Najbardziej komentowany proces w 2022 r. miał więcej absurdalnych, cytowanych i wartych wspomnienia momentów niż prawdopodobnie jakikolwiek inny proces w najnowszej historii gwiazd, a to twierdzenie Johnny'ego Deppa niczym się nie różni.
Rzućmy okiem na to, co zostało powiedziane podczas bitwy sądowej, co wywołało u wszystkich śmiech lub przynajmniej uśmieszek.
Drużyna Obrony Amber Heard ciągnie za słomki
Sprawa Johnny'ego Deppa przeciwko Amber Heard wywołała śmiech ludzi na sali sądowej i poza nią. Johnny Depp był wielokrotnie przyłapany na podśmiewaniu się do siebie, w tym w incydencie, w którym jego ochroniarzowi zadano inwazyjne pytania na temat szeregowych aktora. Jednak niedawna sekwencja dochodzeń prawie sprawiła, że on i jego zespół wybuchnęli śmiechem.
W czwartek, 19 maja, adwokat Amber Heard, Elaine Bredehoft, przedstawiła wcześniej nagrane zeznanie, w którym głównym celem była Tina Newman, dyrektor produkcji Disneya. Celem było przedstawienie pomysłu, że Johnny Depp został zwolniony z wielomilionowej serii Disneya Piraci z Karaibów z powodu jego zachowania na planie, a nie artykułu z 2018 roku napisanego przez Hearda. W zeznaniu Johnny Depp dał jasno do zrozumienia, że w żadnych okolicznościach nie powtórzy swojej roli kapitana Jacka Sparrowa.
Według NewsWeek Bredehoft pyta Newmana: „Czy wiesz, czy pan Depp jest rozważany do roli w Pirates 6?”. Newman odpowiada: „Nie wiem w ten czy inny sposób… ta decyzja nie wchodzi w zakres moich obowiązków zawodowych. Jest powyżej mojej klasy płac”. Bredehoft następnie pyta: „Czy Disney zdaje sobie sprawę, że pan Depp zeznawał pod przysięgą, że nie podejmie kolejnej roli Piratów z Karaibów za 300 milionów dolarów i milion alpak?” To wywołało serię zabawnych pytań związanych z alpakami od Bredehofta, które pozostawiły Johnny'ego Deppa i jego zespół obrony w szwach. Widać było, jak pochyla głowę i zakrywa usta, próbując stłumić chichot.
Fani sprowadzili alpaki do sądu, aby podnieść na duchu Deppa
Incydent spotkał się z lojalistami Johnny'ego Deppa, którzy byli zachwyceni, widząc, jak się uśmiecha, broniąc się przed bardzo poważnymi zarzutami. W rzeczywistości, w szczególności jeden fan pozwolił sobie na dodatkowe kroki, aby nadal go uśmiechać. Andrea Diaz, mieszkanka Wirginii i właścicielka My Pet Alpaca, postanowiła zabrać ze sobą 2 swoje alpaki, czekając przed budynkiem sądu z setkami innych fanów.
Jej futrzani przyjaciele, Dolce i Inti, zrobili niezłe oświadczenie, przywdziewając pirackie kapelusze i napis „Sprawiedliwość dla Johnniego”.
Diaz rozpoczęła swój biznes alpaki podczas szczytu pandemii koronawirusa w 2020 roku, aby podnieść na duchu dzieci, które utknęły w domu w kwarantannie. Według Entertainment Weekly, powiedziała, że: „Myślałam, że alpaki rozjaśnią jego dzień, pomyślałam, że spróbuję. Jej strzał opłacił się, gdy zobaczyła, jak Johnny Depp rzucił okiem na tych nieoczekiwanych widzów. W oświadczeniu, które złożyła Law&Crime Network, powiedziała: „Cóż, wyglądał na trochę zaskoczonego, a potem uśmiechnął się i pomachał, i wszyscy bardzo podekscytowany. Po prostu wyglądał na zaskoczonego i trochę szczęśliwego, gdy przejeżdżał."
Zespół prawny Johnny'ego Deppa w centrum uwagi
Po odejściu Johnny'ego Deppa, Diaz była w stanie dogonić swoją drużynę obrońców i nadal okazywać jej wsparcie. Camille Vasquez i Ben Chew poświęcili kilka chwil na spotkanie z fanami, a po odkryciu wśród nich włochatych wielbłądów, wykorzystali okazję, by pozować do kilku szybkich zdjęć.
W trakcie procesu niektórzy kwestionowali postać Vasquez i snuli teorie, że może udawać swoją chemię z Johnnym Deppem, podczas gdy inni postrzegają ją jako naprawdę silną i inteligentną kobietę, która robi, co może. walczyć o to, co uważa za sprawiedliwe.
W swoich kontaktach z fanami i sympatykami, na sali sądowej wydaje się być pewna siebie i przyjacielska, jest rzeczowa i wyjątkowo potężna. Czasami można zobaczyć, jak żartuje, uśmiecha się, a czasami przytula Johnny'ego Deppa. Tak czy inaczej, fani przewidują, że Vasquez opuści ten proces bardziej sławny niż Amber Heard.
Od piątku, 27 maja, proces został oficjalnie zakończony, ponieważ sprawa została przekazana ławie przysięgłych do rozpatrzenia. Niestety dla wszystkich, którzy czekali na skraju swoich miejsc w oczekiwaniu na ostateczny werdykt, jury nie wyznaczono terminu.
W rzeczywistości może to być dobre dla tych samych osób, biorąc pod uwagę, że po wydaniu werdyktu nie będzie o wiele więcej śmiesznych momentów na sali sądowej. Postępowanie sądowe niewątpliwie było szaloną przejażdżką kolejką górską dla wszystkich zaangażowanych, a ponieważ godziny nagrań z sali sądowej czekają na dalszą analizę, miło jest spojrzeć wstecz na chwile, które rozśmieszyły wszystkich.