Ten aktor nazwał metodę Jima Carreya działając samolubnie i narcystycznie

Spisu treści:

Ten aktor nazwał metodę Jima Carreya działając samolubnie i narcystycznie
Ten aktor nazwał metodę Jima Carreya działając samolubnie i narcystycznie
Anonim

Praca nad filmem to skomplikowany proces, w którym wiele kontrastujących osobowości łączy się dla wspólnego celu: chwały kasowej. Czasami zderzają się osobowości, wybuchają kłótnie, a sprawy stają się szalenie napięte.

Jim Carrey jest w dużej mierze znany jako jeden z najmilszych facetów w całym Hollywood, ale nawet on nie był odporny na rzeczy, które wymykały się spod kontroli podczas kręcenia filmu. W rzeczywistości inni aktorzy nawet wypowiadali się na temat niektórych wybryków Carreya.

Posłuchajmy, dlaczego Martin Freeman miał problemy z działaniem metody Jima Carreya.

Jim Carrey jest legendą

Jako jeden z najpopularniejszych aktorów komediowych wszechczasów, Jim Carrey jest gwiazdą, której nie trzeba przedstawiać. Mężczyzna zjadł zęby w komedii i telewizji w młodości, a kiedy przeszedł do filmu, był w stanie przejąć Hollywood i nigdy nie oglądać się za siebie.

Lata 90. były wypełnione wieloma niesamowitymi filmami i jednymi z najlepszych komedii, jakie wyłonił się z dekady gwiazdy Jima Carreya. Tylko w 1994 roku wykonawca poprowadził filmy takie jak Głupi i głupszy, Ace Ventura: Pet Detective i The Mask do chwały kasowej, zgarniając przy tym miliony dolarów.

W miarę upływu czasu Carrey kontynuował swoją spuściznę wieloma innymi hitami filmowymi. Komedia zawsze była dla niego chlebem powszednim, ale to nie powstrzymało Carreya przed zabawianiem się innymi gatunkami. Doprowadziło go to również do podejmowania ciekawych projektów, które przyniosły mu uznanie krytyków.

Zagrał główną rolę w filmie „Człowiek na księżycu”

1999 „Człowiek na Księżycu” oznaczał ogromną zmianę tempa dla Jima Carreya w szczytowym momencie jego kariery. Carrey był wszędzie w latach 90. dzięki swoim niesamowitym komedii, a Man on the Moon to autobiograficzne spojrzenie na Andy'ego Kaufmana, w którym Carrey zmierzył się z kultowym komikiem.

Carrey z pewnością wydawał się dążyć do Oscara w tym filmie, a wiele osób nadal uważa to za jeden z jego najlepszych występów. Naprawdę zmienił się w Kaufmana, gdy kamery się kręciły, rejestrując wiele elementów, które pomogły Kaufmanowi wyróżnić się zarówno na dobre, jak i na złe podczas jego lat spędzonych w rozrywce.

Było kilka godnych uwagi incydentów, które miały miejsce podczas kręcenia filmu, w szczególności incydent z gwiazdą WWE, Jerrym Lawlerem.

Według Still Real To Us, „Jedna niezwykle rzadka scena uchwyciła Lawlera pstrykającego i idącego do Andy'ego Kaufmana… Mam na myśli Jima Careya. Jako asystenci produkcji, podobnie jak Bob Zmuda, ściągnęli Lawlera z Carey, chciał to wyjaśnić mógłby w każdej chwili złapać hollywoodzkiego molocha."

Tak, podczas kręcenia nie było tak gładko, a to wszystko wiązało się z faktem, że Jim Carrey przez cały czas był świetnym aktorem.

Freeman miał kilka słów do wyboru metody Carrey'a

Dla nieznajomych metoda aktorska to styl, w którym aktor gra swoją postać przez cały czas podczas kręcenia filmu. Jest to intensywny sposób na przygotowanie się do roli i pozostanie w charakterze, i chociaż większość ludzi nie idzie drogą metody, niektóre gwiazdy przechodzą dramatyczną transformację podczas ich występu.

Jim Carrey wykorzystał metodę aktorską dla Człowieka na Księżycu, a późniejszy film dokumentalny o kręceniu projektu odsunął zasłonę, jak to było pracować z Carreyem w tym czasie. Nie trzeba dodawać, że to nie było ładne, a Martin Freeman zadzwonił do Carreya za jego zachowanie.

Dla mnie i jestem naprawdę pewien, że Jim Carrey jest uroczą i mądrą osobą, ale był to najbardziej samolubny, samolubny, narcystyczny pieprzony bzdura, jaki kiedykolwiek widziałem. Pomysł, że cokolwiek w naszej kulturze będzie świętować lub wspierać, że jest obłąkany, dosłownie obłąkany”- powiedział Freeman.

Musisz trzymać się rzeczywistości, a to nie znaczy, że nie zatracasz się w czasie między 'działaniem' a 'cięciem', ale myślę, że reszta to absolutnie pretensjonalne bzdury i wysoce amatorski. To nie jest profesjonalne. Wykonaj pracę, wykonuj swoją pracę” – dodał.

Ponownie, Carrey był cały czas w roli, wpychając śmierdzący ser do kieszeni i spędzając czas z motocyklistami Hells Angels podczas kręcenia filmu. Był też denerwujący, obraźliwy werbalnie i czasami wrogo nastawiony, pozostając w charakterze.

Człowiek na Księżycu nadal pozostaje jednym z najciekawszych filmów Jima Carreya, ale biorąc pod uwagę jego zachowania za kulisami i słowa Freemana, trzeba się zastanowić, czy metoda aktorska była tego warta, zwłaszcza bez Oscara, który mógłby się za to pokazać.

Zalecana: