Taylor Swift jest powszechnie znana od momentu, gdy pojawiła się na scenie ze swoim albumem zatytułowanym w 2006 roku. Ma miliony fanów na całym świecie, a jej wartość netto szacuje się na ponad 400 milionów dolarów. Ale z mega sukcesem przychodzi wiele prób i udręk… i mamy na myśli próby. Dosłownie. Piosenkarka „Blank Space” walczyła po obu stronach pozwanego z oszałamiającą liczbą procesów sądowych – a liczba ta rośnie z każdym rokiem.
Niektórzy wnieśli przeciwko niej pozwy dotyczące praw autorskich za teksty, które według nich napisali (pozwólmy ci zdecydować), a co najmniej jeden inny był… cóż, bardziej złowieszczy niż to (pamiętasz pozew o 1 dolara?). Taylor Swift, uzbrojona w najlepszych z najlepszych, jeśli chodzi o zastępstwo prawne, nie dziwi, że zwyciężyła w większości spraw przeciwko niej, ale nawet przegranie sprawy tu i tam nie wydaje się jej spowalniać. Oto wszystkie pozwy, które pamiętamy „zbyt dobrze”.
7 Pozew o naruszenie praw autorskich w sprawie „Shake It Off”
Oto jeden proces sądowy, który możesz oglądać w czasie rzeczywistym. Taylor Swift niedawno poprosiła sędziego o odwołanie planowanego procesu w sprawie tekstów, które według dwóch autorek piosenek im ukradła. Sean Hall i Nathan Butler są odpowiedzialni za piosenkę dziewczęcej grupy 3LW z 2001 roku „Playas Gon' Play”. Wierzą, że tekst Taylora „Playas będzie grać, grać, grać, grać, grać, a hejterzy będą nienawidzić, nienawidzić, nienawidzić, nienawidzić, nienawidzić” jest zdzierstwem z ich linii: „Playas, oni będą grać, a hejterzy, będą nienawidzić. Adwokaci Taylora argumentują, że teksty są zbyt ogólne, aby ktokolwiek je posiadał i że orzeczenie na korzyść powoda zagroziłoby domenie publicznej.„
6 …I kolejny proces w sprawie dokładnie tego samego tekstu
Wierzcie lub nie, ale Sean Hall i Nathan Butler nie są pierwszymi, którzy pozwali Taylor Swift w związku z naruszeniem praw autorskich do „Shake It Off”. Nie są nawet pierwszymi, którzy pozwali ją za dokładnie ten tekst. Jesse Graham, artysta R&B, który napisał piosenkę „Haters Gonna Hate”, twierdzi, że tekst Taylora jest zbyt podobny do jego. Nie jesteśmy prawnikami ani nic takiego, ale… może wiele procesów sądowych dotyczących tego samego tekstu może sugerować, że linia ta jest zbyt powszechna, by mogła być własnością jednego artysty???
5 Kolejny pozew o naruszenie praw autorskich w sprawie „Evermore”
Park rozrywki w stanie Utah pozwał Taylor Swift w zeszłym roku za naruszenie praw autorskich, ponieważ uważają, że jej tytuł albumu i piosenki „evermore” jest bezpośrednim zgrywaniem ich parku rozrywki o tej samej nazwie. Adwokaci parku rozrywki twierdzą, że goście byli zdezorientowani co do tego, czym jest park, początkowo wierząc, że może to być park rozrywki Taylor Swift. W odpowiedzi adwokaci Taylora wskazali na wcześniejsze problemy prawne parku rozrywki oraz fakt, że zostali pozwani przez wielu wykonawców i są winni setki tysięcy dolarów, dając do zrozumienia, że powód ich pozwu może być motywowany finansowo. Park rozrywki wkrótce zrzucił garnitur.
4 Niesławna sprawa napaści seksualnej o 1 $ Taylor Swift
W swoim najbardziej nagłośnionym procesie sądowym Taylor Swift przeciwstawiła się DJ-owi radiowemu Davidowi Muellerowi, który, jak stwierdziła, podniósł spódnicę i chwycił ją za tyłek podczas sesji zdjęciowej za kulisami w Denver w 2013 roku., mówiąc, że w rezultacie został zwolniony z pracy w radiu. Najwyraźniej nie wiedział, z kim się zadziera, ponieważ Taylor Swift pozwała go domagając się 1 dolara odszkodowania, co bez wątpienia miało na celu zakomunikowanie, że jej motywacją do pozwu nie były pieniądze i że była pewna swoich zeznań. Wygrała $1 i zdobyła swój punkt.
3 Pozew z poprzednim pośrednikiem w obrocie nieruchomościami
Andrew Azoulay, broker z firmy Douglas Elliman, twierdził w 2019 roku, że Taylor Swift jest mu winna prowizję w wysokości 1,08 miliona dolarów od sprzedanej jej kamienicy w Tribeca, która jest tylko jedną z jej wielu wspaniałych nieruchomości. Sędzia natychmiast odrzucił tę sprawę, powołując się na nieformalny jedyny e-mail, który nawiązywał do takiej umowy i doszedł do wniosku, że e-mail nie był na tyle kompletny, aby można go było uznać za prawnie wiążącą umowę.
2 Pozew „Naruszenie umowy” w sprawie „Mów teraz”
Taylor Swift wydała swój album Speak Now, odnosząc ogromny sukces w 2010 roku. Jej były menedżer Dan Dymtrow pozwał ją wkrótce potem, twierdząc, że pomógł w rozpoczęciu jej kariery w poprzednich latach i że należy mu się prowizja za sprzedaż jej albumu. Taylor Swift, który miał zaledwie 14 lat w czasie, gdy zarządzał nią Dymtrow, i jej rodzina twierdzili, że nie wypełnił wymaganych dokumentów, aby otrzymać tantiemy. Większość zarzutów została odrzucona, a rozstrzygnięcie sprawy w tej jednej sprawie, która utknęła („bezpodstawne wzbogacenie”) było dziwnie tajne.
1 Pozew, w którym Taylor Swift nie przyjął muzyki jakiegoś faceta
Russell Greer trafił na pierwsze strony gazet, kiedy pozwał Taylora Swifta w 2016 roku za, hm, nie zaakceptowanie jego niezamówionej piosenki? Chociaż Taylor Swift ma politykę przeciwko nieproszonym zgłoszeniom, autorka piosenek złościła się, że piosenkarka nie zaakceptowała piosenki, którą wysłał do swojego agenta, i zaczęła kontaktować się z rodziną Taylor, próbując nakłonić ich do jej przekazania. Zaczął nawet petycję online, próbując zdobyć dla siebie wsparcie, pisząc: „Staram się, aby Taylor był moim głosem, ponieważ nie mogę fizycznie śpiewać mojej muzyki” (ma paraliż twarzy i przeszedł lata terapii mowy).