Andy Cohen wpadł w spore kłopoty, kiedy ogłosił, że wybiera się do Dubaju w pierwszą ze swoich międzynarodowych serii Prawdziwe gospodynie.
Wielu pytało, dlaczego Prawdziwe Gospodynie były w Dubaju. Ale po wyemitowaniu programu nie ma wątpliwości, że zyskał wielu fanów. Jest to częściowo spowodowane ognistymi kłótniami w serialu. Większość z nich została wywołana przez przełomową gwiazdę serialu reality, Chanel Ayan.
Każdy reality show potrzebuje „złoczyńcy”, a Chanel wydaje się całkiem ładnie wcielać się w tę rolę. To, co czyni ją jeszcze bardziej wyjątkową, to jej absolutnie tragiczna przeszłość. Ale przede wszystkim fakt, że nie boi się mówić, co myśli.
W wywiadzie dla Vulture, Ayan opowiedziała o reakcji publiczności na jej obecność w The Real Housewives of Dubai, a także o głównych konfliktach, jakie ma ze swoimi gwiazdami.
Czy Chanel Ayan myśli, że jest nikczemnikami prawdziwych gospodyń domowych z Dubaju?
Gdy tylko widzowie usłyszeli slogan Chanel Ayan: „Nie nienawidzą mnie, ponieważ jestem piękna, nienawidzą mnie, ponieważ są proste”, wydawali się zrozumieć jej rolę w serialu.
Kiedy sama Chanel obejrzała pierwszy odcinek, mogła zrozumieć, dlaczego opinia publiczna nazywa ją „złoczyńcą”. Ale ona również trzyma się tego, co powiedziała i zrobiła w programie.
„Kiedy oglądałem pierwszy odcinek, kiedy powiedziałem [Caroline] Brooks: „Spójrz na swoją twarz, spójrz na moją twarz, sy” – jak, dziewczyno, to dużo. Ale nie ma nic, co sfilmowałam, co bym zmieniła” – powiedziała Chanel.
Spór Chanel Ayan z Caroline Stanbury
Nie ma wątpliwości, że największe waśnie Chanel dotyczą Caroline Stanbury i Caroline Brooks.
Jeśli chodzi o pierwszą Caroline, Chanel powiedziała Sępowi, że miała to dla niej od samego początku…
„Zanim zaczęliśmy kręcić, Caroline Stanbury dzwoniła do mnie przez godzinę i powiedziała: „To nie dla ciebie. To dla mnie i moich przyjaciół”. Ja i ona dzielimy najlepszego przyjaciela, więc myślę, że wiedziała, że jestem bardzo szczery, więc próbowała zniechęcić mnie do udziału w programie”- powiedziała Chanel Vulture.
„Tam zaczęły się nasze problemy. Ma ego: „Byłam na koncercie w Anglii, jestem sławna, jestem lepsza, jestem taka i taka”. Ale jestem czarną kobietą z Afryki; to nic dla mnie nie znaczy. Czuję się silna, niezależnie od tego, czy jestem w telewizji, czy nie.”
Chanel powiedziała, że nie wierzy, by absolwentka Ladies of London kiedykolwiek dała jej szansę.
„Czuję, że Stanbury nie dał mi szansy, ale jest wiele rzeczy, które lubię w niej.”
Ponadto Chanel twierdziła, że ego Caroline ciągle przeszkadzało podczas kręcenia filmu.
Przez większość czasu nie chciała ze mną filmować. Chciała tylko, żeby to wszystko dotyczyło jej. To nie wyszło, bo chciałbym więcej filmować z nią, a chwile Kręciłem z nią, naprawdę mi się to podobało, więc po prostu czuję, że było wiele straconych okazji. Ale przejęło ją ego.
Ona zawsze próbuje znaleźć ze mną problem bez powodu."
Spór Chanel Ayan z Caroline Brooks
Chociaż problemy Chanel z Caroline Stanbury są złe, ona uważa, że jej związek z Caroline Brooks jest o wiele gorszy.
"Brooks to bardzo smutna sytuacja, ponieważ jest tak ciężko, gdy widzisz inną czarną dziewczynę próbującą poniżyć inne czarne dziewczyny tylko po to, by poczuć się akceptowana przez 'królową Anglii', zasadniczo będąc sługą Stanbury."
"Ja i Lesa [Milan] naprawdę bardzo ją wspieraliśmy w ostatnich odcinkach; zawsze jesteśmy po jej stronie, starając się sprawić, by czuła się dobrze, ale ona po prostu dźga nas w plecy i poniża mnie. Taka sytuacja sprawia, że tak trudno jej zaufać. A potem po prostu dużo kłamie. Dosłownie 95 procent tego, co powiedziała w serialu”.
Podczas gdy problemy Chanel z Caroline Brooks są poważne, ma silne relacje z Lesą Milan.
"Poznałam Lesę sześć, siedem lat temu i mieszkam tam od 18 lat. Nigdy nie pracowałam z projektantką Black girl, więc dla mnie to było jak: Whoa, kim jesteś? Poznajmy się. Pomyślałem: „Pozwól, że połączę ją z właściwymi ludźmi, ale ona tego nie potrzebuje, ponieważ odniosła taki sukces na swój własny sposób. Jest taka pewna siebie; bardzo mnie podnosi na duchu, gdy jestem przygnębiony i kiedy zakładam firmę. Jest bardzo lojalna i bardzo wspiera."