Robert Pattinson jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktorów swojego pokolenia. Z pamiętnymi rolami, takimi jak Edward Cullen w serialu Melissy Rosenberg, Saga Zmierzch, Cedric Diggory w Harrym Porterze i Czarze Ognia, a ostatnio jako Neil w Zasadach Christophera Nolana, Pattinson przez lata cieszył się z wielu kultowych ról filmowych.
Jego na ekranie portfolio zdecydowanie ukształtowało jego sympatyczny wizerunek publiczny, chociaż inne czynniki, takie jak jego działalność charytatywna oraz jego wyjątkowo dobry wygląd, być może pomogły go ugruntować. Pattinson jest powiązany z różnymi organizacjami charytatywnymi i wielokrotnie przyczyniał się do różnych celów filantropijnych. Może się również pochwalić, że został rozpoznany przez różne publikacje w różnych wersjach katalogów „Najseksowniejszy mężczyzna na świecie”.
Ale teraz Pattinson znajduje się w prawdziwej sadze, która wydaje się rzucać oszczerstwa na jego wizerunek dobrego chłopca, zwłaszcza w jego kręgach zawodowych.
Niesamowity aktor
Pattinson nie może się doczekać premiery filmu, który najprawdopodobniej w taki czy inny sposób zdefiniuje resztę jego kariery. 35-letni aktor wcieli się w postać Wayne'a Bruce'a/Batmana w nadchodzącym filmie o superbohaterach DC Films, The Batman.
W tej roli został obsadzony w 2019 roku, a reżyser Matt Reeves był zachwycony perspektywą współpracy z nim. „Rzecz w Robert Pattinson polega na tym, że jest niesamowitym aktorem. Czuję, że praca, którą wykonał w ciągu ostatnich, nie wiem, sześciu lat, była niesamowita” – powiedział Reeves podczas panelu DC FanDome dla Batmana.
„Pracuje nad swoim rzemiosłem w naprawdę niesamowity sposób, a także jest ogromnym, namiętnym fanem Batmana” – kontynuował.„I tak było niesamowitą rzeczą móc się z nim połączyć, dzielić emocje związane z postacią i pracować z nim. To znaczy, wiesz, wygląda jak Batman, ale przede wszystkim ma duszę kogoś Myślę, że możesz zagrać Batmana, jakiego nigdy wcześniej nie widziałeś."
Stawiano czoła wielu wyzwaniom
Produkcja filmu stanęła w obliczu wielu wyzwań w ciągu 2020 roku, co nie tylko zmusiło prace do przeniesienia się na pierwsze miesiące 2021 roku, ale także przesunęło datę premiery filmu na marzec 2022 roku. Jedna z tych wielkich przeszkód przyszedł pod koniec marca 2021 roku, kiedy trener dialektu filmu, Andrew Jack, uległ COVID-19. Ta tragedia spowodowała, że filmowanie musiało zostać na chwilę przerwane, ponieważ zespół opłakiwał jego śmierć i przeszedł kwarantannę.
Reeves wspomniał o tej stracie w wywiadzie dla The Daily Beast. „To był bardzo bolesny czas. To jeden z tych momentów, kiedy robisz bilans rzeczy, myślę, że tacy, jacy są wszyscy, ponieważ nagle ich życie jest w zawieszeniu, a oni znają ludzi, którzy chorują, a niektórzy bardzo chory i umierający. To bardzo przerażające. To sprawia, że naprawdę myślisz o tym, co jest ważne."
Główne zdjęcia zostały ostatecznie wznowione na przełomie sierpnia i września, ale musiały zostać ponownie zamknięte po tym, jak sam Pattinson uzyskał pozytywny wynik testu na obecność wirusa. Ta cofnięta produkcja o kolejne dwa tygodnie stała się również źródłem plotek, że praca z gwiazdą staje się trochę uciążliwa.
'Brak kształtu'
W miarę jak Pattinson wracał do pełnego wyzdrowienia i wznowienia filmowania, zaczęły krążyć plotki o niezgodzie między nim a Reevesem. Pojawiły się również twierdzenia, że pozytywny wynik testu na COVID Pattinsona dał producentom pretekst do tymczasowego zawieszenia go za brak formy.
Ta narracja była propagowana przez rodaka Pattinsona, Gary'ego J. Tunnicliffe'a, pisarza/reżysera, który jest najbardziej znany z pracy nad charakteryzatorem w serii filmów Hellraiser.„Słyszałem od kogoś pogłoski, że Matt Reeves był wyraźnie zszokowany wielkością Roberta Pattinsona i martwił się, że kaskaderzy byli od niego znacznie więksi” – powiedział.
Tunnicliffe próbowała również namalować obraz tego, z czym miałby do czynienia Reeves z prawnego punktu widzenia. „Jeśli to prawda, to bardzo trudna sytuacja jako reżysera” – wyjaśnił. „Jest strasznie dużo politycznych tańców, które trzeba zrobić, na przykład, jeśli aktor wygląda w określony sposób lub nie wywiązał się ze swoich zobowiązań, musi to przejść przez swojego agenta”.
Plotki były wtedy oczywiście bezpodstawne i ostatecznie zostały obalone przez prosty fakt, że kiedy Pattinson wrócił na spotkanie dwa tygodnie później, wyglądał tak dobrze jak zawsze. Nie zgadzało się na stwierdzenie, że zaledwie miesiąc wcześniej byłby tak w złej formie, że uzasadniało to jego rzekome zawieszenie.