„Twórca Drodzy Biali” Justin Simien odpowiada „A gdyby byli drodzy Czarni?

Spisu treści:

„Twórca Drodzy Biali” Justin Simien odpowiada „A gdyby byli drodzy Czarni?
„Twórca Drodzy Biali” Justin Simien odpowiada „A gdyby byli drodzy Czarni?
Anonim

Justin Simien, twórca Dear White People, odniósł sukces dzięki swojej serii Netflix. Ten komediodramat porusza kwestie rasowe z perspektywy czarnoskórych studentów uczęszczających do szkoły Ivy League. Ta wnikliwa seria przedstawia eskalację problemów rasowych i demonstruje dzielącą mentalność naszych społeczności; problemy, które są jasne i powszechne w świecie, w którym dzisiaj żyjemy.

W świetle ostatnich wydarzeń Simien został zapytany, jak by to było, gdyby istniał „Drogi Czarny Ludzi”… więc poszedł dalej i to zrobił. Próbując wyrównać szanse, przedstawił tę walkę rasową z przeciwnej perspektywy, tylko po to, by stwierdzić, że nie ma w ogóle sposobu na wyrównanie szans, ponieważ poziomy nierówności są tu drastycznie różne.

Po stworzeniu 'Dear Black People' stało się jasne, że stoły po odwróceniu wcale nie są równe. Skargi i problemy białych ludzi nie były tak opresyjne ani poważne, jak te, z którymi borykała się czarna społeczność.

Kiedy stoły się odwracają

Simien wyprodukował niesamowity pokaz spin-off, demonstrując efekty i różnice, które byłyby widoczne w przypadku tego odwrócenia ról. Postawił Flava Flav w roli prezydenta Stanów Zjednoczonych i posunął się do stwierdzenia, że wolałby prezydenturę Flavor Flav zamiast prezydentury Donalda Trumpa każdego dnia. Trump zdecydowanie miał ostatnio wielu hejterów wokalnych.

Kiedy zapytamy "czy biali nie przechodzą przez to samo?" staje się jasne, że nie, absolutnie nie. Kiedy w jego „Drogich Czarnych Ludziach” ujarzmieni są biali, ich walka wydaje się znacznie mniej istotna. Według Simiena, kiedy te role się odwracają, „zdajesz sobie sprawę, jak śmieszne jest, aby biali ludzie żądali i przywłaszczali sobie ofiarę i ucisk w taki sam sposób, w jaki mówią o tym czarni.„

Prawda wychodzi na powierzchnię

Gdy role są odwrócone, po prostu nie ma porównania. Walka między rasą białą i czarną nie jest w żaden sposób równoważna. Simien oświadczył, że był szczególnie ostrożny, aby dokładnie przedstawić „niuanse i zamyślenie”, kiedy zmieniał perspektywę, ale bez względu na to, jak daleko się grzebał, aby znaleźć walki rasowe do przedstawienia wśród białej społeczności, te walki były zarysowane tylko na poziomie powierzchni – nie było niczego istotnego lub niehumanitarnie niesprawiedliwego do ujawnienia lub przedstawienia.

Kiedy świat się zmienia, nie jest równy – to wyraźny obraz nierówności, której demonstruje się dzisiaj. Ruch Black Lives Matter i wynikające z niego protesty są wyraźnie uzasadnione w przedstawieniu „Drogich Czarnych Ludzi” w porównaniu z „Drodzymi Białymi Ludziami”.

Według własnych słów Simiena, była to „szansa dla ludzi na założenie nowej pary okularów przeciwsłonecznych i ponowne przyjrzenie się sytuacji”.

Zalecana: