Kiedy jesteś celebrytą, prawie zawsze jest ta jedna rola, która umieszcza cię na mapie i z którą większość ludzi cię kojarzy. Było wiele razy, w których celebryci rezygnowali z ról, które mogły być rolami definiującymi karierę. Niezależnie od tego, czy chcieli przyjąć inną rolę, którą im zaoferowano, i myśleli, że będzie to lepsza okazja, czy też myśleli, że sami nie są w porządku do tej roli, istnieje wiele powodów, dla których celebrytka mogą odrzucić rolę.
Podczas gdy odrzucenie tych ról może czasami nie oznaczać końca świata, wiele razy celebrytka może mieć wielki żal z powodu nieprzyjęcia roli. Niektóre z nich stają się jednymi z najbardziej docenianych przez krytyków filmów, podczas gdy inne są momentami definiującymi karierę dla innych gwiazd, wiele celebrytów kopie się z ról, które odrzuciły.
9 Gwyneth P altrow - Titanic
Trudno wyobrazić sobie kultowy film Titanic bez naszej głównej damy Kate Winslet. Jednak kiedyś była inna aktorka, która miała zagrać w Rose, a była to Gwyneth P altrow. Przyznała, że odrzuciła możliwość zagrania Rose, chociaż nie ujawniła, dlaczego zdecydowała się nie przyjąć tej roli, wspomniała jednak, że może żałować, że jej nie wzięła, biorąc pod uwagę, jak dobrze film sobie poradził. Nie możemy jej winić za to, że jest zdenerwowana, ponieważ Jack i Rose mają jedną z najbardziej romantycznych i tragicznych historii miłosnych wszechczasów.
8 Burt Reynolds - James Bond
W 1970 roku Burtowi Reynoldsowi zaproponowano życiową rolę jako James Bond. Po tym, jak aktor George Lazenby zrezygnował z roli Bonda, Burtowi zaproponowano tę rolę. Zaskoczyła go oferta, ponieważ był wtedy jeszcze młodym i stosunkowo nieznanym aktorem, a przełomowej roli dostał dopiero w 1972 roku, kiedy zagrał w Deliverance.
Burt przyznał, że odrzucił rolę, ponieważ „Amerykanin nie może grać Jamesa Bonda, to musi być Anglik – Bond, James Bond. Nie, nie mogę tego zrobić”. Burt zdecydowanie się teraz kopie, ponieważ wszyscy wiemy, jak popularne są filmy o Jamesie Bondzie.
7 Christina Applegate - Legalna Blondynka
Christina Applegate to kolejna celebrytka, która zrezygnowała z roli życia. W rzeczywistości Christina została kiedyś zapytana, czy zagrałaby rolę Elle Woods w Legalnej blondynce. W tym czasie Christina właśnie zakończyła swoją rolę w Married… with Children, która była podobną, dziwną blondynką. Christina przyznała, że była niezdecydowana i trochę bała się odgrywać tak podobną rolę, więc odrzuciła film. Obecnie Christina trochę się kopie za to, że nie wzięła udziału w filmie, biorąc pod uwagę, jak dobrze sobie radził i jak kultowy jest do dziś. Jest jednak dobrym sportem, mówiąc, że Reese Witherspoon naprawdę na to zasłużyła.
6 Al Pacino - Gwiezdne wojny
Wszyscy wiemy, że seria Star Wars dosłownie zapoczątkowała karierę Harrisona Forda. Jednak był to czas, w którym Harrison Ford nie był nawet brany pod uwagę do roli Hana Solo. Było wielu aktorów, którzy byli gotowi do roli, jednym z nich był Al Pacino. W rzeczywistości Al Pacino otrzymał nawet tę rolę, jednak odrzucił rolę życia, którą może na razie trochę kopać. Wyjaśnił, że kiedy przeglądał scenariusz, uznał, że jest dla niego trochę zbyt skomplikowany i tak naprawdę go nie rozumiał. W rezultacie przekazał tę rolę, a Harrison Ford został Hanem Solo.
