Kiedy ukochana osoba przechodzi, mamy tendencję do dokładnego pamiętania, kiedy i jak się o tym dowiedzieliśmy. Staje się nawiedzającym wspomnieniem. To samo dotyczy sytuacji, gdy tracimy celebrytę, która wiele dla nas znaczyła. Kto nie pamięta tego ciosu w brzuch, kiedy odszedł Robin Williams? Albo Alana Rickmana? Lub Betty White? Jeśli chodzi o Boba Sageta, to najwyraźniej nie tylko gwiazdy, Mary-Kate i Ashley Olsen, które opłakują jego stratę, to wszyscy, których poruszył jego sprośny stand-up, jego szczery występ w Full House lub jego charyzmatyczne prowadzenie Najzabawniejsze domowe filmy w Ameryce. Gdy fani opłakują Boba po jego tragicznej i nagłej śmierci, ci, którzy znali Boba najlepiej, podzielili się szeregiem pochwał. Wśród nich legenda radiowa Howard Stern
Tak jak my, Howard Stern pamięta, jak dowiedział się, że Bob Saget zmarł. Chociaż, zgodnie z jego wzruszającym hołdem na The Stern Show 11 stycznia 2022 roku, powiedział mu inny celebryta. To frontman Train, Pat Monahan, skontaktował się z Howardem, aby dać mu znać. Oczywiście Howard przyznał, że jest bardzo smutny. W końcu Bob pojawił się w swoim kultowym programie radiowym ponad 10 razy. Oto prawda o związku między dwiema legendami komedii…
Howard Stern zobaczył bok Boba Sageta, którego większość fanów nie widziała
Był czas, kiedy Bob Saget był stałym gościem w The Howard Stern Show. To było pod koniec najbardziej sprośnego rozdziału Howarda jako radiowego osiłka. Z przyjaciółmi, takimi jak Norm Macdonald i były współgospodarz programu Stern Show, Artie Lange, Bob poczuł się jak w domu. Oboje często rozmawiali o rozwodzie Boba z jego pierwszą żoną, Sherri Kramer, i o tym, jakim się stał kobieciarzem. W hołdzie z 11 stycznia Howard twierdził, że pierwsza kobieta na ramieniu Boba po jego rozwodzie pochodziła z rezydencji Playboya.
"Bob był rozwiedzionym facetem. Pamiętam, że Bob podszedł do mnie i powiedział: 'To straszne. Rozwód jest straszny'. Potem myślę, że był w kącie, posuwając model Playboya "- Howard się roześmiał.
Podczas pierwszego występu Boba w 1998 roku, Howard zwrócił uwagę, że słyszał, jak Bob "wygłupiał się" w swoim małżeństwie, zachowując się jak przeciwieństwo postaci, którą przedstawiał w telewizji. Bob od razu przyznał, że plotki miały rację i że zachowywał się jak „idiota”.
Oczywiście, Howard rzucił światło na stronę Boba Sageta, o której dobrze wiedzą miłośnicy komedii, ale fani Full House i America's Funniest Home Videos prawdopodobnie nie. Howard twierdził, że szanował to, co Bob zrobił w tych dwóch programach, ale niekoniecznie był ich fanem. Jego komedia to jednak inna historia. Co ważniejsze, Howard naprawdę lubił Boba jako osobę i spędzał z nim czas dzięki The Stern Show i ich wzajemnej przyjaźni z Jimmym Kimmelem jako Johnem Stamosem.
Podczas swojego hołdu dla Stern Show, Howard przeczytał hołd Johna Stamosa dla jego koleżanki z Full House. Był szczególnie poruszony i zaniepokojony swoim przyjacielem Johnem, z którym Howard przyznał, że jest dość blisko. Jego długoletni współprowadzący, Robin Quivers, również skomentował związek Johna z Bobem Sagetem, ponieważ ona też musiała spędzać czas z nimi obojgiem.
„Lubię Boba. Bardzo miły facet” – powiedział Howard. „Kilka razy, kiedy się z nim spotykałam, że tak powiem, [był] po prostu cudowny.”
Chociaż jasne jest, że Howard był tak bliskim przyjacielem Boba, jak John, a nawet Jimmy Kimmel, mógł zobaczyć strony kultowego komika i aktora, których wielu z jego największych fanów po prostu nie widziało. I chociaż wiele z tych stron było bardziej kontrowersyjnych, niż można by się spodziewać, Howard bardzo lubił tego człowieka.
Śmierć Boba Sageta martwi Howarda
Howard Stern nie potrzebuje żadnej wymówki, by martwić się o swoje zdrowie lub o ewentualną śmierć. On jest właśnie takim facetem. Ale fakt, że Bob zmarł tak młodo, mocno uderzył Howarda.
„To po prostu bardzo przygnębiające. Jakby to nie był facet, który powinien być martwy”, powiedział Howard, zanim zaczął się zastanawiać, jak umarł (w czasie pisania tego tekstu przyczyna śmierci jest wciąż niejasna). Legenda radiowa spekulowała, podobnie jak inni, że Bob zmarł po ataku serca, a nawet nawrotu COVID, w swoim pokoju hotelowym. „Teraz, oczywiście, myślę, że umieram. Właśnie robiłem sobie pizze podczas przerwy na reklamy i [myślałem] do siebie, teraz umieram. Nie wiem. Miałem trzydzieści scenariusze się rozwijają. To bardzo przygnębiające."
Nagła i tragiczna śmierć, jak u Boba, wpływa na ludzi inaczej. Ale nie ma wątpliwości, że uderzyło to Howarda, który opisał swoje uczucia jako naprawdę „zszokowany”.