Chociaż wiem, co zrobiłeś zeszłego lata było prawie zupełnie inne, udało mu się być jednym z najbardziej udanych slasherów lat 90. A to wiele mówi, biorąc pod uwagę fakt, że Krzyk z 1996 roku został uznany za „doskonały” horror.
Większość sukcesu „Wiem, co zrobiłeś zeszłego lata” sprowadza się do obsady. Chociaż Jennifer Love Hewitt nie była zadowolona z sukcesu, jaki przyniósł jej slasher, to naprawdę pomogło jej rozpocząć karierę. Reszta obsady odnosiła już różne stopnie sukcesu w momencie kręcenia filmu, w szczególności Sarah Michelle Gellar.
Biorąc pod uwagę, że większość gwiazd „Wiem, co zrobiłeś zeszłego lata” była młoda i odnosiła mnóstwo sukcesów, nie byłoby nierozsądne zastanawiać się, czy były divami. Ale to nie było doświadczenie Muse Watsona, człowieka, który zagrał mordercę w filmie i jego sequelu.
Muse Watson zbliżyła się do Sarah Michelle Gellar
W wywiadzie dla Vulture, Muse Watson wyjaśnił, że został zatrudniony, ponieważ miał reputację grania przerażającego złoczyńcy i bycia naprawdę miłym człowiekiem. Było to ważne dla reżysera Jima Gillespiego, który chciał, aby zarówno Jennifer Love Hewitt, jak i Sarah Michelle Gellar czuły się bezpiecznie na planie.
Okazało się, że szczególnie Sarah czuła się wyjątkowo dobrze z mężczyzną, który w końcu próbował zabić ją na ekranie.
„Pierwszą rzeczą, jaką pamiętam ze spotkania z Michelle Gellar, było to, że chodziliśmy razem na długie spacery po plaży” – przyznała Muse.
„Byłem trochę jak jej nowy wujek. Chodziliśmy i rozmawialiśmy i było wspaniale” – wyjaśniła Muse Vulture, zanim stwierdziła, że będą rozmawiać głównie o biznesie i karierze. Ale zagłębiają się także w życie rodzinne.
„Opowiadaliśmy sobie historie o naszych rodzinach. Nie wiem, dlaczego się związaliśmy. Powiem ci co, na początku każdy na planie miał kogoś ze sobą. A Michelle Gellar nie, a ja nie, i myślę, że to mogło być powodem, dla którego poszliśmy do sklepu lub poszliśmy na spacer. Myślę, że tak właśnie było. I uwielbiam ją. Jest jedną z najbardziej inteligentnych kobiet, jakie kiedykolwiek spotkałem w moim życiu."
Związek Jennifer Love Hewitt z Muse Watson
Muse powiedziała Vulture, że on i Jennifer Love Hewitt mieszkali w tym samym kompleksie mieszkaniowym w Burbank, zanim zostali obsadzeni w filmie Wiem, co zrobiłeś zeszłego lata.
„Nie byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, ale wiedzieliśmy, kim są i rozmawialiśmy ze sobą przy basenie. Była tam z matką. Dostali tam mieszkanie, aby kontynuować karierę. został załaskotany na śmierć, zostaliśmy obsadzeni razem i poznaliśmy się. A po wspólnym nakręceniu [dwóch filmów] zagraliśmy Saturday Night Live, co było po prostu niesamowite” – wyjaśniła Muse.
"Kochanie, kiedy ją spotkałem, poszła do jednego z tych miejsc z ceramiką, gdzie robisz prezenty dla ludzi, i zrobiła mi coś do powieszenia na ścianie na czas sesji."
Czy Muse Watson utrzymywała kontakt ze swoimi gwiazdami?
W wywiadzie dla Vulture, Muse poetycko opowiadał o obsadzie „Wiem, co zrobiłeś zeszłego lata”.
„Po prostu myślałem, że to najwspanialsza grupa, z jaką kiedykolwiek pracowałem. Wszyscy są wspaniałymi ludźmi i mam nadzieję, że mają szczęśliwą radość w swoim życiu”.
Ale kiedy zapytano go, czy pozostawał w kontakcie z którymkolwiek z nich, przyznał, że nie. Jego życie zostało pochłonięte przez jego autystyczną córkę i pracę z różnymi organizacjami charytatywnymi zajmującymi się autyzmem.
Muse wysłała tweeta Ryana Phillippe'a „przerażającego”
Dwadzieścia lat po premierze „Wiem, co zrobiłeś zeszłego lata”, Ryan Phillipe powiedział HuffPost, że otrzymał „przerażającą” wiadomość od Muse.
Czwartego lipca, w dniu, w którym odbywa się film, Muse podobno wysłała Ryanowi wiadomość DM na Twitterze, która zawierała coś w stylu „Witaj, stary przyjacielu”.
Nie ma wątpliwości co do tego, że Muse tweetowała jako postać. Ale on chyba tego nie doceniał.
Muse powiedziała Vulture'owi, że naprawdę nie chciał wystraszyć Ryana.
„Kiedy spotkałem tego chłopca, pomyślałem, że ma on większy potencjał, by stać się najlepszym aktorem, który kiedykolwiek trafił do Hollywood na świecie. Był po prostu najmilszym facetem na świecie” – powiedziała Muse.
Następnie wyjaśnił: „Nie rozmawiałem z nim od lat. I nie wiem, dlaczego to zrobiłem. Wydawało się to tylko powitaniem. Nie miałem charakteru ani nic. Tylko Muse Watson. Potem zobaczyłem na Twitterze, Facebooku czy gdzieś, jak mówił wszystkim: „Och, spójrz na to!” Pomyślałem, że po prostu pozwolę mu się w to bawić, ale wyślę mu coś strasznego na urodziny czy coś takiego.„