Dlaczego ludzie myślą, że sprzedaż OC jest oparta na scenariuszu

Spisu treści:

Dlaczego ludzie myślą, że sprzedaż OC jest oparta na scenariuszu
Dlaczego ludzie myślą, że sprzedaż OC jest oparta na scenariuszu
Anonim

Przebój Netflix „Sprzedaż zachodu słońca” z pewnością przyciągnął wielu widzów – od nienawiści do samozwańczej złoczyńcy, Christine Quinn, po śledzenie jej licznych rywalizacji i wysyłanie Chrishell Stause i jej szefa Jason Oppenheim, który ostatecznie rozstał się z pragnieniem posiadania dzieci. Oczywiście fajnie jest też oglądać cały ten dramat rozgrywający się w milionowych domach, które sprzedają w West Hollywood.

Dlatego twórca serialu, Adam DiVello, postanowił wyprodukować spin-off o nazwie Selling the OC, który śledzi zespół nieruchomości The Oppenheim Group w Orange County. Program właśnie wyemitowano na Netflix i na pewno nie brakuje w nim żadnych dramatów. Jednak fani uważają, że wszystko wydaje się scenariuszem. Oto dlaczego.

Dlaczego ludzie chcą sprzedawać OC jest spisane

W niedawnym poście na Reddicie pod subredditem Selling Sunset ktoś napisał: „Sprzedaż OC jest boleśnie oskryptowana”. Autor wątku wyjaśnił, że aspekt „złoczyńca” jest nadużywany w serialu. „To jest to… to jest post. Jak w przypadku każdej sprzedaży sezonu o zachodzie słońca, scenariusz staje się najgorszy, ale sprzedaż oc… możesz powiedzieć, że zaczynasz”, powiedzieli. „I od samego początku… mają „złoczyńcę”, jak cholera, nie mogliby dostać 10 minut bez jednego”. Wielu innych zgodziło się z tym, z jednym wskazującym na toksyczną narrację zastraszania w serialu.

„Szczerze, jeśli jest to napisane w scenariuszu, jestem zmęczony oglądaniem zastraszania w telewizji, które jest w porządku, aby było to rozrywką” – napisał komentator. „Lubię reality show, kiedy jestem zestresowany i chcę się po prostu zrelaksować, ale to już nie działa, ponieważ jest to miejsce, w którym dziewczyny stają przeciwko jednej lub w tym przypadku dwóm z nich. Myślę, że twórcy muszą zmienić scenariusz. Jest zmęczony i głupi”. Inny dodał, że wydaje się, że członkowie obsady są jedynie „wynajętymi modelami” grającymi pośredników w handlu nieruchomościami.

„Obejrzałem każdy odcinek. Czuję się, jakby zatrudnili modelki, aby spróbować zagrać w agentów nieruchomości” – napisali. „Uśmiech podczas walki kotów sprawił, że uwierzyłem, że starają się nie śmiać z absurdalnego charakteru scenariusza. Walki i głupie dziewczyny dramatu nigdy się nie skończyły, to było tak cykliczne. Wszyscy są złoczyńcami. proszę o posiadłość."

Jaki jest główny dramat w sprzedaży OC?

W pierwszym odcinku zobaczysz, że grupa jest podzielona na kliki. Zarówno męscy, jak i żeńscy agenci mają pewne napięcie z innymi współpracownikami, więc wiesz, że to ma być wybuchowy pierwszy sezon. Ale to, co ostatecznie podsyciło „skryptowane” twierdzenia, to fakt, że Polly Brindle powiedziała, że Kayla Cardona „prawdziwie próbowała pocałować” Tylera Stanalanda, który jest żoną aktorki Brittany Snow. Brindle powiedziała, że widziała to „dwa razy”. Wiele dziewcząt było oburzonych, zwłaszcza po tym, jak Stanaland przyznał, że rzeczywiście miał miejsce incydent, który sprawił, że poczuł się nieswojo.

Po tym, większość dziewczyn odrzuciła Cardonie. W pewnym momencie Cardona i Brindle wdali się w ostrą konfrontację, w której wszystko się pogarsza. Sojusznicy Cardony - A. K. A. serialu „Evil Besties – Alexandra Rose i Alexandra Jarvis” stanęły w jej obronie. Podczas imprezy na jachcie grupy duet zaatakował inne dziewczyny za to, że są hipokrytami, ponieważ również inicjują czuły kontakt fizyczny ze Stanalandem. Oskarżyli nawet Brindle o ugryzienie Stanaland w nos podczas wycieczka na plażę, gdzie ich nie było.

Stanaland w końcu usłyszał narastającą kłótnię, więc podszedł do dwóch Aleksandry i oskarżył je o zastraszanie. „Przychodzicie do stołu z planem rozpoczęcia s-t”, powiedział im. „Możesz spalić tylko tyle mostów, aż nie zostanie już nic do przejścia. Zauważył również, że gdy atakowali imprezę Brindle'a, Cardona została w kącie, czując się gorzej i płakała nad sytuacją (coś, co robi bardzo w programie, FYI).

Czy Kayla Cardona naprawdę pocałowała Tylera Stanalanda?

W nowym wywiadzie Cardona wyjaśniła sprawę swojego rzekomego incydentu z pocałunkiem ze Stanalandem. „Chciałbym, żeby moi fani wiedzieli o tym incydencie, że nic się nigdy nie wydarzyło, ani nawet się do tego nie zbliżyło” – powiedział Tudumowi pośrednik w handlu nieruchomościami, czy rzeczywiście próbowała pocałować swojego kolegę, czy nie. Dodała, że w noc incydentu wszyscy po prostu „bawili się” i pili. „Wszyscy jesteśmy szaleni” – wyjaśniła. „Jedna rzecz prowadzi do drugiej i wszyscy bardzo ze sobą flirtujemy. A ja będąc samotną kobietą przez bardzo długi czas, poczułam coś w rodzaju wzajemności ze strony Tylera, który z powrotem flirtował.”

Ale według Stanaland Cardona naprawdę próbowała go pocałować przy dwóch różnych okazjach.„Pewnej nocy Kayla próbowała mnie pocałować. A potem stało się to również innej nocy” – powiedział w niedawnym wywiadzie dla podcastu Reality Life z Kate Casey. Dodał, że nie ujawnił szczegółów programu z uprzejmości Cardony.

„I tak w serialu, z szacunku dla niej, staram się to minimalizować i omijać, aby nie było dramatu. Wszyscy możemy skupić się na tym, co powinniśmy robić, on kontynuował. „Ale to było coś, w czym musiałem ustalić pewne twarde granice i pewne granice i trochę przemyśleć środowisko społeczne. Nic się nie stało. To było po prostu… coś, czego, wiesz, nie robisz komuś, kto jest żonaty. „

Zalecana: