Simpsonowie i Family Guy przez lata robili sobie całkiem poważne zdjęcia. Nie wymieniali się takimi wibracjami w złej wierze, jakie mają South Park i Family Guy. W końcu twórcy South Park absolutnie nie znoszą stylistycznych wyborów i poczucia humoru Setha MacFarlane'a w Family Guy. Jakby słusznie go nienawidzić. Ale w tę i z powrotem między zespołem Simpsona Matta Groeninga a zespołem Family Guy jest o wiele bardziej zabawny. Oczywiście oba programy są w tej samej sieci, więc muszą się dogadać. Biorąc pod uwagę fakt, że Family Guy został oskarżony o kradzież podstawowej koncepcji The Simpsons, fani byli bardzo ciekawi, dlaczego oba programy zdecydowały się na specjalny crossover w 2014 roku. Czy nie powinni być w zawodach?
Przez lata było dużo rozmów w Internecie, co do prawdziwego powodu, dla którego dwa przebojowe animowane programy Fox zrobiły crossoverową imprezę. Głównym zarzutem jest to, aby wykorzystać oba programy. Potem pojawia się pomysł, że Fox wykorzystał sukces Family Guy, aby spróbować ożywić spadającą popularność Simpsonów. Chociaż może być prawda w tych teoriach, prostszym faktem jest to, że była jedna osoba, która naprawdę zainicjowała odcinek skrzyżowania Simpsonów/Family Guy i to nie był Seth ani Matt.
Jedna osoba jest naprawdę odpowiedzialna za crossover
W wywiadzie dla Entertainment Weekly z 2014 roku, Seth MacFarlane i Matt Groening zasiedli razem z prowadzącym wywiad, aby omówić odcinek crossovera. Oczywiście obaj rozmawiali również o teoriach Family Guy zdzierających Simpsonów i Simpsonów zgrywających All In The Family. Krótko mówiąc, wszyscy są świadomi powiązań i sprowadza się to do tego, że są hołdami. Dyskutowali także o wielu kreatywnych i stylistycznych zmianach, przez które przeszły programy, a co najważniejsze, dlaczego zdecydowali się zrobić odcinek crossover w pierwszej kolejności. Podczas gdy ankieter zapytał, czy chodziło o uszczęśliwienie fanów, prawda jest taka, że miało to związek z powiązaniem tych dwóch programów… pisarza Richa Appela.
"Myślę, że [to] bardziej [z] praktycznych rzeczy. To: Kto miał być osobą, która to zainicjuje? Ponieważ oba programy są zajęte i jest to duże przedsięwzięcie. Rich Appel, który pisał dla The Simpsons, kierował King of the Hill, a teraz współprowadzi Family Guy – był jedynym facetem, który żył w obu światach i naprawdę stał na czele”- powiedział Seth MacFarlane w wywiadzie. „Potrzebujesz kogoś, kto może być w tym pokoju i powiedzieć z doświadczeniem:„ Nie, nie, pisałem do tego programu – to nie jest coś, co powiedziałby Homer”.
Fakt, że łączyła ich twórczość, oznaczał, że mogli lepiej zrozumieć te dwa światy opowieści i sposób, w jaki mogą się przecinać. A także jakich zasad, których trzeba było unikać, w tym stylu animacji. Ale twierdzenie, że JEDYNYM powodem tego crossovera był pisarz, który uważał, że to świetny pomysł, nie jest całkowicie trafne.
Matt i Seth są świadomi, że crossover był trochę marketingowym wyczynem
Oczywiście, Seth i Matt wiedzieli, że spotkają się z krytyką za zrobienie tego wszystkiego dla pieniędzy. Biorąc pod uwagę nagłośnienie odcinka, z pewnością wydawało się, że Fox był naprawdę zadowolony z potencjału finansowego stojącego za serialem… Pomyśl o reklamodawcach, którzy chcieli uzyskać swoje reklamy w tym przedziale czasowym. To dwa ogromne koncerty w jednym.
Biorąc pod uwagę oczywisty charakter marketingowego wyczynu Foxa, Matt i Seth postanowili się z tego naśmiewać w samym odcinku. Zdarza się to kilka subtelnych razy, ale jeden niezbyt subtelny moment, kiedy Chris Griffin skomentował, jak crossovery „zawsze wydobywają to, co najlepsze w każdym programie! To z pewnością nie ma posmaku desperacji! Priorytety są zawsze kreatywne i nie napędzany przez marketing…"
Ale Seth i Matt publicznie twierdzili, że zrobili to również dlatego, że mieli nieskończone możliwości opowiadania historii. Połączenie tych dwóch ukochanych postaci było dla nich wręcz zabawne.
„Naprawdę chodzi o interakcję postaci. Ludzie chcą zobaczyć, jak Peter wchodzi w interakcję z Homerem. Chcą zobaczyć, jak Bart wchodzi w interakcję ze Stewiem” – wyjaśnił Seth. „W pewnym sensie historia w odcinku crossover, chociaż musi tam być, nigdy nie jest tak ważna, jak to, jak bohaterowie wchodzą ze sobą w interakcje. Jest ten odcinek Deep Space Nine, w którym cofają się w czasie do starego Star Trek To była niesamowita produkcja, w której wzięli postacie z tego serialu i bezbłędnie przerzucili je na zielony ekran – i to było jak wczesne lata 90. – do odcinka „Kłopoty z Tribbles” oryginalnego Star Treka i to było jak, A historia była dość krucha, ponieważ było tak wiele postaci, z którymi trzeba było się zmierzyć, ale ekscytujące było obserwowanie, jak bohaterowie wchodzą ze sobą w interakcje.„
„W tym przypadku są to dwa naprawdę żywe pokazy i zobaczenie, co mogą zrobić razem. Chcesz zobaczyć, jak dobrze się bawią i chcesz zobaczyć, jak Peter Griffin i Homer Simpson się kłócą”, dodał Matt Groening.