Co się stało z aktorem, który grał Woogie w „Jest coś o Mary”?

Spisu treści:

Co się stało z aktorem, który grał Woogie w „Jest coś o Mary”?
Co się stało z aktorem, który grał Woogie w „Jest coś o Mary”?
Anonim

Bracia Farrelly, Peter i Bobby są znakomitymi gawędziarzami w Hollywood. Niektóre z ich najsłynniejszych dzieł to klasyczny z 1994 roku Dumb and Dumber z Jimem Carreyem i Jeffem Danielsem, a także sequel Dumb and Dumber To z 2014 roku.

Są także mózgami Green Book, biografii legendarnego muzyka jazzowego Dona Shirleya z 2018 roku, którego grała Marhershala Ali. Ta konkretna praca była prawdopodobnie najbardziej udanym przedsięwzięciem braci na dużym ekranie.

Oprócz prawie 300 milionów dolarów zysku, który zarobił w kasie, film był nominowany w pięciu kategoriach do Oscarów w 2019 roku. Zagrał dzień w trzech z nich: Najlepszy scenariusz oryginalny dla Petera Farrelly'ego, Najlepszy aktor drugoplanowy dla Alego i Najlepszy film. Pierwsze dwa triumfy zostały również powtórzone podczas tegorocznych nagród Złotego Globu.

Kolejną z najbardziej znanych prac braci Farrelly jest komedia romantyczna Jest coś o Mary, której premiera odbyła się w lipcu 1998 roku. Podobnie jak wiele innych ich projektów, film odniósł sensacyjny krytyczny i komercyjny sukces. Głównym powodem tej sympatii fanów była jedna z głównych antagonistycznych postaci w tej historii: Dom Woganowski, o którym mówiono po prostu „Woogie”.

Zrodzony z prawdziwej historii

Rotten Tomatoes tak przedstawia fabułę There's Something About Mary: Wymarzona randka Teda (Ben Stiller) na bal maturalny z Mary (Cameron Diaz) nigdy się nie zdarza z powodu kłopotliwej kontuzji w jej domu. Wiele lat później Ted zatrudnia Pata Healy'ego (Matt Dillon), aby wytropił Mary, aby mógł się z nią ponownie połączyć. Pat okłamuje Teda w sprawie Mary, a on dowiaduje się o niej wszystkiego, co może, by nakłonić ją do umawiania się z nim.

Wspomniana żenująca kontuzja to incydent, w którym penis Teda utknął na jego suwaku, w jednej z najbardziej kultowych scen filmu. Przemówienie Stillera było bez zarzutu, ale historia konceptualizacji sceny jest być może jeszcze bardziej niezwykła.

Coś o scenie Mary Zipper
Coś o scenie Mary Zipper

Bobby Farrelly wyjaśnił, w jaki sposób ten fragment zrodził się z prawdziwej historii. „To zabawne, bo to prawda”, powiedział Variety w 2018 roku. Taki scenariusz przydarzył się przyjacielowi jego siostry, który był u nich, gdy byli dziećmi. Gdy bracia Farrelly zastanawiali się, jakie kłopotliwe sytuacje mogą zaaranżować dla swojej postaci, skłaniali się ku temu konkretnemu incydentowi.

Dodał własny smak

To Dom - najlepszy przyjaciel Teda - który zorientował się, że jego kumpel wciąż kocha swoją nastoletnią sympatię, doradził mu, aby ją odszukał. W końcu Tedowi udaje się spełnić jego życzenie i zaczyna spotykać się z Mary. Ich miłość nie trwa jednak długo. Rzuca Teda po tym, jak otrzymuje list ujawniający powiązania między nim a Patem, który ją prześladował i okłamywał, aby ją przekonać.

Później okazuje się, że Dom/Woogie umawiał się z Mary przez jakiś czas i nadal żywi do niej przerażające uczucia. Rolę Woogie grał aktor Chris Elliott, który dodał swój własny smak do postaci, która, jak przyznaje, była już bardzo dobrze napisana.

„Jestem prawie pewien, że każdy mógł podłączyć się do tej części, po prostu napisać linijki w scenariuszu i roześmiał się” – powiedział w wywiadzie dla AV Club w 2007 roku. „Dodałem skazy twarzy po spotkaniu z Peterem i Bobbym, więc wydaje mi się, że coś do tego przyczyniłem”. Elliott improwizował również, aby nadać postaci fetysz dla damskich butów.

Stały przepływ koncertów

Zanim odcisnął swoje piętno na ekranie, Elliott był mózgiem za kulisami. Jako członek zespołu scenarzystów w Late Night With David Letterman zdobył cztery kolejne nagrody Emmy za wybitny scenariusz w programie rozrywkowym, komediowym lub muzycznym w latach 1984-1987.

Coś o Maryi
Coś o Maryi

Odkąd wystąpił w There's Something About Mary, miał stały napływ koncertów w przemyśle filmowym i telewizyjnym. Wybitna praca z nich pojawiła się w latach 2015-2020, kiedy grał burmistrza Rolanda Schitta w kanadyjskim sitcomie Schitt's Creek, który był emitowany w telewizji CBC.

Elliott cieszył się także powracającymi rolami w programach telewizyjnych, takich jak Everybody Loves Raymond, How I Met Your Mother i Eagleheart. Jego praca nie ograniczała się jednak do małego ekranu. Miał też epizody w innych filmach. Wśród głównych obrazów w jego portfolio znajdują się takie filmy jak Straszny film 2 i 4, Speed Dating i Dyktator.

Po wszystkim, co do tej pory osiągnął, Elliott przyznaje, że chodzi mu o emeryturę. „Szczerze myślę o przejściu na emeryturę” – powiedział Daily Beast w 2018 roku. „Mam 58 lat. Zanim skończę 60 lat, myślę, że powinienem zostawić Chrisa Elliotta – tę osobowość”.

Zalecana: