Brad Pitt widział, jak dyrektor wychodzi podczas swojego filmu, oto jak zareagował

Spisu treści:

Brad Pitt widział, jak dyrektor wychodzi podczas swojego filmu, oto jak zareagował
Brad Pitt widział, jak dyrektor wychodzi podczas swojego filmu, oto jak zareagował
Anonim

Jasne, Brad Pitt ma imponującą wartość netto, jednak brał udział w kilku nijakich filmach, jak każdy inny hollywoodzki aktor. Brad lubi lekceważyć swoją złą pracę i cholera, od czasu do czasu nawet przerywa na planie.

W dalszej części przyjrzymy się przeżyciom Pitta podczas „Klubu walki”, kiedy był pokazywany na Festiwalu Filmowym w Wenecji. Powiedzmy, że sprawy nie poszły zbyt dobrze, ale znowu Pitt był w stanie śmiać się z sytuacji.

Brad Pitt wyszedł z filmu, z którego nie był zadowolony

Autor 'Fight Club' Chuck Palahniuk wyjawił, że Pitt był bardzo podekscytowany podczas kręcenia filmu - zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że miał przyjść do filmu, który nie był do końca zachwycony.

Według Chucka Pitt nie był zadowolony ze swojego występu w „Poznaj Joe Blacka”, chociaż udało mu się zmienić to doświadczenie w pozytywne w następnym filmie.

„To zabrzmi bardzo idiotycznie, ale kiedy kręciliśmy Fight Club, Brad Pitt nakręcił kilka filmów, z których nie był szczególnie zadowolony – jednym był Meet Joe Black – i powiedział, że każdy film jest antidotum na ten, który właśnie zrobiłeś; że prawdziwym błogosławieństwem porażki jest to, że jest to jedyna rzecz, która daje ci izolację i czas na wymyślenie siebie na nowo” – powiedział.

„Jeśli przechodzisz od sukcesu do sukcesu, nie masz okresu marzeń, który pozwoli Ci wymyślić coś nowego i wyjątkowego.”

'Fight Club' był z pewnością czymś wyjątkowym i wielkim sukcesem, jednak nie wszyscy widzieli to w ten sposób wcześnie, zwłaszcza na premierze. Zobaczmy, co wydarzyło się podczas pewnego festiwalu filmowego.

Brad Pitt śmiał się, gdy dyrektor festiwalu wyszedł z „Fight Clubu”

Film został pokazany na Festiwalu Filmowym w Wenecji – Pitt stwierdził, że impreza była bardzo formalna i że siedział obok osoby, która prowadziła festiwal.

Wszystko szło dobrze, aż do rozpoczęcia filmu. Brad ujawnił, że on i Ed Norton byli jedynymi, którzy śmiali się przez cały film.

"Pierwszy żart i to tylko świerszcze. Martwa cisza. I kolejny żart i to martwa cisza. To nie jest tłumaczenie. Napisy wcale NIE są tłumaczone. Im więcej się wydarzyło, tym śmieszniej to dotarło do mnie i Edwarda [Nortona] i po prostu zaczynamy się śmiać. Więc jesteśmy dupkami z tyłu śmiejącymi się z naszych własnych dowcipów. Jedyni."

Jakby nie było wystarczająco źle, osoba, która kierowała festiwalem, w końcu odeszła – według Pitta było oczywiste, że film nie podobał mu się.

Brad przypomniał sobie swoją reakcję, stwierdzając, że rozśmieszał go jeszcze bardziej.

A ja patrzyłam, jak facet z festiwalu, który wiercił się przez całe 30 minut, wstaje i wychodzi! Nie mówi ani słowa. Po prostu wstaje i wychodzi, co nas jeszcze bardziej rozśmiesza. „

To była całkiem niezła noc dla Pitta, jednak za kulisami filmu panowała inna atmosfera.

Brad Pitt i Ed Norton świetnie kręcili „Fight Club”

Film Davida Finchera odniósł przyzwoity sukces kasowy, przynosząc nieco ponad 100 milionów dolarów. Później stał się kultowym klasykiem, zdobywając ogromne recenzje od IMDb, który ocenił film na 8,8 gwiazdki 10.

Nie tylko okazało się to sukcesem, ale Ed Norton wspomniał również, że kręcenie filmu było totalną eksplozją.

„Jedną rzeczą, którą zauważyłem, jest to, że na wszystkich zdjęciach, na których robimy ten film, cały czas się śmialiśmy” – wyjaśnił. „Całe doświadczenie było doświadczeniem śmiechu i kreatywności. Brad jest zabawny. [Costar] Helena [Bonham Carter] jest naprawdę zabawna. [Reżyser David] Fincher jest naprawdę zabawny. [lekarz scenariusza] Andy Walker jest zabawny. To była zabawna grupa ludzi, którzy robili czarną komedię, więc było dużo śmiechu.”

Mam nadzieję, że Pitt i Norton połączą się w kolejnym filmie – Ed wyraził zainteresowanie, zwłaszcza pracą nad filmem z Bradem jako reżyserem.

Zalecana: