W latach 80. Tim Burton zyskał sławę jako filmowiec w Hollywood, a po sukcesie Soku z żuka reżyser zajął się tworzeniem Batmana. Ta opowieść o superbohaterach będzie miała zauważalną zmianę tonu w porównaniu z poprzednimi filmami DC, a Burton prowadził szarżę.
Produkcja tego filmu nie była łatwa dla obsady i ekipy, a po drodze pojawiło się wiele problemów. W pewnym momencie pojawił się problem o wartości 100 000 $, co zmusiło Burtona i jego zespół do zmagania się i rozwiązywania problemów w mgnieniu oka.
Spójrzmy wstecz na Batmana z 1989 roku i zobaczmy, co się stało, gdy ktoś wszedł za plecy Burtona.
'Batman' odniósł ogromny sukces
Przyglądając się historii filmów o superbohaterach, staje się całkiem jasne, że Batman Tima Burtona jest jednym z najważniejszych filmów w historii gatunku. W przeciwieństwie do poprzedzających go filmów o Supermanie, ten film miał ciemniejszy i bardziej złowieszczy ton i wiele z niego skorzystał.
Batman był filmem, który nie bał się pokazać ciemniejszych stron walki z przestępczością w Gotham i pomógł postaci stać się potęgą na dużym ekranie. Styl Burtona idealnie pasował do Mrocznego Rycerza i nareszcie fani Batmana otrzymali klasykę kina.
O ile wybór obsady został wtedy odrzucony, Michael Keaton był gwiazdą jako Batman i nie mógł lepiej pasować do stylu Burtona. Dodaj do tego wykonawców takich jak Kim Basinger i Jack Nicholson, a ten film miał wszelkie zadatki, by stać się potwornym hitem na dużym ekranie.
Pomimo tego, że Burton i jego ekipa wyjątkowo pasowali do filmu, podczas produkcji doszło do wielu błędów. Wszystkie filmy są na swój sposób trudne, ale od samego początku z Batmanem było mnóstwo problemów.
Film wymagał mnóstwa pracy
Zdjęcie dowolnego filmu wymaga mnóstwa pracy od obsady i ekipy, a ludzie, którzy przywracali Batmana do życia w latach 80., mieli spore trudności podczas kręcenia filmu.
Jeden wczesny problem z filmowaniem pojawił się, gdy Sean Young doznał kontuzji i musiał zostać zastąpiony. To zadziałało na korzyść Burtona, ponieważ Kim Basinger miała szansę zagrać w filmie jako Vicki Vale. Dała wyjątkowy występ, który pokochali fani.
Kolejnym poważnym problemem był sam skrypt, który wymagał mnóstwa poprawek. Były spory dotyczące tonu filmu, które Burton obrał w ciemniejszym kierunku. To również zadziałało korzystnie, ponieważ ton Burtona naprawdę pomógł pokazać, co film o superbohaterach może zrobić na dużym ekranie, nie będąc kiczowatym.
W tym projekcie już wiele się działo, co działało przeciwko niemu, a wraz z postępem produkcji, pomyłka o wartości 100 000 USD spowodowała jeszcze więcej problemów niż potrzebował Burton.
Błąd 100 000 $
Poważny problem, jaki się pojawił, dotyczył zakończenia filmu, które miało być inne niż to, co fani otrzymali w końcowej wersji. W oryginalnym zakończeniu Joker zamierzał zabić Vicki, co wysłałoby Batmana na polowanie na zemstę. Jednak Jon Peters poszedł naprzód i zmienił wszystko bez wiedzy Burtona.
Aby jeszcze bardziej skomplikować sprawę, Peters, bez zgody Burtona, zdecydował się na zakup katedralnego rekwizytu o wartości 100 000 dolarów, którego chciał użyć w filmie, co spowodowało ogromne problemy.
Burton przyznał, że w tamtym czasie finał filmu nie miał sensu i nawet aktorzy to zauważyli.
„Oto Jack Nicholson i Kim Basinger szli po tej katedrze, a w połowie drogi Jack odwraca się i mówi: „Dlaczego wchodzę po tych wszystkich schodach? Dokąd idę?” - Porozmawiamy o tym, kiedy dotrzesz na szczyt! Musiałem mu powiedzieć, że nie wiem – powiedział Burton.
Nagle reżyser znalazł się w trudnej sytuacji i był pod spluwą, aby dowiedzieć się wszystkiego i pomóc filmowi dojść do miłego wniosku, który rzeczywiście miał sens.
W końcu Burton i zespół byli w stanie popracować nad tym, co musieli, aby wymyślić zakończenie, które zadziałało w filmie. Dziwnie jest myśleć, że film, który przekroczył już budżet, otrzymał dodatkową opłatę w wysokości 100 000 USD za coś, o czym reżyser nawet nie wiedział.