Henry Cavill zawsze był człowiekiem interesującym, niezależnie od tego, czy chodziło o jego role, czy o życie za kulisami.
Jedną rzeczą, którą wiemy na pewno, jest to, że aktor Wiedźmina ma dość etyki pracy zarówno na planie, jak i poza nim. Poniższy tekst zdecydowanie pokazuje, że gdy aktor miał do czynienia z poważną kontuzją, która prawie wykoleiła mu całą karierę.
Przyjrzymy się, co się stało i brutalnemu procesowi powrotu do zdrowia, który miał miejsce po kontuzji. Na szczęście aktor był w stanie w pełni wyzdrowieć, ale nie była to łatwa droga.
Blokada zmieniła treningi Henry'ego Cavilla
Henry Cavill jest entuzjastą fitnessu. Naprawdę uwielbia ćwiczyć i docenia różnorodne umiejętności na siłowni, niezależnie od tego, czy chodzi o poprawę siły, czy o trening jak kulturysta.
Jednakże, jak wszyscy na świecie, Cavill został zmuszony do dostosowania się podczas blokady. Według aktora spowodowało to, że zdjął nogę z gazu.
"Wykorzystałem to jako okazję, aby trochę odetchnąć nogą. Jak na mnie, pracowałem niesamowicie ciężko do tego momentu. Tylko przez około miesiąc zdjąłem nogę z gazu, i [wtedy] wróciłem do tego. Prowadziłem dużo treningów biegowych."
"Miałem kilka ciężarów, które były dla mnie dostępne w miejscu, w którym przebywałem podczas mojej blokady. Więc ich posiadanie było pomocne i nadal trenowałem. I dzięki Bogu, ponieważ wróciłem od razu do strzelanie do Wiedźmina, gdy tylko zakończy się blokada."
W przypadku Cavilla sprawy nieco się skomplikowały, ponieważ aktor doznał najgorszej kontuzji w swoim życiu.
Uraz ścięgna podkolanowego w trzeciej klasie Henry'ego Cavilla prawie zakończył jego karierę
U szczytu swojej kariery Henry Cavill naprawdę nie potrzebował kontuzji ścięgna podkolanowego, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak rygorystyczne są zdjęcia do Wiedźmina, szczególnie fizycznie.
Biorąc pod uwagę jego słowa w The Talk, była to bardzo stresująca część jego kariery. Aktor ujawnił, że pęknięcie ścięgna podkolanowego było tak znaczące, że prawie zakończyło jego karierę aktorską.
"Było bardzo źle, to była łza klasy trzeciej. Gdyby było jeszcze trochę gorzej, byłoby to zerwanie i masz rację, że to może zmienić życie i karierę, zwłaszcza w kariera fizyczna. Tak więc były obawy, tak, ale staram się nie przejmować zbytnio rzeczami."
„Starałem się bardziej skoncentrować na robieniu właściwych rzeczy w przypadku kontuzji w tym czasie. To była cienka linia, ponieważ moi fizjoterapeuci powiedzieli: „Tak, nie więcej niż pięć godzin dziennie na nogach.” I to było po wyzdrowieniu, po tym, jak zszedłem o kulach - ale produkcja potrzebowała więcej niż pięć godzin dziennie. Więc celowaliśmy przez pięć godzin. A jeśli tego nie dostali, to poprosili mnie o więcej. I były dni, kiedy naciskałem na sześć, siedem lub więcej. Są też inne dni, w których było to po prostu zbyt bolesne i za dużo."
Część odzyskiwania była nie lada zadaniem dla Cavilla…
Strzelanie do Wiedźmina podczas dochodzenia do zdrowia nie było łatwe dla Cavill
Na szczęście aktor był w stanie w pełni wyzdrowieć, ale biorąc pod uwagę jego harmonogram, droga nie była łatwa. Cavill budził się we wczesnych godzinach porannych, a przez resztę swojego czasu robił zdjęcia do programu.
Zwłaszcza w Wiedźminie, kiedy odbywałem terapię fizjo-fizyczną, nazywacie to tam – na moje ścięgno podkolanowe. Codziennie przed pracą wstawałem o 4 rano do 4:30, aby zrobić około półtorej godziny, dwie godziny, dwie i pół godziny fizjoterapii”- powiedział Cavill wraz z Cinema Blend.
"I skończyło się na sprintach. Więc przed pracą, gdzie nadal musisz iść i robić 12 godzin dziennie, podczas rekonwalescencji po dość poważnej kontuzji - absolutnie potrzebowałem tego doładowania."
Cavill dziękuje również przed treningiem za wzmocnienie go podczas niektórych scen, szczególnie tych, które wymagały dużo biegania.