Czy „Vikings: Valhalla” Netflixa warto obejrzeć?

Spisu treści:

Czy „Vikings: Valhalla” Netflixa warto obejrzeć?
Czy „Vikings: Valhalla” Netflixa warto obejrzeć?
Anonim

Po ponad trzech latach oczekiwania fani popularnego dramatu historycznego kanału History Channel Wikingowie mogą wreszcie obejrzeć Valhalla, sequel, który po raz pierwszy ogłoszono w styczniu 2019 roku. Idąc pod pełnym tytułem Wikingowie: Valhalla, Jeb Stuart -utworzony program zadebiutował na Netflix 25 lutego.

Obsada Valhalla nie jest całkowicie zielona i pojawiła się w różnych filmach i innych programach telewizyjnych, które być może już znasz. Mimo to nie osiągnęli sławy w pobliżu ich poprzedników z oryginalnej serii.

Niemniej jednak, jeśli popularność pierwszych Wikingów jest czymś godnym uwagi, mogą spodziewać się, że staną się kolejnymi wielkimi gwiazdami telewizji. Travis Fimmel, Katheryn Winnick i większość innych oryginalnych aktorów serialu również zyskały sławę dzięki swojej pracy w programie History Channel.

Jest również wiele obietnic dotyczących tego, czym może się stać nowy program, biorąc pod uwagę wczesne recenzje krytyków, a także miłość, jaką okazali mu publiczność. Wszystkie osiem odcinków pierwszego sezonu udostępniono do streamowania w tym samym czasie, a Netflix odnowił program na dwa kolejne sezony.

Przyjrzymy się, co recenzje mają do powiedzenia na temat Wikingów: Valhalla.

O czym jest „Wikingowie: Walhalla”?

IMDb opisuje Wikingów: Valhalla jako „[historia, która] zaczyna się na początku XI wieku i jest kroniką legendarnych przygód najsłynniejszych Wikingów, którzy kiedykolwiek żyli – Leifa Erikssona, Freydisa Eriksdottera, Haralda Hardrady i Normana Król Wilhelm Zdobywca.'

Pod względem czasowym akcja toczy się około sto lat po wydarzeniach z pierwszych Wikingów, które zakończyły się wyczynami synów Ragnara Lothbroka. W czasach tuż przed Walhallą członkowie plemion Wikingów z Danii i Norwegii osiedlili się w Anglii, a niektórzy z nich nawet przyjęli wiarę chrześcijańską.

Pobudzającym wydarzeniem dla tej historii jest masakra w dniu św. Brice'a, podczas której król Anglii Aethereld zlecił czystkę wszystkich Wikingów ze swojego kraju. Główną różnicą między wydarzeniem historycznym a jego przedstawieniem w serialu jest to, że w prawdziwym życiu decyzja była odpowiedzią na ciągłe, powtarzające się ataki Wikingów na Anglię.

W telewizyjnym dramacie decyzja króla Aetherelda wydaje się pochopna i niesprowokowana, i uruchamia serię wydarzeń, które głównie dotyczą narodów wikingów szukających zemsty.

Co mówią recenzje o „Vikings: Valhalla”

Konsensus krytyczny dla Wikingów: Walhalla w sprawie zgniłych pomidorów jest wylewna w pochwałach programu: „Ucieszając się chwałą prostej opowieści przygodowej, Valhalla jest cholernie dobrą dramatyzacją podbojów Leifa Erikssona”.

Witryna daje serii wynik Tomatometer wynoszący 89%. To wiele mówi o tym, jak wysoko oceniany jest ten pierwszy sezon, biorąc pod uwagę, że drugi sezon Euphoria osiągnął 82%. Przebojowy dramat kryminalny Narcos jest na równi z Valhallą na 89%, podczas gdy klasyki, takie jak Outlander i Sons of Anarchy, również znajdują się na niższych pozycjach, odpowiednio 88% i 87%.

Krytycy byli pod ogromnym wrażeniem bardzo entuzjastycznych recenzji na temat pisania, aktorstwa i wartości produkcyjnej Vikings: Valhalla. „Na odrobinę dobrej, szczerej, głupiej jak diabli, włochatych braci z toporami, mogę z całego serca polecić Vikings: Valhalla” – pisze Hugo Rifkind z The Times UK.

Brian Lowry z CNN uważa, że nowy program jest taki sam jak stary, tylko większy i lepszy: „Płynąc z kanału History na Netflix, Valhalla powinna być jeszcze większą atrakcją, wyznaczając nowy rozdział, oferując jednocześnie najwięcej tych samych pożądliwych uroków.'

Recenzje publiczności „Wikingowie: Walhalla” nie są tak entuzjastyczne jak krytycy”

W serii recenzji dla LA Weekly, Erin Maxwell pochwaliła serial, ale również zastrzegła, że pozytywy były prawdopodobnie spowodowane odejściem pisarzy od historycznej dokładności i skłanianiem się ku krwawej akcji.

'Biografia i rzeź Valhalli są wystarczająco dobre, by zainteresować ludzi, którym w swoich historycznych dramatach nie przeszkadza więcej fikcji niż faktów i wolą krwawe pobicia, podarte gorsy i nieumyte awantury od dokładności lub rzeczywistości, Maxwell napisał.

Recenzje publiczności są nieco mniej entuzjastyczne, ale nie tak złe, aby zneutralizować pochwały krytyków. „Wspaniały pokaz. Jeśli oglądałeś wcześniej program Vikings, nie muszę ci mówić, żebyś go oglądał – obejrzysz go – skomentował jeden z najbardziej pozytywnych fanów, przyznając programowi pełną, pięciogwiazdkową ocenę.

Kolejny pięciogwiazdkowy członek publiczności zgodził się, pisząc: „Pomyślałem, że to było świetne. Tak samo fascynujący jak jego poprzednik. Dla tych, którzy nie są pod wrażeniem, wydaje się, że ma to więcej wspólnego z nieścisłościami historycznymi, a mniej z faktycznym wykonaniem spektaklu.

Zalecana: