Czy Ben Affleck naprawdę nienawidził swojego ojca?

Spisu treści:

Czy Ben Affleck naprawdę nienawidził swojego ojca?
Czy Ben Affleck naprawdę nienawidził swojego ojca?
Anonim

Ben Affleck jest obecnie bardzo krytykowany za komentarze na temat swojego rozwodu z Jennifer Garner. Według Bena i człowieka, który skłonił go do mówienia o swoim rozwodzie, Howarda Sterna, komentarze zostały wyrwane z kontekstu. Dzień po wywiadzie Howard wszedł na antenę i omówił, jak inspirująco otwarty był Ben podczas swojego debiutu na Stern Show. Nie ma wątpliwości, że Ben był szalenie przejrzysty w swoim życiu, nawet jeśli jest to coś, za co prasa go badała. Oprócz związku ze swoim byłym, a także komplikacji we wczesnej karierze, Ben omówił również swoje relacje z rodzicami. W szczególności niezwykle bogaty Ben rzucił światło na to, co naprawdę zaszło między nim a jego ojcem, gdy dorastał.

W swoim odkrywczym wywiadzie z Howardem Ben opisał swojego ojca jako "silnego, wściekłego faceta". Mężczyzna, który był głęboko pogrążony w uzależnieniu od alkoholu i ledwo obecny w swoim życiu, gdy był dzieckiem. Z tego powodu było tam wiele urazy. A jego związek z ojcem w bardzo negatywny sposób wpłynął na jego życie, gdy dorastał. Ale czy to oznacza, że Ben rzeczywiście nauczył się go nienawidzić? Oto, co miał do powiedzenia o swojej relacji z ojcem…

Tata Bena Afflecka był nieobecny i był alkoholikiem

Temat relacji Bena z ojcem pojawił się 14 grudnia w jego wywiadzie z Howardem Sternem, gdy promował swój nowy film, The Tender Bar. Jak zauważyli Ben i Howard, film wyreżyserowany przez George'a Clooneya ma wiele podobieństw do własnego życia Bena. Obejmuje to jego walkę z alkoholizmem, co łączy go ze swoim ojcem, Timothy Byers Affleckiem.

„Kiedy dostajesz scenariusz, czy mówisz:„ Co do cholery, to takie moje życie?” – zapytał Howard.

„Ach… tak…” powiedział Ben. „Mój ojciec był zarówno wujkiem Charliem [postać, którą gra w filmie], jak i jego ojcem.”

Ben powiedział, że jego tata był obecny w jego życiu w podobny sposób, jak jego postać w filmie jest postacią Ty Sheridana. W przeciwieństwie do matki Bena, Christophera Anne „Chris” Boldta, który był absolwentem Harvardu, jego ojciec otaczał klasę robotniczą Bostonu. Ben opisał go jako człowieka z „chipem na ramieniu”, który uważał, że jego synowie nie potrzebują „wyrafinowanej edukacji”. Społeczność, w której przebywał Timothy, była szorstka i pili. Mimo to tata Bena był dobrym pisarzem i oczytanym facetem, co jeszcze bardziej potęgowało jego pogardę dla formalnej edukacji. Związek, jaki mieli, gdy Ben dorastał, był niezwykle toksyczny, ale przez większość czasu jego tata nie było, borykał się z alkoholizmem i narkotykami.

„Czy udało ci się do niego podejść i powiedzieć: „Tato, czy mnie nienawidzisz? Byłeś do mnie zniesmaczony? sami - "Dlaczego nie jesteś w moim życiu?" A może było to dla ciebie zbyt trudne? Howard zapytał Bena.

Po bardzo długiej przerwie Ben powiedział: "Tak, to jest trudne dla dzieci. Wiesz, tak naprawdę nie rozumiem. Bardzo trudno to zrozumieć, jako dziecko jesteś zaprogramowany do [uwierz] twoi rodzice mają rację."

Mimo że Ben twierdził, że jako dziecko nie czuł się "szczególnie lubiany" przez ojca, nadal chciał go bronić. Powiedział, że jest to typowe dla dzieci alkoholików. Chcą zrobić z nich bohaterów, nawet jeśli nimi nie są. A pogodzenie się z rzeczywistością było dla Bena brutalne.

Ben jest ranny przez to, co zrobił jego tata, ale z pewnością rozumie zmagania, przez które przechodził

Relacje Bena z ojcem zmieniły się po tym, jak wytrzeźwiał. Przez ostatnie 30 lat Timothy nie pił. Ale, jak powiedział do Howarda Ben, to „nie zmienia rzeczywistości tego, co mi się przydarzyło, i nie oznacza to, że muszę to wybaczyć”. Z biegiem czasu Ben naprawdę zaczął doceniać, dlaczego jego ojciec miał problemy, które miał i dlaczego wziął je na siebie, swojego brata, Caseya i ich matkę.

"Mój ojciec, kiedy patrzę na jego życie, dwa lata przed ślubem, jego matka się zabiła. Potem w następnym roku jego brat się zabił. Jego ojciec pobił go przez całe życie. niewiarygodnie traumatyczne życie. To, w jaki sposób wyzdrowiał z tego do takiego stopnia, w jakim ma, jest naprawdę niezwykłe. I chcę tylko to powiedzieć. Ponieważ nie chcę, żeby cała sprawa biła mojego ojca, ponieważ – przyznał Ben. "Rozumiem również, że alkohol miał z tym wiele wspólnego. Rozumiem również, że był dla mnie bolesny."

Ben w końcu miał okazję powiedzieć ojcu, jak bardzo go zranił. Chociaż jest to coś, czego nie mógł zrobić, dopóki nie był dorosłym mężczyzną, pomogło im to zbudować pewnego rodzaju więź w późniejszych latach.

"Łatwiej jest okazywać przebaczenie i miłość."

Zalecana: