Film „ET” może zadebiutował w 1982 roku, ale jest to wyraźnie kultowy klasyk, który przetrwał próbę czasu. Oczywiście nie jest to takie zaskakujące, ponieważ reżyserem i producentem był Steven Spielberg.
I chociaż fani mogą pamiętać, że Drew Barrymore zaczęła grać w filmie (czyż nie była urocza!?), chłopak, który grał Elliota, nie jest aż tak sławny. Nazywa się Henry Thomas, ale obecnie ten dziecięcy aktor nie wygląda jak ulubieniec wszystkich z „E. T.” już.
To nie znaczy, że nie jest jeszcze ważny w Hollywood!
W 2019 roku Henry Thomas ponownie wcielił się w rolę Elliota, gdy zagrał w reklamie Xfinity. Zagrał w nim dorosłego Elliota w scenie, w której E. T. wizyty na święta.
Fani wyraźnie widzą, jak wygląda obecnie dorosły Elliot, ale co w międzyczasie robił Henry Thomas?
W przeciwieństwie do innych byłych dziecięcych gwiazd, które zniknęły z radaru, Henry Thomas nadal działał po osiągnięciu sławy dzięki „E. T.” Kilkadziesiąt lat później aktor przyznał, że jego astronomiczny wzrost spowodował, że jego świat „oszalał” i że przez pewien czas był „głupi sławny” do tego stopnia, że nie mógł nigdzie iść, potwierdził Mirror.
Pomimo starcia z prawem w 2019 roku (Thomas dostał jazdę pod wpływem), aktor powiedział: „Nigdy nie chciałem dostosować się do tego stereotypu dziecięcej gwiazdy, która zepsuła się. to zdjęcie, na którym rabuję sklep monopolowy."
W dzisiejszych czasach aktor jest w trzecim małżeństwie, mieszka w Oregonie i ma troje dzieci.
Ale nie przestał grać, występując w filmach i programach telewizyjnych. Thomas grał role w filmach „CSI: Kryminalne śledztwo”, „Bez śladu”, „Mentalista”, a nawet „Prawo i porządek: Jednostka specjalna dla ofiar”.
I chociaż jego były partner, Drew Barrymore, nie jest fanem horrorów, Henry zagrał w kilku z nich po „ET”. Dorobek Thomasa to „The Haunting of Hill House” oraz kilka innych horrorów i seriali.
Doskonałą wiadomością dla fanów byłego aktora dziecięcego jest to, że od 2020 roku Henry Thomas będzie głównym bohaterem serialu „The Haunting of Bly Manor” na Netflix, serialu, który NPR uważa za powrót z lat 80. pełen „ elementy gatunku gotycko-horroru”. Brzmi, jakbyś był w alei Thomasa, TBH.
Chociaż Thomas mówi, że od wydania „E. T.” nie wyjechał ani jednego dnia. tam, gdzie ktoś nie powiedział mu „telefon z ET do domu”, wyraźnie zmienił swoją karierę. Zdobył nawet nagrodę aktorską w 2019 roku (swoją pierwszą od lat 90.) i wydaje się, że idzie w górę.