Naomi Campbell ze złością odepchnęła i przewróciła kamerzystę podczas tego wywiadu

Spisu treści:

Naomi Campbell ze złością odepchnęła i przewróciła kamerzystę podczas tego wywiadu
Naomi Campbell ze złością odepchnęła i przewróciła kamerzystę podczas tego wywiadu
Anonim

Dziesięć lat temu Naomi Campbell miała reputację temperamentu. W 2006 roku wykonała 200 godzin prac społecznych po tym, jak rzuciła Blackberry w swoją gospodynię. W następnym roku została zakazana British Airways po gwałtownej kłótni z policją. Po tym fani myśleli, że 66-krotna dziewczyna z okładki Vogue już poradziła sobie ze swoimi problemami z gniewem.

Ale w 2010 roku opuściła wywiad, w którym została zapytana o jej udział w krwawych diamentach, które podobno podarował jej były prezydent Liberii Charles Taylor – skazany zbrodniarz wojenny. Supermodelka tak się zdenerwowała, że rzekomo uderzyła w kamerę, gdy wychodziła. Oto, co naprawdę się tam wydarzyło.

Zaangażowanie Naomi Campbell w Krwawe Diamenty Charlesa Taylora

Zanim powiązano ją z Jeffreyem Epsteinem, Campbell była powiązana ze zbrodniami wojennymi Taylora, a konkretnie z jego krwawymi diamentami. Najwyraźniej dał jej diamenty jako „prezent” po kolacji charytatywnej w RPA w 1997 roku. Początkowo zaprzeczyła twierdzeniom, ale później przyznała, że po wspomnianym obiedzie otrzymała mały woreczek z „małymi, brudno wyglądającymi kamieniami”. „Kiedy spałam, zapukałam do drzwi” – wspominała incydent podczas zeznań w sierpniu 2010 r. „Było tam dwóch mężczyzn, którzy dali mi sakiewkę i powiedzieli »prezent dla ciebie«”. mężczyźni się nie przedstawili.

Campbell powiedziała, że widziała kamienie następnego dnia podczas śniadania ze swoją agentką i aktorką Mią Farrow. „Jeden z dwóch powiedział dobrze:„ To oczywiście [od] Charles Taylor”, a ja powiedziałam:„ Chyba tak”- wspomina. Twierdziła jednak, że nigdy wcześniej nie słyszała o Liberii ani o jej byłym prezydencie. Nie wiedziała nawet, że krwawe diamenty były. Zapytana o miejsce pobytu diamentów, powiedziała, że dała je swojemu „przyjacielowi” – byłemu szefowi Funduszu na rzecz Dzieci Nelsona Mandeli – i kazała mu „zrobić z nimi coś dobrego”.

Jednak dokumenty z organizacji "kategorycznie" pokazują, że nigdy ich nie otrzymali. „On [przyjaciel] nadal je ma, więc nie skorzystali” – wyjaśnił Campbell. Początkowo odmówiła składania zeznań i głośno o tym mówiła przed sądem ds. zbrodni wojennych. – Nie chcę tu być – powiedziała. – Zostałem stworzony, by tu być… to dla mnie niedogodność. Do dziś te linie są uważane przez fanów za kultowe. Został również przekształcony w tysiące memów w Internecie.

Wywiad z Naomi Campbell z Intensywnymi Krwawymi Diamentami

W kwietniu 2010, Campbell wpadł w zasadzkę w wywiadzie dla ABC News z pytaniami o krwawe diamenty.„Otrzymałeś diament od Charlesa…”, powiedział prowadzący wywiad. Modelka natychmiast jej przerwała. „Nie dostałem diamentu i nie będę o tym mówić. Bardzo dziękuję” – powiedział założyciel Fashion for Relief. – I nie jestem tu po to. Jednak reporter wciąż zadawał pytania dotyczące Taylora, na przykład, czy Campbell jadł z nim kolację. „Zjadłem kolację z Nelsonem Mandelą. Bardzo dziękuję” – odpowiedział model.

Jej lekceważąca odpowiedź nie powstrzymała reportera. Następnie zadała bardziej bezpośrednie pytanie o krwawe diamenty, powodując, że Campbell odwrócił wzrok i pozwolił swojemu agentowi mówić. „Nie odpowiadamy na te pytania” – powiedział jej przedstawiciel. Ankieter kontynuował, a nawet zapytał modelkę o „nie pomaganie w oskarżeniu”. Campbell rzucił jej ostre spojrzenie i powiedział: „Dziękuję bardzo, do widzenia”, zanim wyszedł. Została również przyłapana na przewracaniu kamery.

Co Naomi Campbell powiedziała o wywiadzie z Blood Diamonds

Campbell zaprzeczyła, jakoby uderzyła w kamerę, jak pierwotnie podano. „Zdecydowanie jest [dodany] efekt dźwiękowy” – powiedziała później Oprah. „Były trzy kamery i wyszedłem do drzwi, a drugi stanął na drodze. Więc przesunąłem pierwszą, aby dostać się do drzwi, a były jeszcze dwie”. Wyjaśniła również, że odeszła z powodu drażliwych pytań, które mogą jeszcze bardziej zaangażować ją w sprawę. „[Taylor] nie został zaproszony i nikt z nas nie wiedział, kim on jest. Nie był częścią naszej grupy” – powiedział Campbell o kolacji w 1997 roku. „Ale się pojawił i zrozumieliśmy, kim był po tym, jak to wyjaśniono”.

Możliwe również, że media przesadziły z zachowaniem Campbella w wywiadzie. Dwa tygodnie przed incydentem podobno napadła na szofera z Nowego Jorku. „Nie złożyłabym oświadczenia, gdybym zrobiła coś złego” – powiedziała o rzekomej napaści. „[Oświadczenie] mówi: »Nie byłbym zakładnikiem mojej przeszłości.„…Ze względu na moje zachowanie w przeszłości, czasami będę wskazywał i mówił: „Uderzyła mnie”. I nie mam żadnego dowodu, że mówię coś innego."

Zalecana: