MSNBC chciał przejść do reklamy podczas tego niewygodnego wywiadu z Russellem Brandem

Spisu treści:

MSNBC chciał przejść do reklamy podczas tego niewygodnego wywiadu z Russellem Brandem
MSNBC chciał przejść do reklamy podczas tego niewygodnego wywiadu z Russellem Brandem
Anonim

Potrzeba jednego niezręcznego pytania, aby rozmowa kwalifikacyjna poszła całkowicie na południe w pośpiechu. Widzieliśmy tak wiele przykładów w przeszłości, jak na przykład pytanie Ariany Grande, czy zachowałaby makijaż lub swoją komórkę, gdyby miała wybór, aby zachować jedną rzecz… piosenkarka nie była zachwycona tym pytaniem.

To samo dotyczy Roberta Downeya Jr., który brał udział w wywiadzie promocyjnym, chociaż sprawy przybrały dziwny obrót, gdy zadano mu pytania dotyczące jego burzliwej przeszłości, w tym alkoholu… Spowodowałoby to chodzenie Downeya Jr. z rozmowy kwalifikacyjnej.

To zasługa Russella Branda, że nie wyszedł z wywiadu, chociaż tak naprawdę miał do tego pełne prawo. Jasne, jego reputacja mogła ucierpieć od czasu zerwania z Katy Perry (według niektórych fanów), jednak większość fanów się zgodzi. Brand dobrze sobie poradził, stając w obronie siebie, nawet jeśli wywiad zmienił się w niezręczny.

Wywiad Russella Branda na temat „Morning Joe” zszedł z torów od samego początku

Wyobraź sobie, że zaczynasz wywiad z prowadzącym, nie wiedząc, kim jesteś, i przyznajesz się do tego w telewizji na żywo… Cóż, dokładnie to zrobiła Mika Brzeziński podczas „Porannego Joe”, stwierdzając, że nie była obeznana z popkulturą.

„To naprawdę wielka sprawa, powiedziano mi, że nie jestem zbyt popkulturowy”. Mówiąc o wstępie, Brand był wyraźnie zniechęcony od samego początku i od tego momentu następne dziewięć minut zostało całkowicie wykolejonych, a Brand strzelał do ankieterów.

Podczas intro prezenter wyraźnie czytał suflera, nie wiedząc nic o Brandzie, co jeszcze bardziej zirytowało aktora.

Przeprowadzający wywiady określali również Branda mianem „on”, co jeszcze bardziej zirytowało gościa celebryty.

"Mówisz o mnie tak, jakby mnie tu nie było i jestem istotą pozaziemską."

Jakby gorzej nie mogło być, tak by się stało. Wywiadowcy dzwonili do Russella, Willy'ego… ku zaskoczeniu gościa, który następnie powiedział: „Czy to jest to, czym wszyscy się zajmujecie?”

Z powodu różnych rzeczy, zażądano przerwy na reklamę, ale bezskutecznie. Brand zakończył wywiad pytaniem „kim jest Joe”, co spotkało się z ogromnym wybuchem śmiechu ze strony osób za kulisami.

Marka Russell ujawniła po wywiadzie, że atmosfera w studiu MSNBC nie była sprzyjająca

Po wywiadzie Brand dodał trochę kontekstu do tego, co się wydarzyło. Wraz z The Guardian aktor ujawnił, że sprawy potoczyły się na marne jeszcze przed rozpoczęciem wywiadu.

„Nauczyłem się traktować ludzi najwyraźniej pozbawionych władzy z serdecznością. Oznacza to, że kiedy przybyłem do nowojorskiego studia Morning Joe, lśniącego, nieformalnego, porannego programu analizującego wiadomości MSNBC, byłem dla wszystkich uprzejmy tam."

"Byłem zaskoczony niecierpliwą natrętnością dźwiękowca, a jeszcze bardziej zaskoczony, gdy stałem tuż poza sceną, obok fałszywego newsroomu w pobliżu pseudo-badaczy, którzy pojawiają się przed kamerą jako pulsujący strój na planie, kiedy dźwiękowiec zawołał mnie do obcas z krótkim uprawnieniem PA Idi Amina."

Chociaż wywiad okazał się zupełnie niezręczny, reakcja fanów na platformach takich jak YouTube i Reddit była wyłącznie pozytywna. Fani chwalili aktora za umieszczenie panelu MSNBC na swoim miejscu po lekceważeniu aktora.

Fani na YouTube i Reddit chwalili markę Russell za zachowanie w „Morning Joe”

Wywiad ma ponad milion odsłon na YouTube. Prawie wszyscy pozytywnie zareagowali na słowa marki na platformach takich jak YouTube i Reddit.

Oto co fani mówili w tej sprawie.

"Jest histeryczny. Od samego początku zdał sobie sprawę, że te gadające głowy go nie szanują. Uwielbiam sposób, w jaki odwrócił się od nich. Dobrze dla niego. Jest genialny."

"Russ to legenda, nigdy nie widziałem, żeby ktoś tak bez wysiłku niszczył niegrzeczną osobę, sposób, w jaki używał zwyczajnego humoru i zawsze się uśmiechał, jest światowej klasy. Muszę się z tego nauczyć."

"Jego IQ jest nie do pokonania niż ich, a oni są oszołomieni jak jelenie w świetle reflektorów i nie mogą reagować ani reagować jak normalni ludzie. Koleś jest intelektualistą na wysokim poziomie i szczerze błyskotliwym."

"To, co zawsze mnie dziwi, to to, że zaczynają odnosić się do niego w trzeciej osobie zaraz po ich "poważnym" pytaniu. Jakby był obiektem, na który się gapią."

Oczywiście fanom spodobała się jego reakcja.

Uwaga do przyszłych wywiadów, nie odnoś się do Branda jako przedmiotu, nie oceniaj książki po okładce i nie zaczynaj wywiadu od stwierdzenia, że nie wiesz kim on jest. Zasadniczo potrzebna jest odpowiednia etykieta.

Zalecana: