Dlaczego „Rambaldi” fabuła „aliasu” była ważna dla J.J. Abrams

Spisu treści:

Dlaczego „Rambaldi” fabuła „aliasu” była ważna dla J.J. Abrams
Dlaczego „Rambaldi” fabuła „aliasu” była ważna dla J.J. Abrams
Anonim

Bez wątpienia Jennifer Garner była głównym powodem, dla którego miliony ludzi dostroiły się do Alias podczas jego pięciu sezonów od 2001 do 2006 roku. Podczas gdy Jennifer zaczęła grać w J. J. Abrams show, Felicity, to kolejny projekt mistrzowskiego reżysera i producenta, który uczynił ją gwiazdą. To tylko jeden z wielu fascynujących szczegółów epickiej kariery Jennifer. Spektakl o szpiegach i fabułach kończących świat przysporzył Jennifer niezliczonych fanów. A ci fani są zafascynowani prawie każdym aspektem jej życia, w tym tym, co uwielbia gotować, a nawet tym, co mówią o niej jej pracownicy. Chociaż Alias z pewnością zbudował ogromną rzeszę fanów dzięki Jennifer, to również zrobiło wiele, aby ich zmylić. Wynika to głównie z fabuły Milo Rambaldi.

Dla tych, którzy nie pamiętają, pomysł Milo Rambaldiego, XV-wiecznego proroka i wszystkich jego nieziemskich wynalazków był ogromną częścią serii. To przede wszystkim kierowało głównym antagonistą serii. Niektóre fabuły otaczające Rambaldi były fascynujące, ale inne były wręcz zagmatwane. Dzięki fascynującemu artykułowi TVLine wiemy już, dlaczego J. J. Abrams był tak bardzo przyciągnięty do tego pomysłu.

Spisek Rambaldiego był czymś J. J. Poszukiwany od początku

Alias po raz pierwszy przedstawił ideę Milo Rambaldiego w pierwszym odcinku serialu i był dalej rozwijany aż do ostatniego sezonu. Obejmowało to obsesję Sloane'a (Ron Rifkin) na punkcie całej mitologii, artefaktów i pism świętych oraz mitycznej broni i urządzeń. I tę obsesję podzielił twórca serialu.

"Zawsze masz pomysły, dokąd chcesz się udać. A [fabuła Rambaldiego] była czymś, co chciałem zrobić od samego początku – przyznał J. J. Abrams w TV Line. bo nie chciałem, żeby tak było. Chciałem, żeby to był ten dziwny przedmiot, którego nie do końca zrozumiałeś. Więc ta rzecz, urządzenie Muellera, ta dziwna pływająca czerwona kula, była początkiem czegoś, co mówiło, że serial wejdzie w obszary, które będą równie science-fiction, co szpiegostwo. I z tego powodu przywiązał się do niego ten okropny „szpiegowski” pseudonim."

Ale był czas w serii, w którym mechanika fabuły fabuły Rambaldiego i wszystkie szczegóły jego urządzeń zaczęły zaśmiecać serię. Niektórzy producenci twierdzili nawet, że to „przytłoczyło” go, zgodnie z artykułem TV Line. W ciągu ostatnich dwóch sezonów seria stonowała tematy Rambaldiego, aby skupić się na innych liniach fabularnych napędzanych charakterem i emocjami.

„Pytasz mnie, czy sobie z tym poradziłem, czy reszta świata? Ponieważ rozumieli to lepiej niż ja. Żartuję tylko w połowie”, powiedział współproducent Josh Appelbaum w wywiadzie.

Obsada była naprawdę zdezorientowana przez wszystkie rzeczy związane z Rambaldim

Podczas gdy J. J. był zafascynowany wszystkimi elementami Milo Rambaldiego, producenci nie byli aż tak zachwyceni. Ale obsada Alias była jeszcze bardziej zdezorientowana. Podczas gdy Jennifer Garner mogła owijać głowę wokół niektórych z nich, Victor Garber [który grał jej ojca, Jacka] po prostu nie mógł.

„Victor nie miał na to wpływu” – stwierdziła Jennifer. „Czasami mogłem poskładać trochę fabuły Rambaldiego. Czasami poruszałem się w tym dość płynnie, ale zdecydowanie przez większość czasu przeszło mi to przez głowę.”

Ale Ron Rifkin, który grał obsesję na punkcie Rambaldi, Arvina Sloane'a, jeszcze gorzej rozumiał Rambaldiego. W rzeczywistości Jennifer Garner twierdziła, że po prostu „nie mógł śledzić” żadnego z nich. Jednak był świetny w przekonywaniu publiczności, że to zrobił.

Ale nadal, J. J. był zachwycony pomysłem Rambaldiego i starał się, aby to zadziałało, zwykle jako wielki McGuffin.

„Podobał mi się pomysł, że istnieje ta historia – nie tylko z tajemnicą Rambaldiego, ale tajemnicą Sojuszu 12, pomysł, że SD-6 jest częścią tego większego planu”, J. J. powiedział. „Była taka mapa – właściwie mam jej kopię – którą Vaughn pokazuje Sydney w drugim odcinku, która uświadomiła ci, jak bardzo jest zagmatwana. Chodziło o to, jak niemożliwe jest zrozumienie, co było rodzajem zabawy serialu. Od początku nigdy nie chodziło o konkretną fabułę. Pokazywało, jak bardzo musiała być zdezorientowana. Mieliśmy pomysły, dokąd to zmierza, ale nic, co było w jakikolwiek sposób wyryte w kamieniu. Lepszy pomysł wygrywa.. I nigdy nie masz lepszego pomysłu na samym początku."

Zalecana: