Fani anime mają problem z ogłoszeniem nowego serialu Keanu Reevesa przez Netflix

Spisu treści:

Fani anime mają problem z ogłoszeniem nowego serialu Keanu Reevesa przez Netflix
Fani anime mają problem z ogłoszeniem nowego serialu Keanu Reevesa przez Netflix
Anonim

Transmiter adaptuje komiks Reevesa do filmu akcji na żywo i serialu animowanego.

Tak, Keanu Reeves był współautorem komiksu, sfinansowanym przez Kickstarter i opublikowanym na początku tego miesiąca. Teraz Netflix wskoczył do wiadomości, nabywając prawa do BRZRKR i potwierdzając dwie adaptacje.

Stworzony i napisany wspólnie przez Reevesa, BRZRKR jest opisywany jako „brutalnie epicka saga o 80 000-letniej walce nieśmiertelnego wojownika na przestrzeni wieków”.

Jednak nie wszyscy podzielali ekscytację widząc Reevesa w roli, która może stać się ikoną. Niektórzy miłośnicy anime mieli problem z ogłoszeniem Netflixa.

Keanu Reeves głosi anime? Fani przychodzą po sformułowania Netflix

„Ekscytujące wiadomości! Netflix opracowuje film akcji na żywo ORAZ kontynuację serii anime na podstawie BRZRKR Keanu Reevesa”, ogłosił wczoraj Netflix na swojej stronie NX na Twitterze (22 marca).

„Reeves wyprodukuje i zagra w filmie oraz wygłosi głos do anime” – czytamy również w tweecie.

Niektórzy szydzili z nieco mylącego użycia słowa „anime”.

„Dlaczego nazywasz każdą kreskówkę z półrealistycznym projektem postaci anime?” wskazał jeden użytkownik.

„Ponieważ jestem na 99 procent pewien, że tak właśnie będzie”, dodali w kolejnym tweecie.

Inny fan ponownie podkreślił znaczenie kraju pochodzenia, sugerując, że „anime” może być używane w odniesieniu do historii animowanej tylko wtedy, gdy jest napisane i wyprodukowane w Japonii.

Czy anime musi pochodzić z Japonii?

Według słownika Merriam-Webster słowo „anime” jest skrótem od animēshiyon z angielskiego i zostało po raz pierwszy użyte w połowie lat 80., aby wskazać animację pochodzącą z Japonii.

Podczas gdy poza Japonią słowo to jest używane do opisania animacji wyprodukowanej w Japonii w sposób potoczny, słowo w języku japońskim jest używane do określenia wszystkich dzieł animowanych, niezależnie od ich pochodzenia.

Może być bardziej trafne użycie stylu anime w odniesieniu do animacji nie wyprodukowanej w Japonii, ale przypominającej charakterystyczny japoński styl animacji, jak powiedział jeden z fanów.

„Ile razy powinieneś powiedzieć, że jeśli nie jest japoński, to „anime”, które mają na myśli, to animacja w stylu anime?!” oni skomentowali.

„Czy wystarczająco trudno jest zrozumieć, co mają na myśli? Twitter ma maksymalną liczbę znaków dozwolonych w tweecie, więc marnowaniem wszystkich znaków byłoby pisanie „w stylu anime”, kontynuował, broniąc wyboru słów Netflix.

Czy to potocznie „anime”, czy dokładniej „w stylu anime”, nie możemy się doczekać, aż Reeves wcieli się w rolę B. zarówno w formie aktorskiej, jak i animowanej.

Zalecana: