Jak blisko byli Naomi Campbell i Gianni Versace?

Spisu treści:

Jak blisko byli Naomi Campbell i Gianni Versace?
Jak blisko byli Naomi Campbell i Gianni Versace?
Anonim

24 lata temu Gianni Versace zmarł w wieku 50 lat. Został zastrzelony przez zabójcę szaleństwa Andrew Cunanana na schodach jego rezydencji w Miami Beach. Agenci FBI powiedzieli, że spotkali się już wcześniej w San Francisco. Jednak charakter ich związku i intencja zbrodni do dziś pozostają tajemnicą. Cunanan popełnił samobójstwo strzelając z broni palnej w luksusowej łodzi mieszkalnej, osiem dni po morderstwie.

Ponad 2000 osób poszło na pogrzeb Gianniego w katedrze w Mediolanie. Niektóre z głośnych gości to Caroline-Bessette Kennedy, Elton John i księżna Diana, którzy zginęli w wypadku samochodowym miesiąc później. Dzień po tragicznym wydarzeniu Naomi Campbell przeprowadziła emocjonalny wywiad, w którym podzieliła się swoimi wspomnieniami z projektantką, która „traktowała ją jak kobietę z dużym szacunkiem. Ludzie zdali sobie wtedy sprawę, że ma bliski związek z projektantem.

Jak Naomi Campbell dowiedziała się o śmierci Gianniego Versace

Założycielka Fashion for Relief ujawniła, że jechała do Rzymu „by pracować dla Gianniego”, kiedy dowiedziała się o jego śmierci. „Dostałam telefon dziesięć minut przed przybyciem do Rzymu i nie uwierzyłam” – powiedziała ocierając łzy. „Wysiadłem z samochodu, zatrzymałem samochód, potem wróciłem do samochodu i ktoś zadzwonił do mnie i powiedział, że to nieprawda; to był błąd. Kiedy tam dotarłem i zobaczyłem Donatellę…” Model nie mógł wypowiedz słowa.

Na pytanie, co sprawiło, że projektant jest wyjątkowy, Naomi powiedziała: „Był bardzo skromną osobą. Sam chodził po ulicy. Nigdy nie pomyślałby, że potrzebuje ochroniarza lub czegokolwiek, bo poszedł wszędzie sam. Kiedy został zamordowany, Gianni wracał do domu z pobliskiej News Cafe po poranne czasopisma. Zwykle chodził ze swoim asystentem, ale tego dnia postanowił pojechać sam. Jego były stylista Dean Aslett był tego świadkiem. Został w rezydencji i czekał, aż Gianni wróci ze spaceru.

Wewnątrz ich kultowego związku projektanta z muzą

20 lat później supermodelka została poproszona o ponowne przeżycie tych trudnych czasów w wywiadzie dla Vogue Italia. „O Boże, nie, to szokujące” – powiedziała o odejściu swojego mentora i przyjaciela. „Nie chciałem wracać do Ameryki iw kolejnych tygodniach szukałem domu w Paryżu, nie akceptowałem, że w kraju, w którym mieszkałem, może się zdarzyć tak straszna rzecz”. Następnie opowiedziała historię o tym, jak po raz pierwszy spotkała ikonę mody - przypadkowe spotkanie w Nowym Jorku w 1987 roku.

Jej była współlokatorka, Christy Turlington zadzwoniła, żeby powiedzieć, że zapomniała pary butów z domu. Powiedziała, że ktoś je zabierze. Okazało się, że to mąż Donatelli, Paul Beck. Zaprosił Naomi, aby dołączyła do nich na przyjęciu, ponieważ była sama w domu. „Byłem nieśmiały i nie powiedziałem ani słowa przy kolacji. Ale od tego dnia [Gianni] zawsze chciał, żebym był ze sobą” – wspomina No Filter z gospodarzem Naomi.

Powiedziała również, że reszta dziewczyn Gianniego nosiła po trzy stroje, podczas gdy ona dostała dziesięć. „Protestującym odpowiedział: »Naomi może to zrobić«” – powiedział sędzia Making the Cut. Powiedziała, że na wiele sposobów Gianni pomógł jej rozwijać się jako osoba. Powiedziała, że wielokrotnie jej powtarzał: „Aby się wzmocnić, poprawić, wyjść ze strefy komfortu i wyjść poza nią. Powiedziałem mu: „to niemożliwe, masz wobec mnie przesadzone oczekiwania!” Ale miał rację."

Dodała, że Gianni, który na osobności zwracał się do niej „siostra”, chciał ją nauczyć wielu rzeczy. „Kilka tygodni przed śmiercią chciał mnie zabrać do Luwru, aby uczyć mnie piękna” – powiedziała. „Tyle mnie nauczył, był prawdziwym krawcem, który wszystko rysował i szył osobiście." Naomi powiedziała, że nauczyła się również od Gianniego umiejętności "przekonywania innych, że ich słuchał, nawet jeśli wszystko robił po swojemu."

Supermodelka nadal oddaje hołd swojemu zmarłemu bratu i opiekunowi. W 24. rocznicę śmierci Naomi opublikowała zdjęcie swojego dziecka w stroju Versace. Napisała to: „Kocham cię Gianni Versace”. W pewnym momencie próbowała kupić rezydencję w Miami Beach, która jest teraz luksusowym hotelem. „Myślę, że przychodzenie i odchodzenie ludzi jest zniewagą. Podobnie jak fakt, że organizują w tym imprezy, jest zniewagą” – powiedziała. „Ten dom powinien zostać przekształcony w Muzeum Versace”. Niestety oferta Naomi została przelicytowana w ostatniej chwili.

Zalecana: