Oto dlaczego Samuel L. Jackson prawie nie dostał roli Julesa Winnfielda w „Pulp Fiction”

Oto dlaczego Samuel L. Jackson prawie nie dostał roli Julesa Winnfielda w „Pulp Fiction”
Oto dlaczego Samuel L. Jackson prawie nie dostał roli Julesa Winnfielda w „Pulp Fiction”
Anonim

W ekskluzywnym wywiadzie dla Vulture, Laurence Fishburne ujawnił prawdziwy powód, dla którego zrezygnował z roli Julesa Winnfielda w Pulp Fiction, którą później otrzymał Samuel L. Jackson.

Pulp Fiction to kultowy klasyk z 1994 roku, który opowiada kilka historii o życiu przestępczym w Los Angeles. Tytuł nawiązuje do popularnych w połowie XX wieku czasopism i powieści kryminalnych.

W styczniu tego roku reżyser Quentin Tarantino ujawnił, że pierwotnie napisał postać Julesa dla Fishburne'a. Reżyser powiedział, że Fishburne odrzucił rolę Julesa, ponieważ nie była to wiodąca rola. To dało Samuelowi L. Jacksonowi możliwość obsadzenia roli.

Rok później Fishburne wcielił się w rolę w filmie kryminalnym Bad Company. Jednak przełomu nastąpił dopiero w Matrixie. Fishburne stwierdził, że twierdzenie Tarantino było błędne, ujawniając prawdziwy powód, dla którego odrzucił rolę Julesa.

„Po prostu miałem problem ze sposobem, w jaki zajęto się używaniem heroiny” – powiedział Fishburne. „Po prostu czułem, że jest trochę kawalerski i trochę luźny. Czułem, że to sprawia, że używanie heroiny jest atrakcyjne. Dla mnie to nie tylko moja postać. To jest: „Co to wszystko mówi?”… Nie chodziło o moją postać w „Pulp Fiction”. Chodziło o sposób, w jaki dostarczano heroinę. A cała ta pieprzona sprawa z zastrzykiem podskórnym i zastrzykiem adrenaliny? Nie.”

Fishburne wierzy, że rola Julesa w Pulp Fiction była główną rolą i że Samuel L. Jackson odszedł ze złotym biletem. Fishburne dodał, że ta rola otworzyła przed aktorem wiele drzwi, prowadząc go do wielu głównych ról.

Samuel L. Jackson i John Travolta w Pulp Fiction
Samuel L. Jackson i John Travolta w Pulp Fiction

Fishburne nadal powtarzał, że nie był w stanie w pełni uchwycić niektórych scen w filmie, co sprawiło, że jeszcze bardziej odwrócił się od filmu. Wspomina scenę, w której Marsellus Wallace (Ving Rhames), szef gangu, zostaje napastowany seksualnie.

Gdy Rhames wyjaśnił znaczenie tej sceny, Fishburne mógł lepiej zrozumieć film. „Nie byłem na tyle rozwinięty, by faktycznie to sobie uświadomić, a nawet myśleć o tym w tych kategoriach, ale Ving był. Nie wszystko jest dla wszystkich” – powiedział.

Zalecana: