Ludzie z towarzystwa i jej matka Kris Jenner zostali zauważeni podczas posiłku z twórcą serialu, Lorne Michaels, według Deuxmoi.
Wkrótce po tym, jak pojawiły się wieści o ich spotkaniu, zaczęły krążyć rozmowy, że prawdopodobnie dyskutują o możliwości goszczenia Kardashian.
Źródło powiedziało, że Kim i Lorne byli głęboko w rozmowie
Źródło zauważyło trio jedzące w hotspot Polo Lounge, znajdującym się w hotelu Beverly Hills, i powiedziało, że pojawiło się, gdy byli pochłonięci tym, o czym rozmawiali.
„Kris i Kim są tutaj z ochroną dookoła. Lorne Michaels siedzi z nimi!! Myślisz, że rozmawiają o występie na SNL? Kim jest bardzo rozmowna. A Kris po prostu wygląda na taką uwielbiającą mamę” – stwierdzili.
Inne źródło potwierdziło Knezowi, że rozmowa rzeczywiście dotyczyła tego, aby osoba z towarzystwa przyszła i była gospodarzem premiery 47. sezonu Saturday Night Live 2 października.
„Lorne Michaels została niedawno zauważona w hotelu Beverly Hills pogrążona w dyskusjach z Kim i jej hommatorem, Krisem. On chce, żeby wystąpiła w serialu” – powiedziało źródło.
Kim jest regularnie podszywany i wyśmiewany w serialu
To byłby pierwszy raz, kiedy Kardashian będzie gospodarzem programu, a ona dołączyłaby do szeregów innych kontrowersyjnych postaci, które zostały poproszone o oddanie zaszczytów. Gospodarzami są zazwyczaj aktorzy, piosenkarze lub komicy, ale niektóre gwiazdy społecznościowe również zapewniły sobie występ.
Jej zrażony mąż Kanye West był w serialu sześć razy jako gość muzyczny.
Jednak obydwoje z nich przez lata wcielali się w liczne szkice w serialu.
Kardashian, jej siostry i jej mama często były obiektem wielu żartów w skeczu.
Były członek obsady, Nasim Pedrad, wielokrotnie wcielał się w zepsutą, powietrzną wersję Kim w latach 2009-2014, podczas gdy Kristen Wiig, Vanessa Bayer i Abby Elliott zostały w przeszłości obsadzone w roli jej rodziny.
Kanye zagrał również w kilku skeczach, kiedy był tam jako wykonawca muzyczny odcinka.
Był ostatni w programie w 2018 roku, gdzie słynął z długiej tyrady, która zmyliła zarówno obsadę, jak i publiczność.