Mnóstwo dzieci z lat 90. dorastało oglądając (i ponownie oglądając) film „Małe urwisy”. Film, który grał motywy serialu telewizyjnego z lat 20., miał urocze postacie, dzieci robiące wielkie rzeczy i zabawne historie.
Ale wszystko nie było takie, jak się wydawało, a dorośli, którzy dorastali oglądając filmy, mają obecnie pewne obawy. Po pierwsze, fakt, że aktor „Alfalfa” Brandon „Bug” Hall niedawno podzielił się pewnymi informacjami z czasów spędzonych na planie, nie odzwierciedla zbyt dobrze spuścizny filmu…
Bug upublicznił się za pośrednictwem YouTube, aby porozmawiać o swoim trudnym dzieciństwie, z ojcem, który go wykorzystywał, a następnie trafił do więzienia.
Ośmiolatek nie miał jednak wielkiej ulgi, chociaż wiele radości przyniosło mu bycie „prawdziwym aktorem”. Bug przypomniał sobie, że wkrótce po tym, jak zaczął pracować nad filmem, dwóch mężczyzn z ekipy zaczęło zachowywać się wobec niego niewłaściwie. Trwało to jakiś czas i chociaż Bug ma wspaniałe wspomnienia z bycia aktorem dziecięcym, stwierdził, że te doświadczenia były naprawdę plamą na jego dzieciństwie.
Ponadto Hall wyjaśnił, że nawet w wieku ośmiu lat zdał sobie sprawę, że to, co mu się przydarzyło, było wynikiem tego, że ktoś go nie chronił. I to jest to, co fani uważają za problematyczne w całym filmie; byli członkowie załogi, którzy nie nadawali się do pracy z dziećmi, a jednak nikt nie zauważył ani nie rozwiązał problemu.
Na szczęście Bug dorastał ze zdrowym spojrzeniem na swoją przeszłość i posuwał się naprzód ze swoją przyszłością. Obecnie jest też tatą. Ale mniej wiadomo o niektórych innych gwiazdach, takich jak dziewczyna, która grała Darlę, Brittany Ashton Holmes.
Chociaż mała 'Darla' jest już dorosła, miała tylko pięć lat, kiedy kręcono film. Wiedząc, co działo się z Bugiem za kulisami, fanom wydaje się nieco niepewne, że główny wątek „Małych łobuzów” skupiał się na historii miłosnej między pięciolatkiem a ośmiolatkiem. Jeśli o to chodzi, posiadanie historii miłosnej między dwojgiem dzieci jest trochę zniechęcające.
To powiedziawszy, nic nie wskazuje na to, by coś niefortunnego stało się którejkolwiek z pozostałych dziecięcych gwiazd na planie, choć to nie znaczy, że nic się nie stało. A dzieciaki wydawały się lubić swoją „pracę”, zwłaszcza przedwcześnie rozwiniętą pięcioletnią Brittany. Jest tak wiele ujęć jej uśmiechania się do kamery, że nawet Britney Spears to skomentowała (mówiąc, że była taka sama w Disneyu jako dziecko).
Dla każdego, kto zastanawia się, gdzie znalazła się reszta obsady „Małych łobuzów”, niewielu z nich utkwiło w Hollywood. I może to była dobra rzecz.