Seria filmowa X-Men to taka, która mogła zagubić się na przestrzeni lat, ale szybkie spojrzenie wstecz na wczesną część serii ujawni monumentalny wpływ, jaki wywarła na akceptację i ewolucję komiksu filmy książkowe. Gdy ten pierwszy film wystartował w kasie, studia były zmuszone do zintensyfikowania swojej gry, jeśli gatunek miał jakąkolwiek szansę na przetrwanie.
To, czego niektórzy mogą nie wiedzieć o tym pierwszym filmie X-Men, to fakt, że Mission: Impossible II zapewniło zmieniającą grę pomoc, która drastycznie zmieniła bieg historii kina. Brzmi trochę za dużo, ale uwierz nam, kiedy mówimy, że sprawy mogłyby wyglądać zupełnie inaczej, gdyby nie Ethan Hunt i spółka.
Więc, w jaki sposób seria Mission: Impossible pomogła serii X-Men? Przyjrzyjmy się bliżej i zobaczmy!
Dougray Scott został pierwotnie obsadzony jako Wolverine
Obsadzenie roli w potencjalnym przeboju filmowym to coś, czego żaden wykonawca nie chce przekazać, ale czasami rzeczy, na które nie mają wpływu, mogą zmusić go do opuszczenia złotej okazji. Tak było w przypadku Dougraya Scotta, który pierwotnie miał zagrać Wolverine'a w pierwszym filmie X-Men.
Przed obsadzeniem roli Wolverine'a Scott w latach 90. wykonywał mnóstwo pracy, stając się niezawodnym wykonawcą, który potrafił sobie radzić z kimkolwiek innym w branży. Chociaż może nie był wielką gwiazdą, pojawił się w projektach takich jak Deep Impact, Ever After i Soldier Soldier, pokazując, że wyraźnie miał kotlety do większych filmów i programów.
We wczesnej fazie castingu do X-Men ludzie za kulisami przyglądali się różnym wykonawcom, którzy mogli wcielić się w rolę Wolverine'a. To była ważna decyzja, ponieważ postać od dawna była podstawą Marvel Comics i miała stanowić ogromną część filmu i ewentualnej serii. W pewnym momencie do postaci zostały dołączone imiona takie jak Bob Hoskins i Mel Gibson.
Były scenarzysta X-Men, Chris Claremont, wypowiada się na temat potencjalnego przyjęcia roli Wolverine'a przez Hoskinsa. Według ScreenGeek, Claremont powiedziałby: „Obraz Hoskinsa, który miałem, pochodził z filmów, które nakręcił w Anglii, gdzie podkreślano jego charakter, surowość, Cockney, jego brutalność”.
Jego zaangażowanie w misję: Impossible II zmusiło go do wycofania się z X-Men
Pomimo większych nazwisk, które pojawiły się w tej roli, Dougray Scott był człowiekiem do tego zadania, podpisując kontrakt, aby przedstawić kultowego bohatera na dużym ekranie. To miał być wielki przełom dla Scotta, ale kręcenie Mission: Impossible II stało na jego drodze.
Konflikty w harmonogramie nie są niczym nowym w branży, a te problemy odciągały ludzi od ról. Niestety oznaczało to, że Scott będzie miał poważne problemy z obydwoma filmami. Jednak za kulisami działo się więcej, niż ludzie początkowo sądzili.
Według Yahoo, rozmawiając z Daily Telegraph, Scott opowiadał o całej sprawie. Okazuje się, że Tom Cruise miał swój udział w swojej niezdolności do grania w Wolverine.
„Robiliśmy Mission: Impossible, a on powiedział: „Musisz zostać i dokończyć film”, a ja powiedziałem „Tak zrobię, ale pójdę i to zrobię”. Z jakiegoś powodu powiedział, że nie mogę. Był bardzo potężnym facetem. Inni ludzie robili wszystko, aby to działało”- powiedział Scott.
I tak po prostu, Dougray Scott wypadł z pracy. Dla studia oznaczało to, że będą musieli znaleźć kogoś nowego, a to ostatecznie doprowadziło ich do człowieka, który całkowicie przedefiniował postać.
Hugh Jackman otrzymuje rolę życia
Hugh Jackman mógł być nieznany, zanim został Wolverine w X-Men, ale po tym, jak film stał się przebojem i na zawsze wstrząsnął filmami komiksowymi, cały świat szybko poznał jego imię.
Z biegiem lat Jackman stał się jednym z największych aktorów na świecie, a jego praca jako Wolverine była ogromnym powodem, dla którego. Choć Scott mógł być świetny w tej roli, praca Jackmana pomogła podnieść franczyzę i zapoczątkować nową erę filmów o superbohaterach. Jasne, mógł prawie zostać zwolniony za swój słaby początkowy występ, ale zebrał to w całość i stał się legendą.
Misja Scotta: Impossible II była sama w sobie wielkim hitem, ale nie była to franczyza, na którą mógł liczyć przez lata. Aktor wspomniał o utracie roli io tym, jak myślał o występie Jackmana.
„Uwielbiam to, co Hugh zrobił z [postacią Wolverine'a]. Jest uroczym facetem”- powiedział Scott Daily Telegraph.
X-Men na zawsze odmienił filmy o superbohaterach, a pomoc, jaką miał ze strony Mission: Impossible II, była ogromnym powodem, dla którego.