Fred Durst już od dłuższego czasu jest żartem godnym memów. Znienawidzony przez krytyków frontman Limp Bizkit próbował zerwać ze swoim nu-metalowym wizerunkiem bro, rozpoczynając karierę filmowca. Podobnie jak jego mocno krytykowana muzyka, wyprawa Dursta na reżyserię nie spotkała się z przychylnym przyjęciem miłośników kina. W rzeczywistości jego różne wpadki reżyserskie jedynie przyczyniły się do jego niezamierzenie komicznego wizerunku.
W przeciwieństwie do wielu innych muzycznych gwiazd z 2000 roku, Fred Durst nigdy nie zdobył uznania w głównym nurcie, chociaż sprzedał miliony płyt. Niestety, tego samego nie można powiedzieć o jego przedsięwzięciu jako reżysera filmowego: wszystkie jego filmy poniosły epicką porażkę, oprócz tego, że były komercyjnie rzucane. Oto jak kariera reżyserska lidera Limp Bizkit rozpadła się i spaliła.
10 Wszystko zaczęło się od tego flopa w kasie
W 2007 roku Fred Durst po raz pierwszy zanurzył palce w świecie filmowania swoim debiutem reżyserskim „Edukacja Charliego Banksa”. Pre-The Social Network Jesse Eisenberg gra tytułowego bohatera, studenta college'u, który musi stawić czoła swoim lękom, gdy lokalny bandyta Mick (Jason Ritter) ponownie wkracza w jego życie. Trzeba powiedzieć, że Ritter nie jest do końca przekonujący jako brutalny łobuz.
Imponujące, Durstowi udało się zebrać budżet w wysokości 5 milionów dolarów na swój pierwszy film. Mniej imponujący, zarobił marne 15 078 USD, co czyni go kolosalną porażką kasową.
9 Krytycy byli dzicy
Z wynikiem 48% krytyków w Rotten Tomatoes, reżyserski debiut Dursta nie jest bynajmniej najgorszym filmem, jaki kiedykolwiek nakręcono. Ale to nie powstrzymało wielu recenzentów przed brutalnym upominaniem projektu pasji niegdysiejszego rockmana.
I. E. Weekly napisał: „Potencjalny cynizm filmu jest przytłumiony płaskością filmu telewizyjnego, od czasu do czasu – i skandalicznie – przesyconą sentymentalną muzyką, która sprawia, że zapada się, gdy powinna się pociąć”.
8 Rok później nakręcił tę dramę sportową
Być może częścią porażki Dursta jako reżysera filmowego jest brak spójnego dorobku. Na przykład jego drugi film w reżyserii, The Longshots, nie może bardziej różnić się od The Education of Charlie Banks.
W tym sportowym dramacie komediowym, opartym na prawdziwej historii Jasmine Plummer, Durst obsadził innego muzyka, który wkroczył w świat kina: Ice Cube. Raper był kiedyś znany ze swoich ról w powszechnie chwalonych filmach, takich jak Boyz n the Hood. Teraz został w dużej mierze zredukowany do ról komediowych. W The Longshots gra byłego cudownego futbolu, który pomaga swojej młodej siostrzenicy trenować do gwiazdorskiego rozgrywającego lokalnej drużyny.
7 Sprawy wyglądały na lepsze dla reżysera Dursta
W przeciwieństwie do swojego poprzednika, The Longshots faktycznie zarobił miliony, choć jeden mniej niż połowa budżetu filmu. Film zarobił 11,8 miliona dolarów przy budżecie wynoszącym 23 miliony dolarów.
Podobnie było kilka pozytywnych recenzji wśród zaciekłych krytyków, z których wielu chwaliło politykę płci w filmie. „Rzadko można zobaczyć dobrze zrobiony film, który dodaje młodym dziewczętom siłę w taki sposób, jak ten” – argumentowało The Cinema Source. „Więc kim jestem, żeby narzekać, że fabuła jest schematyczna?”
6 Reklamy telewizyjne okazały się bardziej udanym przedsięwzięciem
Reklamy telewizyjne od dawna są sposobem na rozpoczęcie kariery zarówno początkującym aktorom, jak i reżyserom. Wielu aktorów miało swój wielki przełom w reklamach, podczas gdy doświadczeni reżyserzy, tacy jak Ridley Scott, wyreżyserowali kultowe reklamy, a mianowicie reklamę Apple z 1984 roku.
