Anya Taylor-Joy żałuje swojego występu w tym projekcie

Spisu treści:

Anya Taylor-Joy żałuje swojego występu w tym projekcie
Anya Taylor-Joy żałuje swojego występu w tym projekcie
Anonim

Anya Taylor-Joy jest bez wątpienia jedną z najbardziej obiecujących aktorek swojego pokolenia. Po zdobyciu sławy w połowie 2010 roku, wielokrotnie udowadniała, że może odgrywać wiele różnych ról – niezależnie od tego, czy jest mistrzynią szachów, czy postacią Jane Austen.

Dwujęzyczna aktorka zagrała w wielu przebojach kasowych na przestrzeni lat - ale jest jeden projekt, którego żałuje z powodu swojego występu. Chociaż większość nie zgodziłaby się z 26-latkiem – przewijaj dalej, aby zobaczyć, z którego projektu Anya Taylor-Joy nie jest zbyt dumna!

Jak Anya Taylor-Joy czuje się po swoim debiucie aktorskim?

Anya Taylor-Joy zadebiutowała w filmie główną rolą w horrorze z okresu nadprzyrodzonego The Witch z 2015 roku. Zagrała w nim Thomasina i zagrała u boku Ralpha Inesona, Kate Dickie, Harveya Scrimshawa, Ellie Grainger i Lucasa Dawsona. Film był fabularnym debiutem reżyserskim Roberta Eggersa. Akcja Wiedźmy rozgrywa się w latach 30. XVII wieku i podąża za purytańską rodziną, która spotyka czarną magię w lesie za swoją farmą. Film ma obecnie ocenę 6,9 na IMDb, a ostatecznie zarobił 40,4 miliona dolarów w kasie.

Mimo że film odniósł sukces, Anya Taylor-Joy przyznała, że nie lubi go oglądać. W wywiadzie dla The Hollywood Reporter aktorka otworzyła się na temat swojej pierwszej dużej roli. „Rob [Eggers] pokazał nam film może dwie godziny przed seansem dla publiczności i byłem zdruzgotany” – przyznał Taylor-Joy. „Myślałem, że nigdy więcej nie będę pracować, wciąż mam dreszcze na myśl o tym. To było po prostu najgorsze uczucie:„ Zawiodłem ludzi, których kocham najbardziej na świecie. Nie zrobiłem tego dobrze”i ja jestem dość gadatliwy, lubię rozmawiać, lubię się komunikować. Nie rozmawiałem, tylko płakałem. Nie mogłem znieść widoku mojej tak dużej twarzy."

Chociaż aktorka nie jest pod wrażeniem swojego występu, fani i krytycy z pewnością byli. Za tę rolę zdobyła nagrodę Przełomowego Aktora na gali Gotham Awards 2016. W recenzji The New Yorker pochwalił młodą aktorkę. „Taylor-Joy jest niezwykła w tej roli, jej szeroko otwartymi oczami niewinność splata się z nićmi sprytnego dowodu albo jej sprytu, co nie jest niczym niezwykłym u mądrej i ciekawskiej dziewczyny, albo jakiegoś upadłego celu” – napisano w magazynie.

Uznane przez krytykę projekty Anyi Taylor-Joy

Po Wiedźmie rozpoczęła się kariera Anyi Taylor-Joy. W 2016 roku zagrała w horrorze Split, a w 2019 roku wzięła udział w jego sequelu Glass. W 2019 roku dołączyła do brytyjskiego serialu kryminalnego Peaky Blinders i zyskała międzynarodowe uznanie po zagraniu w miniserialu Netflixa The Queen's Gambit, którego premiera odbyła się w 2020 roku. W tym samym roku Taylor-Joy zagrała także w historycznym dramacie Emma. W 2021 roku fani mogli zobaczyć aktorkę w horrorze psychologicznym Last Night in Soho, a w 2022 zagrała w historycznym thrillerze akcji The Northman.

Jednak Anya Taylor-Joy przyznała, że przeszła przez fazę, w której rozważała rzucenie aktorstwa, ponieważ stało się to przytłaczające. „Więc dostałam Emmę Jane Austen jako pracę i to naprawdę mnie przeraziło, ponieważ była to rola, która miała być piękna od samego początku, a ja tego nie zrobiłam”, powiedziała aktorka „Grałam stwory, osoby z zewnątrz, cokolwiek. Z jakiegoś powodu przypuszczam, że wywołało to jakąś traumę w dzieciństwie i pomyślałem: "Nie mogę tego zrobić. Nie ma mowy, naprawdę zawiodę ludzi.""

Taylor-Joy w końcu zaangażowała się w wiele projektów (z których wszystkie zakończyły się sukcesem), ale przyznała, że prawie nie miała wolnego czasu. „Od wieków rozmawiałem z Edgarem Wrightem o nakręceniu jego filmu „Ostatnia noc w Soho”, ale jedyny sposób, aby zadziałał, to gdybym miał dzień wolny pomiędzy Emmą i „Ostatnią nocą w Soho”. A potem przeczytałam Gambit królowej i jedyny sposób, który by zadziałał, to gdybym miała dzień wolny między Ostatnią nocą w Soho a Gambitem królowej, więc dosłownie pracowałam przez rok”. aktorka ujawniła. „Miałam, łącznie tydzień wolnego przez cały rok; to było szalone, a ja już zaczynałem w emocjonalnej przestrzeni, w której myślałem: „Och, nie wiem, czy mogę to zrobić”. Ale to rok najbardziej mnie zmienił. Po prostu znów zakochałem się w swojej pracy. Po prostu zostałam odpuszczona i zapomniałam, że ta praca mnie karmi. Czułem się, jakbym go karmił przez chwilę, jeśli to ma sens."

W chwili pisania, Anya Taylor-Joy ma trzy nadchodzące filmy - Amsterdam (2022), Menu (2022), film Mario bez tytułu (2023) i Furiosa (2024).

Zalecana: