Powód, dla którego nie słyszymy już o Jimie Carreyu

Spisu treści:

Powód, dla którego nie słyszymy już o Jimie Carreyu
Powód, dla którego nie słyszymy już o Jimie Carreyu
Anonim

Jim Carrey jest prawdopodobnie jednym z najbardziej utytułowanych aktorów w Hollywood, choć nie jest tajemnicą, że jego kariera zwolniła na przestrzeni lat. Po zdobyciu przełomu w komedii Ace Ventura: Pet Detective z 1994 roku, Carrey szybko stał się jedną z najlepiej zarabiających gwiazd, zdobywając do 20 milionów dolarów za film. 59-latek wystąpił później w szeregu udanych hitów kinowych, takich jak Bruce Wszechmogący, Maska, Głupi i głupszy, Zabawa z Dickiem i Jane oraz The Truman Show, by wymienić tylko kilka, ale od tego czasu Carrey przyznał, że jego pasja do tworzenia filmów opadła.

Granie nie jest już dla niego na pierwszym planie, podobnie jak pieniądze, które mógłby zarobić, zgadzając się na kilka ról, których prawdopodobnie nie chciałby grać na początku. Zgromadził imponujące 180 milionów dolarów i jest podstawą branży filmowej od wczesnych lat 90., więc czy naprawdę możemy winić Carreya za to, że chciał skupić swoją uwagę na innych rzeczach w życiu, innych niż robienie filmów?

Zaktualizowano 21 kwietnia 2022 r.: Jim Carrey był ostatnio sporo w wiadomościach. Najpierw trafił na nagłówki gazet za ostrą krytykę zachowania Willa Smitha podczas rozdania Oskarów. Wiele osób szybko zwróciło uwagę, że Carrey miał również historię nieodpowiedniego zachowania podczas rozdania nagród, więc może nie powinien mówić w tej sprawie.

Wtedy najnowszy wysokobudżetowy film Carreya, Sonic the Hedgehog 2, spotkał się z mieszanymi recenzjami krytyków. Wkrótce potem Carrey ogłosił, że planuje odejść od aktorstwa i prawdopodobnie przejdzie na emeryturę. W ciągu zaledwie kilku krótkich lat Carrey przeszedł od tego, że w dużej mierze zniknął z Hollywood, ponownie stał się tematem rozmów w mieście, tylko po to, by szybko przejść na emeryturę.

Co Jim Carrey robi obecnie?

W wywiadzie dla The Hollywood Reporter z 2018 roku komik powiedział, że stracił nieco swoją pasję do przemysłu filmowego, więc postanowił stopniowo się cofać, co pozwoliło mu zbadać inne możliwości twórcze. „Po prostu nie chciałem już być w biznesie. Nie podobało mi się to, co się działo, przejmowanie przez korporacje i to wszystko”- powiedział Carrey w publikacji.

„I może to dlatego, że poczułem pociąg do innego rodzaju kreatywnego ujścia i naprawdę lubiłem kontrolę nad malarstwem – brak komitetu, który mówiłby mi, jaki musi być pomysł, aby odwołać się do cztero- kwadrant cokolwiek. Aktor w pewnym sensie powrócił dzięki serialowi Showtime z 2018 roku Kidding, więc zapytany, jak się czuje, gdy wychodzi z długiej przerwy, by wcielić się w postać Jeffa Picklesa w dwusezonowym programie telewizyjnym, powiedział: „Nie wróciłem w ten sam sposób.

„Nie czuję, że jestem już małym Jimem próbującym utrzymać się w miejscu w stratosferze – nie czuję, że staram się trzymać czegokolwiek. Niektóre z jego ostatnich projektów, które dobrze wypadły w kasie, to Dumb and Dumber to i Sonic the Hedgehog z 2020 roku, który już zakończył zdjęcia do nadchodzącej kontynuacji 2022 – i tak, Carrey powtórzy swoją rolę jako dr Ivo Robotnik. Spekulowano również, czy siła upadłej gwiazdy Carreya mogła być siłą napędową jego decyzji o wycofaniu się z Hollywood, ponieważ być może role nie były już tak lukratywne jak kiedyś.

Kiedy Carrey został obsadzony w How the Grinch Stole Christmas, otrzymał aż 20 milionów dolarów, co czyni go jednym z najlepiej opłacanych aktorów tego roku. Film był nie tylko intratny, ale była to także rola, która z pewnością podważyła zdolności aktorskie Carreya, biorąc pod uwagę, że był umownie zobowiązany do spędzenia 10 godzin we włosach i makijażu każdego dnia przed rozpoczęciem zdjęć, ucieleśniając wrednego, szlochanego stworzenie.

Rola różniła się od tego, co Carrey robił w przeszłości, to na pewno. Ale nie jest tajemnicą, że gdy aktorzy osiągną pewien wiek w Hollywood, zaczynają otrzymywać wszystkie role typograficzne, a pensje również ulegają drastycznym obniżkom.

Niektóre z jego ostatnich projektów nie szły tak dobrze

Nie możemy potwierdzić, czy tak było w przypadku Carreya, ale nie możemy również zaprzeczyć, że w ostatnich latach zrealizował kilka projektów, które nie radziły sobie tak dobrze w kasie. Na przykład The Bad Batch z 2016 roku nie był przebojem, na który liczyli fani, zarabiając nędzne 200 000 dolarów na całym świecie, pomimo gwiazdorskiej obsady, w tym Suki Waterhouse, Jason Mom i Keanu Reeves. Oprócz występu w Showtime’s Kidding, który zakończył się w 2020 roku, Carrey przez cały rok występował w programie NBC Saturday Night Live w tym samym roku, grając Joe Bidena w aż sześciu odcinkach.

Jak wcześniej wspomniano, zakończył już zdjęcia do Sonic the Hedgehog 2, więc chociaż może nie jest już aktorem, o którym dużo się mówi, Carrey zdecydowanie nadal pracuje – jest po prostu bardzo wybredny w projektach, które przyjmuje. Niektóre z jego innych godnych uwagi pensji filmowych to 20 milionów dolarów za How The Grinch Stole Christmas, 35 milionów dolarów za Yes Man z 2008 roku i kolejne 20 milionów dolarów za pierwszą część Sonic. Z wszystkimi pieniędzmi, które zarobił, Carrey szczerze mówiąc, nie musi już nawet pracować. Jego najbardziej dochodowym filmem jest Bruce Wszechmogący, który zarobił ponad 470 milionów dolarów w kasach na całym świecie. Plotka głosi, że kontynuacja była omawiana w przeszłości, ale nic nie zostało jeszcze ustalone.

Zalecana: