Krytycy filmowi Ebert & Roeper początkowo nienawidził „Władcy Pierścieni”, oto dlaczego

Spisu treści:

Krytycy filmowi Ebert & Roeper początkowo nienawidził „Władcy Pierścieni”, oto dlaczego
Krytycy filmowi Ebert & Roeper początkowo nienawidził „Władcy Pierścieni”, oto dlaczego
Anonim

Nie możemy dokładnie powiedzieć, że krytycy filmowi mają zawsze rację. Ale zwykle nie są w TYM błędzie. Dotyczy to zwłaszcza Rogera Eberta i Richarda Roepera z Chicago Sun-Times. Jeśli chodzi o analizę i krytykę filmów, nie może być bardziej znanego nazwiska niż „Roger Ebert”. Oczywiście z wyjątkiem Gene'a Siskela, który współprowadził z Rogerem „At The Movies” w latach 1986-1999. Po nagłej śmierci Gene'a, Richard Roeper został poproszony o współprowadzenie z Rogerem, którego straciliśmy 2013. W tym czasie obaj krytycy zrecenzowali wszystkie trzy filmy Władca Pierścieni.

Nie tylko zagorzali fani trylogii Petera Jacksona mają obsesję na punkcie każdej epickiej historii o tworzeniu tych filmów, ale filmy są ogólnie uważane za najlepsze filmy fantasy, jakie kiedykolwiek powstały… Wszystkie trzy zostały obsypane Akademią Nominacje do nagród i ostatni film, Powrót króla, zabrał do domu aż 11 Oscarów, w tym „Najlepszy film roku”… A więc, jaka była umowa Eberta i Roepera?

'Drużyna Pierścienia' była powtarzalna i zbyt gwałtowna

Fani już domagają się fragmentów, aby zobaczyć, co filmowcy uwzględnią w nadchodzącej serii Władca Pierścieni Amazon, ale kiedy Drużyna Pierścienia została po raz pierwszy wydana w kinach, nie zyskała fani. A prawda jest taka, że ani Roger Ebert, ani Richard Roeper do końca tego nie rozumieli.

„Drużyna Pierścienia, pierwsza część trylogii JRR Tolkiena, jest epicką pod każdym względem. To cudownie wyglądający film z oszałamiającą scenografią i imponującymi efektami specjalnymi”- powiedział Richard Roeper w At. Filmy. „Ale to się powtarza zbyt często i brzęczy przez prawie trzy godziny.”

Richard przyznał, jak ukochane były książki Tolkiena… Ale po prostu nie sądziłem, że to zadziała jak film:

"Książki Tolkiena "Władca Pierścieni" oczarowały dziesiątki milionów czytelników. Ale jako film, Drużyna Pierścienia ugrzęzła pod ciężarem WSZYSTKICH tych mistycznych przemówień i świadomie dziwacznych postaci. Masz dziewięciu członków Drużyny, walczących czarodziejów, masz księżniczkę elfów, graną przez Liv Tyler, królową elfów, graną przez Cate Blanchett. Po prostu zbyt wiele postaci, którymi mógłbym się przejmować. Ciągle się toczy, tylko po to, by osiągnąć nagły NIEkończący się, prosto z serialu sobotniego popołudnia."

Richard Roeper następnie położył kciuk w dół…

To zszokowało Rogera Eberta, który w końcu dał filmowi kciuki do góry… Jednak nie obyło się bez krytyki, że film był zbyt brutalny i pełen akcji. Zamiast tego Roger tęsknił za urokiem Tolkiena.

„Myślałem, że to mocna wizualnie epopeja i podobało mi się” – powiedział Roger Richardowi. „Ale muszę powiedzieć, że moja radość została złagodzona przez odrobinę smutku, że niewinność lub naiwność oryginalnych książek zaginęła w środku zaawansowanego technologicznie filmu przygodowego z efektami specjalnymi.„

Roger dodał następnie, że film jest powrotem do epopei „starego Hollywood”… Ale Richard całkowicie się z tym nie zgodził.

Jednak obie krytyki zaczęły się zmieniać wraz z premierą drugiego filmu…

'Dwie wieże' to pełny obraz akcji, który był wspomagany przez pierwszy film

Roger Ebert wydawał się być nieco rozczarowany, kiedy nazwał Dwie Wieże "obrazem akcji". W swojej recenzji At The Movies Roger twierdził, że hobbici zostali „odsunięci na bok” dla gwiazd akcji filmu. Krótko mówiąc, nie było to zgodne z zamierzeniami Tolkiena.

Film jest z pewnością technicznym arcydziełem z finałową bitwą o niesamowitym wizualnym splendoru. A Viggo Mortensen wyłania się tutaj jako zawadiacki bohater z prawdziwą obecnością na ekranie. gdzieś po drodze”, Roger zrecenzował.

Richard Roeper miał nieco inne podejście w drugim filmie.

„Cóż, chociaż doceniałem epickie wizualizacje pierwszego Władcy Pierścieni, byłem rozczarowany tempem i przytłoczony samą liczbą postaci” – zaczął Richard. „Muszę jednak przyznać, że bardzo dokładny charakter tej konfiguracji ułatwił mi ponowne dołączenie do historii w części 2 i prawdziwe zaangażowanie się w losy głównych bohaterów.”

Richard uniósł kciuk do góry, a następnie powiedział, że Dwie Wieże nie zmieniły jego recenzji pierwszego filmu, ale z niecierpliwością czekał na ostatni film.

W końcu polubili „Władcę Pierścieni” z powodu „Powrotu Króla”

…I fakt, że postrzegali te trzy filmy jako jedną epicką historię, w przeciwieństwie do trzech pojedynczych dzieł sztuki. To jeden z najważniejszych aspektów serii, a mimo to dwoje recenzentów, w szczególności Richard Roeper, potrzebowało trzech filmów, aby go zdobyć.

„[Film] jest ukoronowaniem Petera Jacksona” – powiedział Richard Roeper o „Powrocie Króla”, jakby kochał wszystkie trzy filmy."[To] najbardziej angażująca emocjonalnie i satysfakcjonująca część trylogii, której postanowienia następują jedno po drugim."

Richard powiedział dalej, że nie był największym fanem Tolkiena i że zajęło mu mniej więcej w połowie 'Dwóch wież', żeby przejąć się tym, co się dzieje. Ale w „Powrocie króla” został w pełni zainwestowany.

Jeśli chodzi o Rogera Eberta, cóż, utrzymuje, że sama ilość akcji i przemocy nie pasowała do naiwności i kaprysu J. R. R. Książki Tolkiena. Jednak on też uważał, że to świetny film.

„Po obejrzeniu wszystkich trzech filmów, podziwiam je bardziej jako całość niż którąkolwiek z części” – powiedział Roger.

Chociaż zarówno Richard Roeper, jak i Roger Ebert w końcu pochwalili Petera Jacksona i jego trylogię, wciąż krytykowali film za brak wciągającego złoczyńcy… Chyba nie można zadowolić wszystkich.

Zalecana: