Wyróżniający się głos Stevena Tylera i niesamowita skala głosu sprawiły, że jego fani uznali go za „Demon of Screamin”.
Aerosmith to najlepiej sprzedający się amerykański zespół hardrockowy wszech czasów, który sprzedał ponad 150 milionów płyt na całym świecie, w tym ponad 85 milionów płyt w Stanach Zjednoczonych.
Ale był kiedyś czas, kiedy czterokrotny zdobywca nagrody Grammy wstydził się swojego kultowego wokalu.
Steven Tyler zmienił głos w pierwszym albumie Aerosmith z powodu niepewności
Aerosmith powstało po raz pierwszy w Bostonie w 1970 roku. W skład grupy wchodzą Steven Tyler (wokal), Joe Perry (gitara), Tom Hamilton (bas), Joey Kramer (perkusja) i Brad Whitford (gitara)
W autobiografii Aerosmith "Walk This Way" Tyler przyznał, że zmienił głos na ich pierwszych kilku albumach, ponieważ nie lubił tego brzmienia. Próbował nawet śpiewać nieco niżej i brzmieć bardziej jak artyści soul, tacy jak James Brown.
Producent również poradził mu, aby śpiewał inaczej i to była jego pierwsza płyta, zastosował się. Hit „Dream On” znalazł się na pierwszym albumie Aerosmith. To najwyraźniej jedyny utwór, w którym Tyler użył swojego „prawdziwego” głosu. W 2018 roku utwór In został wprowadzony do Grammy Hall of Fame.
Steven Tyler właśnie zakończył 30-dniowy pobyt na odwyku
Tymczasem Steven Tyler niedawno ukończył ponad 30-dniowy program rehabilitacji po walce z uzależnieniami. 74-latek jest podobno „czysty i trzeźwy” i radzi sobie „zadziwiająco dobrze” po wypisaniu się z odwyku, mówią źródła TMZ. Mówi się, że artysta "I Don't Wanna Miss A Thing" wyszedł z ośrodka rehabilitacyjnego na początku tego tygodnia po dobrowolnym pobycie nawet dłuższym niż 30 dni.
Wykonawca wcześniej przeszedł na rehabilitację w maju zeszłego roku, po tym, jak powrócił do zdrowia po niedawnej operacji stopy. Ogłoszenie o nawrocie piosenkarza zostało wcześniej ogłoszone przez jego kolegów z zespołu Aerosmith w maju ubiegłego roku. Oświadczenie brzmiało: „Jak wielu z was wie, nasz ukochany brat Steven przez wiele lat pracował nad swoją trzeźwością. Po operacji stopy w celu przygotowania się do etapu i konieczności radzenia sobie z bólem podczas tego procesu, ostatnio nawrócił się i dobrowolnie wszedł do program leczenia, aby skoncentrować się na jego zdrowiu i powrocie do zdrowia."
Kontynuowali: „Będziemy kontynuować nasze daty 2022, począwszy od września, i damy wam znać o wszelkich dalszych aktualizacjach tak szybko, jak to możliwe. Jesteśmy zdruzgotani, że sprawiliśmy kłopoty tak wielu z was, zwłaszcza naszym najbardziej lojalni fani, którzy często podróżują na duże odległości, aby doświadczyć naszych koncertów. Dziękujemy za zrozumienie i wsparcie dla Stevena w tym czasie."
Tyler otwarcie mówił o swoich zmaganiach z uzależnieniem w przeszłości i o swoich doświadczeniach w poprzednim wywiadzie dla Haute Living. Wspominał: „Wczesne lata 80. były straszne, a narkotyki nas powaliły. Byłem pierwszym, który dostał leczenie. Był taki moment w 88, kiedy management i zespół skłonili mnie do interwencji”.
Steven Tyler jest teraz dziadkiem
Steven Tyler jest teraz dziadkiem i jest dumny, że nazywa się go: „Papa Stevie”. Dwie córki Stevena, Liv Tyler, lat 40 i Mia Tyler, lat 39, mają własne dzieci. W tej chwili jest dziadkiem czwórki maluchów, 13-letniego syna Liv Milo, dwuletniego syna Sailor Gene i 18-miesięcznej córki Luli Rose oraz syna Mii, Axtona, który ma zaledwie osiem miesięcy.
„Naprawdę młodzi, jak syn Mii, Ax, jeszcze mnie nie znają” – powiedział muzyk Ludzie. „Kiedy trochę się starzeją i poznają mnie, zobaczą mnie w telewizji, myślę, że wszystko się zmieni To niesamowite, kiedy to się dzieje. Zaczynają patrzeć na mnie inaczej, bo widzieli teledysk „Janie's Got a Gun” albo „Dude (Looks Like a Lady)” albo jakieś „Sweet Emotion”.'"
„W tej chwili nadal jestem bardzo zajęty. Liv jest w Anglii - pojechałem i widziałem ją w zeszłym roku z całą rodziną. To tylko trochę trudne”- powiedział Steven. „Staramy się spotykać na Boże Narodzenie i jest fajnie, jest pięknie. To, co mamy, jest piękne” – dodał.