Oto jak Lou Ferrigno był w stanie przedstawić „Hulka” bez grafiki komputerowej

Spisu treści:

Oto jak Lou Ferrigno był w stanie przedstawić „Hulka” bez grafiki komputerowej
Oto jak Lou Ferrigno był w stanie przedstawić „Hulka” bez grafiki komputerowej
Anonim

Powiedzmy, że w dzisiejszym świecie filmów MCU sytuacja wygląda zupełnie inaczej, w porównaniu do tego, co było kiedyś. Nie tylko aktorzy tacy jak Mark Ruffalo dokonują premii za role, ale kręcenie seriali takich jak „She-Hulk” jest drastycznie odmienne od tego, co było kiedyś.

Lou Ferrigno jest tego doskonałym przykładem, ponieważ pojawił się w programie telewizyjnym w latach 80-tych. Chociaż może to być szokujące, zwłaszcza patrząc na dzisiejszy krajobraz, nie użyto CGI. Zgadza się, interpretacja i wygląd Lou były całkowicie organiczne, zobaczmy, jak udało się to aktorowi i kulturyście.

Lou Ferrigno prawie odrzucił rolę „Hulka”

W tym czasie, w 1977 roku, sprawy Lou Ferrigno wyglądały zupełnie inaczej. Przede wszystkim miał na myśli różne cele, które obejmowały dotarcie na sam szczyt góry kulturystycznej, wygranie cennego konkursu Mr. Olympia.

Jednak pewna oferta została złożona, aby w tym czasie wszystko przemyśleć. Lou spotkał się z reżyserem i producentem 'The Hulk' i zaproponował mu główną rolę. Na początku było trochę wahania, jak przyznał obok Muscle And Fitness.

Był 1977, a ja trenowałem do nadchodzącego Mr. Olympia. Spotkałem się z reżyserem i producentem, a oni zaproponowali mi tę rolę. Wiedziałem, że nie mogę podjąć pracy i trenować do Olimpii, też. Poprosiłem więc Joe Weidera o radę. Powiedział mi, że rola w telewizji była raz w życiu, ale w przyszłym roku będzie kolejna Olimpia”.

Możemy śmiało powiedzieć, że Lou ostatecznie podjął właściwą decyzję i że jego rówieśnicy poprowadzili go we właściwym kierunku.

Decyzja była tego warta, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak kiedyś wyglądał jak Hulk. Bez użycia CGI trudno jest porównać jakiegokolwiek aktora z „Hulka” do Ferrigno.

Lou był w najlepszej formie swojego życia

Czasy z pewnością się zmieniły. Ferrigno wraz z Arnoldem mógł pomóc zapoczątkować nową erę w Hollywood, w której gwiazdy regularnie chodzą na siłownię. Ferrigno przyznaje, że nie zawsze tak było, zwłaszcza w jego czasach.

„Kiedy byłem młodym mężczyzną, większość sportowców nie ćwiczyła dużo na siłowni. Obecnie prawie wszyscy to robią. Nie tylko do uprawiania sportów takich jak piłka nożna, ale także do tenisa, golfa i baseballu. Nie tylko mężczyźni, ale także kobiety. Spójrz tylko na wielkość i siłę kogoś takiego jak Serena Williams.”

Cała ta praca na siłowni z pewnością się opłaciła, ponieważ Lou wyglądał na całkowicie wyrzeźbionego i, co szokujące, CGI nie miało sensu, to była ciężka praca Lou, która zebrała się w serialu.

Dzięki jego wyglądowi umieścił go na mapie i stał się swego rodzaju pionierem, jak ujawnił obok kulturystyki: „Cóż, umieściło mnie to na mapie. Arnold i ja jesteśmy dwiema najbardziej znanymi osobami w fitnessie, nawet do dnia dzisiejszego: dwóch najlepszych. Więc zaprowadziło mnie to do serii Hulk, ponieważ oni (producenci) dowiedzieli się o dwóch największych facetach w branży. Ta seria (The Incredible Hulk) właśnie uczyniła mnie powszechnie znanym."

Całe to białko i ciężkie treningi wypracowały i zmieniły jego karierę. Biorąc pod uwagę doświadczenie Lou, nie jest pod wrażeniem tego, jak różne są obecnie rzeczy, zwłaszcza jeśli chodzi o styl filmowania „The Hulk”.

Ferrigno nie jest pod wrażeniem użycia CGI w „She-Hulk”

Lou nie boi się mówić, co myśli. Aktor przyznał, że uwielbia koncepcję „She-Hulk”, jednak nie jest zachwycony stylem, który jest dziś używany w filmach Marvela i DC. Według byłego kulturysty wszystko jest zbyt zredagowane, wraz z faktem, że zbyt dużo CGI myli rzeczy. Otworzył wraz z Cinema Blend.

''Myślę, że to dobry pomysł, ale myślę, że musimy przeszkolić się w oglądaniu zbyt wielu efektów specjalnych, ponieważ im bardziej autentyczna, organiczna może być postać, tym bardziej wiarygodna. Musimy więc zobaczyć, co się stanie, ponieważ może to zadziałać w przypadku Gwiezdnych wojen -- może zadziałać w przypadku różnych filmów, ale wiesz, gdy masz za dużo CGI, robi się zagmatwana."

Mógł mieć rację, chociaż uzyskanie takiej formy, podobnej do jego czasów, gdy 'Hulk' nie jest łatwym zadaniem.

Zalecana: