Legendarny filmowiec Martin Scorsese nie uważa, że filmy o superbohaterach powinny być uważane za „sztukę”. Aktor Spider-Mana Tom Holland to najnowszy bohater MCU, który ich broni.
W listopadzie 2019 r. Martin Scorsese napisał artykuł w New York Times, w którym wyraził pogardę dla przebojowych filmów tworzonych przez Marvel Studios. Reżyser powiedział, że filmy Marvela to nie kino i porównał je do „parków rozrywki”. Dalej napisał, że projekty MCU nie były „kinem ludzi próbujących przekazać emocjonalne, psychologiczne doświadczenia drugiemu człowiekowi”.
Dwa lata później Tom Holland ponownie rozpalił zimną wojnę między Scorsese i Marvel Studios i umocnił swoją wiarę w to, że filmy o superbohaterach są „prawdziwą sztuką”. I ma ku temu dobry powód!
Co Tom Holland ma do powiedzenia
W ekskluzywnym wywiadzie dla The Hollywood Reporter, Holland sprzeciwił się twierdzeniom Scorsese. Stwierdził, że istnieje tylko jedna różnica między filmami Marvela a filmami nagrodzonymi Oscarem – jeden był droższy od drugiego.
„Możesz zapytać [Martina] Scorsese „Czy chciałbyś nakręcić film Marvela?” Ale nie wie, jak to jest, ponieważ nigdy go nie stworzył” – podzielił się aktor z publikacją.
Holland grał Spider-Mana od czasu Captain America: Civil War (2016) i powtórzył tę rolę w swojej serii trylogii o superbohaterach, a także w innych filmach Avengers. Oprócz swojej roli w MCU, aktor pojawił się w projektach takich jak The Impossible, który zdobył uznanie podczas rozdania Oscarów.
„Robiłem filmy Marvela i robiłem też filmy, które były przedmiotem dyskusji w świecie Oscarów, a jedyną różnicą jest to, że jeden jest znacznie droższy od drugiego” aktor dodał.
Holland wyjaśnił, że sposób, w jaki podszedł do swojej postaci i sposób, w jaki reżyser ukształtował fabułę i postacie, „wszystko jest takie samo, po prostu zrobione na inną skalę”. Doszedł do wniosku: „Więc myślę, że to prawdziwa sztuka”.
Aktor, którego ostatnio widziano w Spider-Man: No Way Home, szczegółowo opisał presję związaną z tworzeniem filmu o superbohaterach, ponieważ ludzie oglądaliby go niezależnie od tego, czy był dobry, czy zły. Z drugiej strony film niezależny może nie zostać dobrze przyjęty „jeśli nie jest zbyt dobry”.
Holland zasugerował, że jego współpracownicy Benedict Cumberbatch, Robert Downey Jr. i Scarlett Johansson, którzy mają długą karierę poza MCU, zgodziliby się, że filmy o superbohaterach i innych niż superbohaterach są takie same „tylko na w innej skali. Kontynuował: „I jest mniej Spandeksu w„ filmach Oscara”.