5 Bruce Willis - Duch
Kolejnym hollywoodzkim gwiazdorem, który żałuje, że nie wziął roli, jest nikt inny jak Bruce Willis. Kiedyś Bruce Willis otrzymał propozycję zagrania roli Sama w przebojowym filmie Ghost. Na nieszczęście dla Bruce'a odrzucił rolę, jednak nie sądził, że film odniesie sukces, ponieważ główny bohater przez cały czas nie żył. Jego opinia o filmie była oczywiście bardzo błędna, ponieważ film wypadł niesamowicie dobrze. Bruce przyznał, że był bardzo zły na siebie za odrzucenie roli.
4 John Lithgow - Batman
Wszyscy wiemy, że Jack Nicholson był jednym z oryginalnych Jokerów, gdy grał złoczyńcę w Batmanie Tima Burtona. Zanim jednak objął tę rolę, najpierw zaproponowano ją Johnowi Lithgowowi. Nie czuł, że powinien przejąć tę rolę tak bardzo, jak tego chcieli, w rezultacie zrobił wszystko, co w jego mocy, aby przekonać Tima Burtona, że nie nadaje się do tej roli. Najwyraźniej wiele z jego przekonywania zadziałało, ponieważ rola ostatecznie trafiła zamiast Jacka Nicholsona, a reszta to już historia.
3 John Travolta – Forrest Gump
Przez lata John Travolta zagrał w wielu kultowych filmach, z których zawsze będzie znany. Wiele osób nie wie jednak, że istniała inna kultowa rola, na którą był potencjalnie gotowy, ale postanowił odrzucić. Początkowo John został wybrany do roli Forresta w Forrest Gump.
Do tej pory wiele osób zna i kocha Forresta Gumpa i faceta, który go grał - Toma Hanksa. John Travolta przyznał, że sam się kopie i naprawdę żałuje, że nie przyjął tej roli, ponieważ mogłoby to uczynić jego i tak już wspaniałą karierę jeszcze lepszą niż wcześniej.
Kevin Costner – Odkupienie Shawshank
Kiedy „Skazani na Shawshank” po raz pierwszy wyszło, spotkało się z niezbyt dobrymi recenzjami. Obecnie jednak film cieszy się uznaniem krytyków i jest uważany za jeden z najlepszych filmów wszechczasów. Wiele osób może nie wiedzieć, że w pewnym momencie Kevin Costner otrzymał rolę w filmie, jednak odrzucił ją, zamiast tego zdecydował się na inny projekt, Waterworld. Wtedy mógł pomyśleć, że to najlepszy pomysł i że dokonał właściwego wyboru, jednak teraz może nie czuć się tak samo, biorąc pod uwagę, że Skazani na Shawshank jest jednym z najbardziej lubianych filmów.
2 Will Smith – Matryca
Wiele osób może nie zdawać sobie sprawy, że Will Smith odrzucił rolę, która uczyniłaby go jeszcze bardziej sławnym niż jest dzisiaj. Początkowo Will otrzymał propozycję zagrania roli Neo w Matrixie. Wszyscy wiemy już, że Will odrzucił tę rolę, a zamiast tego trafiła do nikogo innego jak Keanu Reeves. W dzisiejszych czasach Will trochę się kopie za to, że nie przyjął roli w tych dniach, ponieważ oddał Matrixa na Dziki Dziki Zachód, co okazało się wielką klapą, podczas gdy Matrix nie był. To zdecydowanie nie było najlepsze posunięcie w karierze Willa, ale z pewnością było to dla Keanu, to na pewno.
1 Jack Nicholson - Ojciec Chrzestny
Jack Nicholson jest znany z grania całkiem znanych ról. Jednak była kiedyś jedna rola, z której zrezygnował, a teraz jest trochę szalony. Kiedyś był gotów do słynnej roli Michaela Corleone w Ojcu chrzestnym, a Jack Nicholson zrezygnował z tej roli z dość głupiego powodu – nie był w pełni Włochem. Zamiast tego wiedział, że Al Pacino będzie idealny do tej roli, więc odrzucił ją. Patrząc teraz wstecz, mógłby powiedzieć, że był trochę szalony, odrzucając tak udaną rolę za coś tak trywialnego, jednak wie, że Al Pacino był przeznaczony do tej roli i nie możemy powiedzieć, że się myli.