Mark Ruffalo strzelił w Gwiezdne Wojny, ale może być winny tego samego z Marvelem

Spisu treści:

Mark Ruffalo strzelił w Gwiezdne Wojny, ale może być winny tego samego z Marvelem
Mark Ruffalo strzelił w Gwiezdne Wojny, ale może być winny tego samego z Marvelem
Anonim

Marvel to największa na świecie franczyza, która jest w trakcie wprowadzania zestawu twarzy i miejsc, które przeniosą franczyzę w kwitnącą przyszłość. Jedną z rzeczy, którą franczyza konsekwentnie robi dobrze, jest obsadzenie odpowiednich ludzi, w tym Marka Ruffalo jako Bruce'a Bannera.

Ruffalo zrobił wspaniałe rzeczy w MCU i pomógł doprowadzić franczyzę do miejsca, w którym jest teraz. Chociaż zazwyczaj jest miłym facetem, jego ostatnie komentarze na temat Gwiezdnych Wojen sprawiają, że niektórzy ludzie patrzą na niego z boku. Posłuchajmy, co miał do powiedzenia!

Mark Ruffalo rozkwita jako aktor, ale nie zawsze tak było

Mark Ruffalo jest jednym z najbardziej lubianych aktorów Hollywood i tak jest od jakiegoś czasu. Ten człowiek ma świat po swojej stronie, a podczas swojego pobytu w rozrywce wykonał fenomenalną pracę, prezentując swoje umiejętności w udanych projektach.

Aktor zaczął pracować zarówno na dużym, jak i małym ekranie, chociaż jego czas spędzony w filmie jest tym, z czego jest najbardziej znany.

Pomimo wzlotów, których doświadczył, Ruffalo prawie rzucił ręcznik, grając raz na jakiś czas.

„Miałem to z LA. I naprawdę miałem to z biznesową stroną aktorstwa, maszynerią tego wszystkiego. Jesteś artystą, ale nagle jesteś jednocześnie produktem, a wokół ciebie wyrosła ta firma. Wpadłem w depresję. Traciłem do tego miłość. Więc powiedziałem: „Skończyłem”. Zwolniłem wszystkich i przeniosłem się z rodziną do Callicoon w stanie Nowy Jork. Musiałem zrobić radykalny ruch. The Kids Are All Right to moja łabędzi śpiew. Nie wiedziałem, co będę robił dalej”- wyjawił kiedyś.

Na szczęście został w pobliżu i nadal jest na szczycie.

Ruffalo odniósł mnóstwo sukcesów w swojej karierze, zwłaszcza w świecie Marvel

Mark Ruffalo jest ostoją Marvela

Odkąd przejął obowiązki Hulka w MCU, Mark Ruffalo był na piekielnej roli. Jasne, Edward Norton wykonał fantastyczną robotę jako Bruce Banner w The Incredible Hulk, ale Ruffalo też był świetny jako postać.

Podczas gdy aktor nie miał jeszcze solowej przygody, brał udział w największych filmach serii. Co więcej, jest oryginalnym Avengerem, co oznacza, że pomógł utorować drogę projektom, które widzimy dzisiaj.

Jednym z takich projektów jest She-Hulk, w którym Ruffalo powraca do akcji jako Bruce Banner.

Ten program będzie miał poważne konsekwencje dla przyszłości Marvela, jak ujawnił Ruffalo: „W porządku, możesz mieć rok. Nie, teraz jest w środku, bez niej nie będzie kolejnego Avengers.

Przynajmniej jest w tym wszystkim dobrym sportem.

Ponieważ Marvel to główna franczyza, która stale się rozwija i publikuje treści informacyjne, jest naturalnie porównywana z innymi, w szczególności Gwiezdnymi Wojnami, które również są własnością Disneya. Jednak porównania te nie zawsze są świetne, a Ruffalo uważa, że istnieje między nimi zasadnicza różnica.

Co Ruffalo powiedział o Gwiezdnych Wojnach dotyczy Marvela…

Rozmawiając z Metro, Ruffalo został zapytany o Marvel i Gwiezdne Wojny, „To nie jest coś, o co się martwię. Rozumiem, że te rzeczy biegną swoim biegiem, a potem pojawia się coś innego. Ale to, co Marvel zrobił dobrze, to to, że wewnątrz MCU, tak jak w przypadku komiksów, pozwalają reżyserowi lub aktorowi odtworzyć każdy utwór w swoim własnym stylu, na ich podobieństwo… Marvel generalnie pozwala im to wprowadzić do materiał – powiedział.

Aktor następnie wykonał celne ujęcie odległej galaktyki.

„Jeśli oglądasz Gwiezdne Wojny, za każdym razem dostaniesz tę samą wersję Gwiezdnych Wojen. Może mieć trochę humoru. Może mieć trochę inną animację. Ale tak naprawdę zawsze jesteś w tym samym świecie. Ale dzięki Marvelowi możesz mieć zupełnie inne odczucia nawet w Marvel Universe” – kontynuował.

To ciekawe usłyszeć od aktora, ponieważ Marvel został skrytykowany za bycie schematycznym. Ostatnie projekty Marvela z pewnością różniły się od siebie, zarówno pod względem dobrych, jak i złych sposobów, ale to nie neguje faktu, że Marvel wykorzystał udany szablon dla wielu swoich hitów.

Obie franczyzy dążyły do rozszerzenia rzeczy na różne światy, a nawet wszechświaty, ale obie radzą sobie z pułapkami.

Mark Ruffalo może mieć rację na temat Gwiezdnych wojen, ale nie udawajmy, że Marvel nie był winny tego samego. Mamy nadzieję, że obie franczyzy będą nadal znajdować sposoby na pomieszanie rzeczy w przyszłych projektach.

Zalecana: