Jak Erin Moriarty została obsadzona w „Chłopcach”?

Spisu treści:

Jak Erin Moriarty została obsadzona w „Chłopcach”?
Jak Erin Moriarty została obsadzona w „Chłopcach”?
Anonim

Erin Moriarty z pewnością przykuła uwagę wszystkich po tym, jak dostała rolę Annie January, czyli Starlight w serialu kryminalnym Erica Kripkego, The Boys, na Amazon Prime Video. Oparta na serii komiksów o tej samej nazwie, seria bada świat, w którym superbohaterowie z grupy znanej jako Siódemka chętnie popełnialiby nadużycia władzy. Na początku Moriarty's Starlight, sama superbohaterka, jest sprzymierzona z Siódemką. Później jednak pracuje z The Boys, aby ich pokonać.

Seria może być skoncentrowana na Karlu Urbanie (który wielu może pamiętać z jego czasów we Władcy Pierścieni i Marvel Cinematic Universe, ale przez pierwsze dwa sezony wielu uważało Moriarty'ego za prawdziwą gwiazdę. I podczas gdy wszyscy czekają na nadchodzący trzeci sezon (w którym Kripke obiecuje, że będzie zawierał odcinek „herogazmu”), może być zabawne odkrycie, w jaki sposób Moriarty ostatecznie dostała swoją rolę superbohatera (i związała się z kolegami z obsady The Boys).

Kim jest Erin Moriarty?

Chociaż Moriarty może wydawać się dla wielu świeżą twarzą, aktorka już od ponad dekady odgrywała hollywoodzkie role. Jej pierwszą pracą na ekranie była nominowana do nagrody Emmy telenowela One Life to Live, w której Moriarty pojawił się jako Whitney Bennett w zaledwie sześciu odcinkach. Później pojawiła się na krótko w Law & Order: Special Victims Unit.

Niedługo potem aktorka zadebiutowała w komedii The Watch, w której występuje gwiazdorska obsada, w tym Ben Stiller, Jonah Hill i Vince Vaughn. Moriarty wkrótce podążył za tym dramatem The Kings of Summer (Dom zabawek), który spotkał się z dużym zainteresowaniem na Sundance.

Królowie lata skupiają się na grupie młodych nastoletnich przyjaciół budujących wspólnie dom w lesie. Film zawierał tak młodą obsadę, a w rzeczywistości Moriarty była zaledwie nastolatką, kiedy go kręciła. „Nasz reżyser, Jordan [Vogt-Roberts], był bardzo nieugięty w kwestii, że jesteśmy blisko wieku tych postaci, ponieważ, wiesz, miałam zaledwie 14 lat. Pamiętam, jak to było” – powiedziała aktorka. „Tak więc, myślę, że występy są bardziej autentyczne, ponieważ zatrudnił aktorów, którzy mieli zaledwie 14 lat.”

Niedługo potem Moriarty kontynuował odgrywanie ról telewizyjnych, najpierw w krótkotrwałym serialu Czerwona wdowa, a następnie krótko w True Detective. Mniej więcej w tym samym czasie aktorka została również obsadzona w Jessica Jones Marvela dla Netflix. Tutaj Moriarty zagrał Hope Shlottman, ofiarę napaści, która zostaje klientką Jessiki Jones (Krysten Ritter).

Po tym, jak skończyła się Jessica Jones, Moriarty zarezerwowała kilka ról filmowych. Należą do nich jeden z niezależnego dramatu Captain Fantastic, dramat kryminalny Blood Father z Melem Gibsonem, thriller grozy Within, a także thriller dramatyczny Driven, który jest inspirowany prawdziwymi wydarzeniami. Moriarty zarezerwował także bardzo niewielką rolę w Kong: Skull Island. A potem, niedługo po pracy nad tymi filmami, została obsadzona jako Starlight.

Oto jak Erin Moriarty dostała rolę Starlight w „Chłopcach”

W czasie castingu do The Boys Moriarty znał zasady. Aby dostać jakąkolwiek rolę, przesłuchania są jak zło konieczne. Nawet po latach bycia w branży Moriarty niekoniecznie to lubi. „Przesłuchania nigdy nie były moją mocną stroną, co sprawia, że jestem bardzo wdzięczna, że dotarłam nawet do poziomu, na którym jestem” – ujawniła aktorka. „Nie lubię przesłuchań.”

Niemniej jednak, kiedy pojawili się Chłopcy, coś na początku powiedziało Moriarty'emu, że to idealny projekt dla niej. „Więc dostałem na to przesłuchanie i, co dziwne, jedną ze wskazówek, że byłaby to jedna z ról, które byłyby dla mnie odpowiednie, było to, że moim pierwszym przesłuchaniem była taśma samoobsługowa i świetnie się przy tym bawiłam” – wyjaśniła. „To sprawiło, że bardziej pragnąłem tej roli.”

Po przeprowadzeniu wstępnego przesłuchania, Moriarty przeprowadziła kilka prób ekranowych. „Potem przetestowałam ekran z naszym showrunnerem [Kripke] i szczerze mówiąc, czułam się jak bieganie w maratonie” – wspomina aktorka. „Trwało to przez półtorej godziny. Każdą scenę robiłem sześć lub siedem razy na tonę [sic] na różne sposoby.”

Po zakończeniu testów Moriarty nie dowiedziała się, czy dostała tę rolę od razu. To powiedziawszy, Kripke zasugerował, że była jego pierwszym wyborem. „Wyszedłem z testu ekranowego, a on zabrał mnie na zewnątrz prywatnie i powiedział: 'Tylko wiesz, bez względu na to, co się stanie, bez względu na to, co zdecyduje studio, twórczo kibicujemy Tobie, a ja kibicuję ty i ja cię za to chcemy”- przypomniała sobie. Wkrótce Moriarty dowiedział się, że dostała rolę.

Tymczasem fani będą zachwyceni, wiedząc, że The Boys zostało już odnowione na czwarty sezon przed premierą trzeciego sezonu. W tym samym czasie Moriarty jest również związany z nadchodzącym horrorem True Haunting. Opiera się na pierwszym telewizyjnym egzorcyzmie, który został wyemitowany przez NBC w 1971 roku.

Zalecana: