network, 21 Jump Street, The Five-Year Engagement, czy Bad Times at the El Royale.
Dzisiaj przyglądamy się bliżej projektowi, który nie wyszedł tak, jak oczekiwała aktorka. Kontynuuj przewijanie, aby dowiedzieć się, który plan filmowy Dakota Johnson nazwał „psychotycznym”!
Który film nie wyszedł tak, jak oczekiwał Dakota Johnson?
Kiedy została obsadzona jako Anastasia Steele w trylogii filmowej Pięćdziesiąt twarzy Greya, Dakota Johnson miała zaledwie 23 lata. W wywiadzie dla Vanity Fair aktorka przyznała, że początkowo myślała, że filmy będą zupełnie inne. „Zapisałem się, aby zrobić zupełnie inną wersję filmu, który ostatecznie zrobiliśmy” – powiedział Johnson. „Byłem młody. Miałem 23 lata. Więc to było przerażające. To po prostu stało się czymś szalonym. Było wiele różnych nieporozumień. Nigdy nie mogłem o tym mówić zgodnie z prawdą, ponieważ chcesz wypromować film w prawo sposób i jestem dumny z tego, co ostatecznie zrobiliśmy i wszystko wychodzi tak, jak powinno, ale było to trudne."
Pierwszy film z serii, Fifty Shades of Grey, został wydany w lutym 2015 roku. Film został oparty na erotycznej powieści E. L. Jamesa o tym samym tytule, która ukazała się w 2011 roku. Trylogia Fifty Shades została opracowana na podstawie seria fan fiction Zmierzch, która pierwotnie nosiła tytuł Master of the Universe. Drugi film z serii, Fifty Shades Darker został wydany w lutym 2017 roku, a trzeci film Fifty Shades Freed został wydany w lutym 2018 roku.
Johnson ujawniła, że nie spodziewała się, że autor E. L. James będzie tak zaangażowany. „Miała dużą kontrolę twórczą przez cały dzień, każdego dnia i po prostu wymagała, aby pewne rzeczy się wydarzyły”. przyznała aktorka. „Były części książek, które po prostu nie pasowałyby do filmu, takie jak wewnętrzny monolog, który czasami był niesamowicie tandetny. Nie można powiedzieć na głos. To zawsze była bitwa. Zawsze. Kiedy byłem na przesłuchaniu na potrzeby tego filmu przeczytałem monolog z Persony” – klasyka Ingmara Bergmana z 1966 roku – i pomyślałem: „Och, to będzie naprawdę wyjątkowe”.
Dakota Johnson mówi, że kręcenie filmów o pięćdziesięciu odcieniach było psychotyczne
W wywiadzie dla Vanity Fair, Dakota Johnson została również zapytana, czy żałuje zrobienia słynnej trylogii, na co odpowiedziała: „Nie. Nie sądzę, że to kwestia żalu. Wiedziałem wtedy, jak to będzie wyglądać, nie sądzę, żeby ktokolwiek to zrobił. Byłoby to jak: „Och, to jest psychotyczne”. Ale nie, nie żałuję.
Aktorka przyznała, że jest wdzięczna za rolę i doświadczenie, chociaż było to „dziwne”. „Zarówno Jamie, jak i ja byliśmy traktowani naprawdę dobrze. Erika [E. L. James] jest bardzo miłą kobietą, zawsze była dla mnie miła i jestem wdzięczny, że chciała, żebym zagrała w tych filmach” – powiedział Johnson, dodając: „Słuchaj, to było wspaniałe dla naszej kariery. Tak niesamowite. Tak szczęśliwe. Ale to było dziwne. Tak, takie dziwne."
Pytana, czy jej współgwiazda Jamie Dornan, która grała Christiana Greya, była powodem, dla którego nie lubiła być na planie, aktorka ma do powiedzenia tylko miłe rzeczy. „Nigdy nie było czasu, w którym się nie dogadywaliśmy. Wiem, że to dziwne, ale on jest dla mnie jak brat. Tak bardzo go kocham, tak bardzo. ufaj sobie i chroń się nawzajem” – powiedział Johnson. „Robiliśmy najdziwniejsze rzeczy przez lata i musieliśmy być zespołem:„ Nie robimy tego”lub„Nie możesz zrobić tego kąta kamery. Sam [Taylor-Johnson] nie wróciła do reżyserii po pierwszym filmie i jako kobieta wprowadziła łagodniejszą perspektywę. James Foley zaczął reżyserować i jest interesującym człowiekiem. Inaczej było robić te dziwaczne rzeczy z mężczyzną za kamerą. Po prostu inna energia. Są rzeczy, których nadal nie mogę powiedzieć, ponieważ nie chcę zaszkodzić niczyjej karierze i nie chcę zaszkodzić niczyjej reputacji, ale zarówno Jamie, jak i ja byliśmy traktowani naprawdę dobrze."
Jednak Johnson przyznała, że nie bała się przyjęcia roli w filmie erotycznym. „Jestem osobą seksualną, a kiedy coś mnie interesuje, chcę o tym wiedzieć tak dużo” – powiedziała. „Dlatego zrobiłem te wielkie nagie filmy.”