Chociaż nie całkiem kalibru wspomnianej reklamy, Fred Durst wyreżyserował kilka komicznych reklam dla portalu randkowego eHarmony w 2014 roku. Ku zszokowaniu wielu krytyków, reklamy były słodkie i zdrowe, dalekie od wcielenia Dursta Limp Bizkit jako chłopaka z bractwa. Spin pochwalił promocję „Caroline and Friend”, nazywając ją „zaskakująco szczerą i sentymentalną”.
5 Wchodzi John Travolta: Upadek w 2 częściach
Być może Fred Durst powinien był trzymać się swoich delikatnych promosów eHarmony, ponieważ jego następny wypad na reżyserię filmową był katastrofą o epickich rozmiarach. Co otrzymasz, gdy spotkasz nu-metalowego brata, który stał się filmowcem, z wyblakłym aktorem Johnem Travoltą? Przepis na katastrofę.
Travolta zagrał w kilku absolutnych śmierdzielach w swojej karierze aktorskiej trwającej ponad 45 lat, ale nic nigdy nie było tak złe jak horror z 2019 r. The Fanatic, który został uznany za dno aktora. W przedstawieniu, które z pewnością jest równoznaczne ze zbrodnią nienawiści, w trzecim filmie Dursta jako reżyser Travolta gra autystycznego mężczyznę, który ma niebezpieczną obsesję na punkcie aktora. Szokująco, film zarobił nieco ponad 3000 dolarów w kasie.
4 Był nominowany do Razzie, ale nie mógł nawet tego wygrać
Fanatyk był dla Freda Dursta słabą stroną i zapoczątkował koniec jego kariery reżyserskiej. Film był nominowany do 3 nagród Złotej Maliny: Najgorszy Obraz, Najgorszy Reżyser i Najgorszy Aktor. Niestety, Durst przegrał z Tomem Hooperem za jego kolosalną porażkę Koty, ale Travolta miał szczęście zabrać do domu nagrodę dla najgorszego aktora.
3 Ale nadal jest ulubionym reżyserem Johna Travolty
Wiele mówi o upadku kariery Johna Travolty, że jego ulubionym reżyserem jest Fred Durst. Aktor pracował z takimi postaciami jak Quentin Tarantino i Terrence Malick, ale to gwiazda Limp Bizkit naprawdę go zainspirowała.
„To było może moje ulubione doświadczenie, jakie kiedykolwiek miałem”, powiedział Travolta TMZ, dodając, że Durst jest „takim artystą”.
2 Nawet Macaulay Culkin nie będzie z nim pracował
Wiesz, że źle się dzieje, gdy aktor, który od lat nie grał głównej roli, błaga reżysera, aby przestał się z nim kontaktować. W urodzinowym hołdzie dla aktora Devona Sawy, który zagrał w The Fanatic, ale jest najbardziej znany z roli Stana w teledysku Eminema, Macaulay Culkin poprosił swojego przyjaciela, aby „powiedział Fredowi Durstowi, żeby rzucił DMing mnie”. Ała.
1 Czy to koniec reżysera Dursta?
Pomimo dość obiecującego początku, kariera reżyserska Freda Dursta bez wątpienia rozpadła się i spłonęła. Prawda jest taka, że krytykom niezwykle trudno jest poważnie potraktować człowieka stojącego za piosenkami takimi jak „Nookie” i „Rollin'”.
Z wartością netto 20 milionów dolarów według Celebrity Net Worth, Durst jest bogatym człowiekiem, ale z pewnością nie ma środków na samofinansowanie swoich filmów, zwłaszcza jeśli nadal obsadza gwiazdy sław. Po serii wpadek wydaje się coraz bardziej nieprawdopodobne, aby zapewnił sobie finansowanie na przyszłe projekty. Ale dziwniejsze rzeczy się wydarzyły, więc tylko czas pokaże, czy jeszcze nie zobaczymy kolejnego filmowego arcydzieła frontmana Limp Bizkit.