Spike Lee jest jednym z najbogatszych i najbardziej wpływowych żyjących filmowców. Jest także jednym z nielicznych filmowców głównego nurtu, który otwarcie i stale porusza w swojej twórczości dość kontrowersyjne i drażliwe tematy. Z tego powodu, a także bezwstydnie otwartej, nieco upartej i szczerej osobowości Spike'a, proces, w którym robi te filmy, został upubliczniony. Spike zawsze był niesamowicie otwarty na temat tego, jak stworzył swoje filmy godne nagrody. Obejmuje to Do The Right Things, które jest z pewnością jednym z najsłynniejszych dzieł Spike'a. Oto jak Spike wymyślił ten doskonały kawałek kina i projekt, dzięki któremu stał się powszechnie znany…
Konflikt w prawdziwym życiu połączony z upałem zainspirował film
Zrób właściwą rzecz był tak wpływowy i ważny dla Brooklynu, że nazwano jego imieniem całą ulicę. To ma sens, kiedy się nad tym zastanowisz. W końcu cały film rozgrywa się między Lexington Avenue i Quincy Street w dzielnicy Bedford-Stuyvesant na Brooklynie. Zabawny, ostry i emocjonujący film przedstawiał prawdziwy konflikt między społecznością afroamerykańską a włosko-amerykańską pod koniec lat 80. na Brooklynie. Spike postanowił zintensyfikować ten konflikt, umieszczając go w upale lata…
„Po 95 stopniach skurwysyny tracą rozum”, powiedział Spike Less w wywiadzie dla Empire Online. „Wskaźnik morderstw rośnie, wszystko idzie w górę. Właśnie wpadłem na pomysł, co wydarzy się w najgorętszy dzień lata”.
Według operatora filmowego Do The Right Things, Ernesta R. Dickersona, Spike pisał film, lecąc z Nowego Jorku do Los Angeles do pracy. W tamtym czasie film nazywał się „HeatWave”. Ostatecznie Spike postanowił ukłonić się Martha Reeve i The Vandellas i nazwać film Do The Right Thing.
Cały proces pisania scenariusza trwał około dwóch tygodni… Zgadza się… Spike Lee napisał Zrób to, co właściwe w około dwa tygodnie.
Według projektantki kostiumów Ruth E. Carter: „Był bardzo dumny, że mógł napisać takie scenariusze w dwa tygodnie.”
Spike, podobnie jak w przypadku wielu swoich filmów, zdecydował się nie pracować w systemie studyjnym, aby zrobić to, co należy. Zamiast tego sprawić, by film bardziej przypominał szkołę filmową. Po prostu zadzwonił do ludzi, z którymi chciał pracować i kazał im polecieć na Brooklyn, aby nakręcić film.
Dlaczego Spike chciał nakręcić film
Biorąc pod uwagę, że Spike zawsze wybierał pisanie filmów o prawdziwych walkach, zwłaszcza tych nękających społeczności afroamerykańskie w Stanach Zjednoczonych, nie powinno dziwić, że Do The Right Thing opierał się na prawdziwym i napięta sytuacja.
„Chciałem zrobić film o Nowym Jorku w tym konkretnym czasie” – wyjaśnił Spike. „Klimat rasowy, historyczna wrogość między społecznością afroamerykańską a społecznością włosko-amerykańską. Opierał się na tym, co się działo. Film jest dedykowany w szczególności osobom i rodzinom, których nie ma już z powodu NYPD”.
„Wiedziałem, że będzie to napięta sytuacja” – powiedział operator Ernest R. Dickerson. „Nie wiedziałem, dokąd z tym idzie, dopóki nie przeczytałem najwcześniejszego szkicu. To brzmiało tak prawdziwie. Było zgodne z tym, co działo się w tym czasie w Nowym Jorku. To mikrokosmos Ameryki.”
Kręcenie na prawdziwej ulicy na Brooklynie, Stuyvesant Avenue, było jedyną opcją, dzięki której ta historia wydawała się tak autentyczna, jak konflikt rasowy, na którym się opierała.
„Byłem w stanie pomóc wybrać okolicę, w której zamierzaliśmy to nakręcić” – wyjaśnił Ernest.„Zażądałem, abyśmy kręcili na ulicy biegnącej na północ i południe. Więc jedna strona ulicy zawsze będzie w cieniu. W pochmurny dzień łatwiej było sprawić, by wyglądała jak zacieniona strona ulicy”.
Zgodnie z oczekiwaniami ulica była sama w sobie postacią. Był pełen funku i energii, ale jak powiedział aktor John Turturro, było też „dużo cracku” i „chudych psów”. Właśnie dlatego naród islamski zapewnił Spike'owi i jego ekipie bezpieczeństwo podczas kręcenia filmu.
„Uzyskaliśmy silne wsparcie od dwóch rodzin, które pozostały w bloku, powiedział Giancarlo Esposito, który grał w Buggin' Out. „Byli szczęśliwi, ponieważ blok został oczyszczony. Posprzątaliśmy kilka domów cracku. Nie czuliśmy się bohaterami”.
Ale fakt, że ekipa filmowa znajdowała się na zubożałej ulicy, znacznie pomógł społeczności. Sukces filmu sprawił, że na społeczność tej ulicy rzucono dużo światła. I, jak wspomniano, został przemianowany na cześć filmu. Realistycznie jest to coś, na co liczył Spike Lee. W końcu opowiadane przez niego historie mają wywołać jakąś pozytywną zmianę. To lub ujawnienie brzydkiej prawdy, z którą wiele społeczności ma do czynienia. Krótko mówiąc, jego filmy inspirują nas do właściwego postępowania.