To jest powód, dla którego nie słyszymy już o Lorde

Spisu treści:

To jest powód, dla którego nie słyszymy już o Lorde
To jest powód, dla którego nie słyszymy już o Lorde
Anonim

Lorde stała się jedną z największych gwiazd na świecie dzięki wydaniu w 2013 roku jej debiutanckiego albumu, Pure Heroine, na który złożyło się kilka udanych hitów, w tym „Team”, „Kot tenisowy”, „Chwała i gore” i oczywiście „Royals”.

Ten ostatni utwór sprzedał się w ponad 10 milionach egzemplarzy na całym świecie, co jest zabawnym faktem o Lorde, którego niewielu wie, co sprawiło, że Lore stała się nie tylko powszechnie znaną marką, ale także jednym z najbardziej obiecujących debiutantów w przemyśle muzycznym. Pomimo jej ogromnego sukcesu wydawało się, że jej droga do sławy nadeszła tak szybko, jak zniknęła zaledwie cztery lata później.

Kolejny projekt, Melodrama, nie wywarł tak dużego wpływu na listy przebojów, a wielu fanów zastanawia się, czy brak sukcesu komercyjnego wpłynął na zainteresowanie Lorde kontynuacją wydawania muzyki.

Zaktualizowane 26 maja 2021 r. przez Michaela Chaara: Lorde udowodniła, że jest ważną kandydatką w branży, gdy jej album Pure Heroine sprzedał się w milionach egzemplarzy! Od tego czasu piosenkarka nie odniosła takiego sukcesu, jak za pierwszym razem. Mimo że Melodrama zadowala fanów, nie radziła sobie dobrze na listach przebojów. Jakby tego było mało, jej liczne kłótnie z byłymi przyjaciółmi, Seleną Gomez i Taylor Swift również nie pomogły jej karierze, podobnie jak jej nieobecność w mediach społecznościowych. Cóż, 4 lata po jej ostatnim albumie wydaje się, że Lorde wróciła! Piosenkarka wspomniała o nowej muzyce w grudniu ubiegłego roku, kiedy ujawniła, że ona i producent Jack Antonoff byli razem w studiu. Cokolwiek jest w sklepie, fani nie mogą się doczekać.

Co się stało z Lorde?

Jej ostatni album, Melodrama, ukazał się w czerwcu 2017 roku i choć krytycy mieli duże oczekiwania, projekt jako całość nie został dobrze przyjęty.

Wraz z singlami „Green Light”, „Perfect Places” i „Homemade Dynamite” album nie wyprodukował żadnego hitu, co w konsekwencji wpłynęło na zainteresowanie ludzi chęcią usłyszenia płyty w całości.

W ten sposób Melodrama sprzedała się w 400 000 egzemplarzy na całym świecie, czyli o 3 miliony mniej niż w przypadku Pure Heroine we wrześniu 2013 roku, co do tej pory przesunęło sprzedaż o ponad 3,4 miliona.

We wrześniu 2017 r. Lorde rozpoczęła swoją Melodrama World Tour, ale zaledwie kilka miesięcy po solowej wędrówce postanowiła usunąć wszystkie swoje zdjęcia z Instagrama, pozostawiając wielu zastanawiających się, czy wszystko jest w porządku z dwukrotnym nagrodzonym Piosenkarka Grammy.

Później zapewniła fanów, że wszystko jest w porządku, dodając, że „mniej znaczy zawsze więcej” i że wycofanie się z mediów społecznościowych było po prostu dlatego, że chciała prostszej i łatwiejszej osoby publicznej bez konieczności dzielenia się wszystko z fanami online.

Ale jej nieobecność na wszystkich platformach wydawała się szkodzić jej wizerunkowi, ponieważ wielu jej zwolenników szybko zapomniało o Lorde, gdy nadal drażniła ludzi nową muzyką.

Od tamtego czasu wróciła i publikowała zdjęcia tu i tam, ale nie trzeba dodawać, że Lorde wydaje się nie być zainteresowana śledzeniem mediów społecznościowych ani nie zależy jej na tym, aby pokazywać ludziom, co w niej robi. codzienne życie i należy to szanować.

Nie należy również zapominać o feudzie Lorde z Seleną Gomez w 2013 roku, kiedy nazwała ją złym wzorem do naśladowania za przesłanie, które wysyłała do fanów swoim singlem „Come & Get It” podczas wywiadu.

„Jestem feministką, a tematem jej piosenki jest „Kiedy będziesz gotowa, przyjdź i weź to ode mnie”. Mam dość kobiet przedstawianych w ten sposób – powiedziała Lorde.

Mimo to Lorde utknęła w swoich komentarzach i upierała się, że chce pozostać w branży muzycznej na dłuższą metę, a to powinno iść w parze z pewną uczciwością bez konieczności dostosowywania się do pomysłu konieczności śpiewania nieodpowiedniego piosenki dla wrażliwych młodych dziewcząt.

Cóż, wygląda na to, że ten czas może nadejść wcześniej niż później! W grudniu ubiegłego roku Lorde drażniła się z nową muzyką, kiedy ujawniła, że pracuje u boku Jacka Antonoffa. Duet był razem w studiu i latał tam iz powrotem z Auckland w Nowej Zelandii do Los Angeles.

„Nadal pracujemy – Jack i ja FaceTimed przez ponad godzinę rano omawiamy wszystko” – dodała. – Ale to potrwa trochę dłużej – powiedziała Lorde.

Tak więc, chociaż minęła gorąca minuta, odkąd otrzymaliśmy wiadomość od Lorde, wygląda na to, że powrót jest w toku, a my wraz z milionami jej fanów z pewnością nie możemy się doczekać!

Zalecana: